Marynata Brantevik. Zastąpi tradycyjnego śledzika
- Najlepszą na świecie marynatę do śledzi robi się w wiosce rybackiej Brantevik na równinie Österlen. Z tamtej okolicy pochodzi mała część mojej rodziny. Ryby były tam zawsze sprawą życia i śmierci, a wśród moich przodków znaleźć można rybaków i kapitanów. Marynata Brantevik gości na moim stole zarówno na Wielkanoc, jak i na Boże Narodzenie, ale swoją wersję przygotowuję z grzybami, które zyskują wtedy bardzo fajną strukturę i konsystencję. I jestem pewna, że moja marynata przypadłaby do gustu zarówno rybakom, jak i kapitano - pisze Karoline Jönsson, szwedzka blogerka kulinarna i autorka książki "Zielone Boże Narodzenie".
Czas przygotowania: | |
Rodzaj kuchni: | |
Na ile osób: | 2-3 |
Okazja: |
Grzyby i sałatka:
- 250 g grzybów, np. shiitake albo pieczarek portabello
- 1 czerwona cebula
- 1 żółta cebula
- ok. ⅔ szklanki siekanego koperku, świeżego lub mrożonego
- ok. ⅓ szklanki cukru
- 3 liście laurowe
- 15 kulek białego pieprzu
- 15 kulek ziela angielskiego
- 1 łyżeczka grubo mielonego pieprzu cytrynowego
Zalewa:
- 300 ml wody
- 1 łyżeczka soli
- 2 łyżki octu (24 proc.)
Grzyby wyczyść i pokrój na kawałki. Składniki zalewy włóż do garnka i zagotuj, dodaj grzyby. Zostaw je w zalewie, aż ta wystygnie.
Cebule obierz i drobno posiekaj. Liście laurowe pokrusz, ziele angielskie i pieprz rozetrzyj w moździerzu. Cebulę, przyprawy, cukier i koperek włóż do szklanego słoika i wymieszaj. Łyżką cedzakową wyłów grzyby z zalewy, dołóż do słoika i dokładnie wymieszaj z pozostałymi składnikami. Zakręć słoik i odstaw marynatę w chłodne miejsce na 3 dni.
Je się wprawdzie głównie grzyby, ale podając marynatę, dobrze jest też udekorować talerz odrobiną cebuli.
Przepis pochodzi z książki Karoline Jönsson "Zielone Boże Narodzenie"
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Kategoria przepisów | |
Rodzaj potrawy | |
Sposób przygotowania | |
Główne składniki |
Podziel się opinią
Komentarze