WAŻNE
TERAZ

Pożar bloków w Ząbkach. Dramat kilkuset osób

Roślinna apteka. Zamiast tępić chwasty, zaproś je do kuchni

Wyrywamy z ogródka uporczywą pokrzywę, tłuczemy ją motyką i trujemy pestycydami. Czy myślimy o tym, że to niechciane zielsko leczy nasze choroby? Czy wiemy, jak wyglądałaby apteka, gdybyśmy wyprowadzili z niej wszystkie preparaty, które swój byt zawdzięczają roślinom?

Warto wzbogacić swoją dietę o świeże zioła
Źródło zdjęć: © iStock.com

Taka segregacja ogołociłaby półki z preparatów na gorączkę, kaszel, ból reumatyczny i migrenowy, na biegunkę i obstrukcję, na kaca, na przerost prostaty i malarię, nadciśnienie i brak apetytu, na odporność i bezsenność, nadwagę, stłuczone kolana oraz na inne, także ciężkie, choroby. A co wspólnego z rośliną ma na przykład tabletka aspiryny zawierająca kwas acetylosalicylowy, która dzisiaj jest na samym szczycie popularności? Początków jej powstania trzeba szukać na podmokłych terenach i nad rowami.

Wierzba na gorączkę, bylica na malarię

Od kilku tysięcy lat wywar z kory wierzby rosnącej na podmokłym gruncie podawany był na zbicie gorączki i bóle różnego pochodzenia. Od 100 lat leczymy się syntetyczną aspiryną, która dzięki chemii organicznej uszczknęła z tego źródła przepis na jeden tylko związek i właśnie jemu zawdzięcza swój sukces. Krótszą i zgoła inną drogę od drzewa do leku przeszła chinina lecząca malarię, która jest pozyskiwana z kory egzotycznego chinowca. Ale zapomnijmy już o chininie, bo w odróżnieniu od masowo stosowanej aspiryny zepchnęła ją na dalszy plan pewna badaczka, która na tę chorobę znalazła lepszy lek w zupełnie innej roślinie.

- Prawie nie zauważono, że w 2015 r. przyznano pierwszego Nobla środowisku zielarskiemu za lek właśnie na malarię. Odkrycia dokonała Chinka Youyou Tu, która sięgnęła do archiwalnych przepisów starożytnej medycyny chińskiej. Badając bioaktywne substancje w bylicy rocznej (Artemisia annua), trafiła na skuteczniejszy lek od chininy, jakiego poszukiwała – opowiada dr farm. Jerzy Jambor, guru polskich zielarzy i farmaceutów, prezes Polskiego Komitetu Zielarskiego, a przede wszystkim autor i współautor kilku patentów leków roślinnych.

Nowy lek był bardzo potrzebny, ponieważ chinina traciła swoją skuteczność, więc malaria bez oporu dziesiątkowała mieszkańców Afryki i Azji. Chinka Youyou Tu, a były to czasy rewolucji kulturalnej, przebadała wówczas blisko 2 tys. starych recept i prawie 400 ekstraktów roślinnych. Tylko jeden okazał się skuteczny i należał do bylicy rocznej, czyli pospolitego chwastu. Przepis naprowadził ją na właściwe ziele opisane 1,5 tys. lat wcześniej. Wyciąg z niego udoskonaliła i przetestowała na zwierzętach, by wreszcie w 1973 r. gotowy medykament przekazać chorym, ale już w postaci czystej substancji wyizolowanej z surowca roślinnego. Nagrodę Nobla za lek ratujący każdego roku kilka tysięcy chorych na malarię przyznano uczonej po 42 latach od odkrycia. Została nagrodzona dociekliwość, benedyktyńska cierpliwość i upór.

Wielkopolska Rio Grande i triumwirat Jurków

Ciekawą historię narodzin ma polski preparat immunostymulujący Bioaron C. W jego składzie są dwie rośliny o udokumentowanym działaniu – aloes i aronia. O ile uprawa aronii w polskim klimacie nie stanowi problemu, to ciepłolubny aloes wymaga już specjalnej troski i dlatego największe plantacje powstały w RPA, w słonecznych rejonach doliny Rio Grande, w Meksyku. W nadwarciańskiej Klęce, oddalonej od Poznania o niecałe 60 km, aloes doskonale sobie radzi pod szklanym dachem. Pół hektara rosnących tam sukulentów jest dzisiaj największą szklarniową plantacją w Europie, która co roku dostarcza 20 t leczniczego surowca!

- Miałem w życiu szczęście, że mogłem współpracować m.in. nad powstaniem naturalnych stymulatorów o udowodnionych właściwościach immunotropowych (stymulujących komórki odpornościowe – przyp. red.). Znany na naszym rynku jeden z takich preparatów – Bioaron C - ma w swoim składzie ekstrakt ze świeżych liści aloesu drzewiastego (Aloe arborescens) oraz koncentrat z owoców aronii czarnoowocowej (Aronia melanocarpa). Takie połączenie ma farmakologiczne uzasadnienie, ponieważ znajdujące się w nim związki przywracają równowagę różnym komponentom układu odpornościowego. Lek wskazany jest w infekcjach górnych dróg oddechowych, zmniejszonej odporności na zakażenia wirusowe i bakteryjne, w stanach po przebytych chorobach – wyjaśnia dr J. Jambor, były wieloletni prezes Phytopharm w Klęce, gdzie obok aloesów osłoniętych szkłem nad polami w sezonie unoszą się nieziemskie zapachy mięty i rumianku.

W metryce Bioaronu C figuruje trzech Jurków, którzy pewnego dnia usiedli przy jednym stole, a ich dyskusja nad koniecznością wzmocnienia odporności u dzieci i dorosłych zakończyła się przepisem na Bioaron C. Autorami tej oryginalnej receptury są: prof. Jerzy Alkiewicz, wybitny pediatra i alergolog, prof. Jerzy Lutomski, autor podręczników dla fitoterapeutów i współautor takich specyfików, jak Aliofil i Sylimarol oraz nasz rozmówca – dr Jerzy Jambor, zasłużony farmaceuta dla polskiego zielarstwa, współautor Dentoseptu, Artecholinu, Bronchosolu i Sylimarolu.

Aloes był już ceniony i stosowany przez starożytnych Egipcjan i Asyryjczyków, ale dopiero w czasach nowożytnych można było udowodnić, że w tym przypadku intuicja naszych przodków nie zawiodła. Ten leczniczy sukulent oprócz minerałów i witamin ma także związki poprawiające odporność (polisacharydy i aloeniny).

Twardziel rumianek i niedoceniana pokrzywa

Rośliny przeżywają swoje mody, nie zawsze słuszne, a przykładem takiego "medialnego lansu" są czystek i zielony owies. Miewają też niespodziewane wzloty dzięki nowym odkryciom, jak dziurawiec, dopiero od niedawna stosowany na stany depresyjne. Ale bywają i twardziele nie poddający się konkurencji.

- Na pewno jest nim rumianek, który stanowi prawie jedną trzecią całej światowej produkcji zielarskiej. Napary z koszyczków rumianku podaje się w stanach zapalnych przewodu pokarmowego oraz przy kurczach żołądka i jelit, a zewnętrznie przy zapaleniu skóry i błon śluzowych. Obok naparów stosowane są też przeciwzapalnie i rozkurczowo różnego rodzaju preparaty produkowane z rumiankowych ekstraktów i z olejku rumiankowego. Przy zapaleniu dróg oddechowych bardzo skuteczne okazały się inhalacje zawierające olejek rumiankowy. Rumianek jest najwartościowszą rośliną do pielęgnacji urody. Działa na skórę kojąco, przeciwzapalnie i antyseptycznie. Jest ważnym składnikiem kosmetyków przeznaczonych dla małych dzieci i niemowląt - wylicza jego zalety dr Jerzy Jambor.

Czy z dzikim rumiankiem o dekoracyjnych kwiatkach może rywalizować parząca pokrzywa, wredne zielsko trudne do wykarczowania? Jan Twardowski, ksiądz poeta wyjątkowo wrażliwy na przyrodę, w poetyckich strofach umieścił rumianek i pokrywę. Jaromir Nohavica, czeski kompozytor i poeta, napisał piękny wiersz "Rumiankowe szczęście". Za to nikt chyba piękniej na opisał – prozą! - pokrzywy od Władimira Sołouchina, rosyjskiego poety i prozaika:

"Zerwałem trzy wysokie młode łodygi pokrzywy i zaniósłszy je do pokoju, postawiłem w długim, wąskim flakonie. Ząbkowane, nieco opadające liście, osadzone parami na graniastej łodydze, pełnokrwista, ciemna zieleń, jakaś siła wewnętrzna rośliny wraz z jej niezaprzeczalną godnością wywarły na wszystkich niezwykłe wrażenie. - Jest przepiękna – powiedział w końcu poeta. – Przepiękna, nic jej nie można zarzucić. - Dlaczego więc depczemy po niej, na nic się nie oglądając?" ("Zielsko", PAX 1987)

Czy ten zachwyt nie jest wystarczający, aby ująć się za niedocenianą pokrzywą i wydzielić jej skrawek gruntu w ogrodzie? Sołouchin zaobserwował, że pokrzywa osiedla się w pobliżu człowieka, jakby wiedziała, że będzie mu potrzebna, co jest zgodne z prawdą, ponieważ jest wyjątkowo pożywna i ma właściwości lecznicze. Archeolodzy wykorzystali jej przywiązanie do ludzkich domostw i dzięki rosnącym pokrzywom wiedzieli, gdzie w Europie stacjonowali Wikingowie.

Ale nie trzeba być poetą, aby dostrzec w niej walory użytkowe. Pokrzywa podobnie jak len dostarcza włókna (nie gnije, nie nasiąka wodą), z którego tka się szaliki, koszulki, skarpety i bieliznę pościelową. Płótno grzeje i leczy, ale wymaga dużo czasu i wysiłku, aby z 40 kg zielonych łodyg wydobyć 35-40 g naturalnego "włosia". Amatorzy ogrodnicy przygotowują z liści doskonały nawóz, a z korzeni wywar o działaniu antygrzybiczym.

Uprawiający survival powinni docenić jej walory konserwujące żywność, a domowi warzelnicy niechaj nie boją się sięgać do dawnych praktyk, w których pokrzywą zaprawiano piwo. Młodą pokrzywę przyrządza się jak szpinak, ze świeżo zerwanych listków gotuje zupy, a zawarty w nich chlorofil jest znanym składnikiem kremów kosmetycznych. Intensywna piękna zieleń, czyli zielony barwnik oznaczony E140 służy do barwienia żywności i wyrobów farmaceutycznych.
Kiedy znikną pokrzywy, bo nie znajdą dla siebie miejsca, razem z nimi przejdzie do historii piękny motyl paź królowej.

Dr Jerzy Jambor mówi: Na Ziemi rośnie ponad 400 tys. roślin, a przebadanych i stosowanych jest nie więcej niż 10 tys. Z nich ok. 2,5 tys. znalazło się w oficjalnych lekospisach różnych krajów, ale za dobrze przebadanych pod względem fitochemicznym, farmakologicznym i toksykologicznym uważa się tylko... 250. To daje pojęcie, jak mało jeszcze wiemy o roślinach i jak wiele jeszcze zostało do przebadania i odkrycia.

Zaprośmy pokrzywę do swoich ogródków, działek i ogrodów. Wystarczy dać jej niewielki skrawek ziemi w jakimś kątku i pilnować, aby zbytnio się nie rozrosła. Wiosną wykorzystamy jej młode listki do barwienia np. masła i jako zdrowotny dodatek do zup (np. jarzynowych), a potem jako nawozowe wsparcie dla róż. Dla małych dzieci będzie to żywa lekcja przyrody, gdy zobaczą, jak z poczwarki przyczepionej do pokrzywy wylatuje piękny motyl. We francuskim regionie słynącym z uprawy słodkich kasztanów do dzisiaj kasztanową zupę doprawia się listkami pokrzywy.

Polecamy najnowsze wydanie magazynu "Moja Harmonia Życia"

Obraz
© Moja Harmonia Życia

Wybrane dla Ciebie

Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów