Tian – prowansalska zapiekanka z warzyw. Doskonała na kolację
Zachwyci smakiem oraz kolorami, ale zapewni również solidny zastrzyk cennych składników odżywczych. Tian to potrawa, która świetnie znosi rozmaite modyfikacje i eksperymenty kulinarne. Jak przygotować prowansalską zapiekankę?
Widzowie hitowego filmu animowanego "Ratatuj" na pewno doskonale pamiętają scenę, w której sympatyczny szczur Remy, marzący o karierze kucharza w ekskluzywnej paryskiej restauracji, przyrządza tytułowe ratatouille, czyli klasyczny francuski gulasz ze smażonych i gotowanych warzyw, zdobywając uznanie surowego krytyka kulinarnego. Jednak zaprezentowane w filmie danie to zupełnie inna potrawa – znawcy kuchni szybko sprostowali, że Remy przygotował klasyczny tian – przysmak wywodzący się z Prowansji, uroczego regionu położonego w południowo-wschodniej Francji.
Tak naprawdę tian oznacza ceramiczne naczynie do zapiekania i serwowania potraw, ale jednocześnie jest nazwą pysznej zapiekanki, którą już w czasach średniowiecznych zajadali się prowansalscy chłopi. Do dziś potrawa gości na wielu francuskich stołach. Jej podstawowe składniki to cukinia (zielona i żółta), różnokolorowe pomidory, bakłażan oraz oczywiście dodające niepowtarzalnego aromatu zioła prowansalskie, czyli mieszanka suszonego rozmarynu, bazylii, tymianku, cząbru ogrodowego, oregano, majeranku, lebiodki, szałwii lekarskiej i mięty pieprzowej.
Zobacz też: Nowalijki. Po te warzywa sięgamy wczesną wiosną. Czy warto?
Tian świetnie jednak znosi inne dodatki, np. ziemniaki, paprykę czy cebulę. Można go wzbogacić również popularną w Prowansji jagnięciną, ewentualnie także pikantną kiełbasą chorizo lub naszym rodzimym wędzonym boczkiem. W wielu przepisach pojawiają się też ryby, ser kozi, parmezan czy jajka.
Zdrowie w składnikach
Prowansalska zapiekanka to potrawa nie tylko smaczna, ale również bardzo zdrowa, szczególnie w wersji najbardziej tradycyjnej. Wykorzystany do jej przygotowania bakłażan składa się w 90 proc. z wody, ale resztę stanowią bardzo cenne witaminy, minerały i inne związki organiczne, w tym odpowiadające za charakterystyczną fioletową barwę antocyjany, wykazujące właściwości antynowotworowe i przeciwutelniające.
W tianie towarzyszy mu cukinia, zawierająca bardzo dużo beta-karotenu, potasu, żelaza, magnezu, witaminy B1 i C oraz luteiny (substancja chroniąca wzrok). Natomiast pomidory są jednym z najbogatszych źródeł likopenu – naturalnego barwnika, który – jak wykazały badania naukowe – jest jednym z najsilniejszych naturalnych przeciwutleniaczy, skutecznie neutralizującym szkodliwe działanie wolnych rodników, przyspieszających procesy starzenia organizmu i zwiększających ryzyko nowotworów. Związek skutecznie obniża również poziom "złego" cholesterolu LDL i pomaga zapobiegać chorobom układu krążenia.
Także dodawane do tianu zioła prowansalskie, oprócz upajającego aromatu, wykazują dużo właściwości odżywczych, m.in. skutecznie pobudzają układ trawienny.
Przepis na tian
Przygotowanie prowansalskiej potrawy nie jest trudne. Pomoże nam w tym przepis zaproponowany przez rodowitego Francuza, czyli Pascala Brodnickiego. Na początku rozgrzewamy piekarnik do temperatury 200 stopni (najlepiej z termoobiegiem). Następnie kroimy w dość cienkie plasterki (o takiej samej grubości) bakłażana, cukinię (żółtą i zieloną), pomidory (sparzone i obrane ze skórki) i cebulę. Obranym ząbkiem czosnku nacieramy dno i ścianki ceramicznej lub szklanej formy do zapiekania, a następnie smarujemy je także odrobiną oliwy. Układami rzędami talarki warzyw. Na przemian, by uzyskać efektowną wizualnie kompozycję. Między nimi wciskamy kilka liści laurowych. Całość posypujemy ziołami prowansalskimi oraz szczyptą soli i pieprzu, polewamy oliwą i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na około 35-40 minut.
W wielu przepisach tian jest przed zapiekaniem posypywany serem kozim, parmezanem lub startą mozzarellą. Warto przygotować do niego również prosty sos z czerwonej papryki (może być wcześniej upieczona), cebuli, marchewki i pomidorów, które dusimy, przyprawiamy solą i pieprzem, a na końcu blendujemy na gładką masę. Tak przygotowany sos warto nałożyć na dno naczynia przez zapieczeniem, ale także polać nim warzywa przed włożeniem do piekarnika.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl