Wenezuelskie antipasti w czterech krokach

Danie to z wyglądu przypomina trochę nasz polski bigos. Antipasti jest bardzo proste w przygotowaniu i równie dobrze smakuje na ciepło, jak i na zimno. Dobrze się komponuje z chrupiącą bagietką albo ziemniakami. Przepis z bloga "Marta M.".

• 2 łyżki oliwy/oleju do smażenia
• 1/2 pora (biała część), plastry
• 1 cebula, piórka
• 1/2 małej białej kapusty, piórka
• 4 ząbki czosnku, plastry
• 1 marchewka, kostka
• 1 duża czerwona papryka, kostka
• spora garść szpinaku
• 3 łyżki octu
• 2 puszki tuńczyka
• garść świeżego lubczyku lub 3 łyżki maggi
• 1 łyżka koncentratu pomidorowego lub 1/2 szklanki sosu pomidorowego
• 2 ogórki konserwowe, kostka
• 1 łyżeczka kuminu (opcjonalnie)
• sól, pieprz

Na dużej patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy pora, cebulę, kapustę, czosnek, marchewkę, paprykę. Doprawiamy solą, pieprzem i octem winnym. Doprowadzamy do wrzenia. Przykrywamy patelnię i zmniejszamy gaz na minimum i dusimy kilka minut. Co jakiś czas mieszamy.

Gdy warzywa będą miękkie, dodajemy szpiank, sos pomidorowy, ogórki, tuńczyka i lubczyk. Mieszamy i dusimy jeszcze kilka minut. Danie jest gotowe, gdy wszystkie warzywa będą miękkie, smaki się połączą. Na koniec doprawiamy jeszcze według uznania solą, pieprzem i chilli. Antipasti najlepiej smakuje schłodzone i ponownie podgrzane.

Zobacz też przepis na dorsza w delikatnym cieście