Wielkanocne dania z piekarnika

Danie główne – wielkanocna pieczeń z indyka

Choć śniadanie wielkanocne nie jest tak obfite, jak kolacja wigilijna, pojawiają się na nim najróżniejsze dania. Absolutną podstawą jest oczywiście żurek oraz jajka, jednak na tym nie kończy się świąteczny jadłospis, który w każdym domu układa się nieco inaczej. Niektórzy na przykład przygotowują wykwintną pieczeń mięsną, wieprzową bądź drobiową.

Ciekawym pomysłem na wielkanocne danie mięsne jest nadziewana pieczeń z indyka. Do jej przygotowania potrzebować będziemy:

• około kilograma piersi z indyka,
• 100–150 g małych pomidorków koktajlowych,
• 300 g pieczarek,  
• pół pora,  
• łyżki masła, 
• łyżki bułki tartej,
• soli, pieprzu,
• suszonej papryki oraz tymianku.

Umyte i osuszone mięso delikatnie nacinamy z jednej strony, nacieramy olejem oraz pieprzem, solą i papryką. Tak przygotowane pozostawiamy w lodówce lub innym chłodnym miejscu na co najmniej dwie godziny. W tym czasie przygotowujemy nadzienie do mięsa. Pokrojone w kostkę pieczarki lekko podsmażamy na maśle, po odparowaniu całej wilgoci dorzucamy pokrojony w półplasterki por, przyprawiamy i dusimy całość przez kilka minut.

Wyciągamy indyka, a następnie nadziewamy go farszem zmieszanym z bułką tartą. Całość zabezpieczamy wykałaczkami, aby nadzienie nie wypłynęło z nacięcia. Tak przygotowanego indyka możemy delikatnie obsmażyć na patelni, a następnie ułożyć w piekarniku lub od razu przystąpić do jego pieczenia. Mięso pieczemy przez około 30 minut w temperaturze 180 stopni. Warto wybrać specjalny program do pieczenia mięs, uwzględniający użycie pary wodnej w procesie przygotowania potrawy. W taką funkcję wyposażony jest chociażby piekarnik parowy seria 900 steampro, marki Electrolux. W ten sposób nasz indyk będzie doskonale przygotowany i wyjątkowo soczysty.

Lekki, wiosenny deser wielkanocny

Czymże byłoby świętowanie bez słodkiego zwieńczenia posiłku? Na Wielkanoc warto przygotować deser o wiosennych smakach – owocowy i lekki, nieobciążający gości uraczonych wcześniej najróżniejszymi wytrawnymi daniami i przekąskami. Takim deserem jest na przykład malinowa chmurka – popularne, lekkie i powszechnie lubiane ciasto. Do przygotowania chmurki potrzebować będziemy:

na ciasto kruche:

• szklanki mąki pszennej,
• dwóch czubatych łyżek cukru pudru, 
• trzech żółtek,
• 110 g masła,  
• łyżki cukru waniliowego, 
• łyżeczki proszku do pieczenia,

na masę śmietankową:

• 500 ml śmietany kremówki 36%
• ,250 g serka mascarpone,
• trzech łyżek cukru pudru, 
• łyżeczki waniliowej pasty,

na bezowo-migdałowy blat:

• trzech białek,
• pół szklanki cukru,
• łyżki skrobi ziemniaczanej,
• szczypty soli,
• dużej garści płatków migdałowych.

Ponadto potrzebne będą nam 3 galaretki malinowe oraz maliny – świeże lub mrożone.

Wszystkie składniki potrzebne do wykonania ciasta kruchego umieszczamy w misce i ucieramy do momentu ich dokładnego połączenia się. Formujemy kulkę ciasta, zawijamy dokładnie w folię spożywczą i pozostawiamy w lodówce na około godzinę. W tym czasie możemy przygotować malinową galaretkę według przepisu na opakowaniu. Do lekko przestudzonej galaretki dodajemy maliny i pozostawiamy do całkowitego przestudzenia.

Kruche ciasto układamy w blaszce i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 180–185 stopni, na około 15–18 minut. Gotowe ciasto wyjmujemy z piekarnika i pozostawiamy do przestudzenia. Kiedy przygotowana wcześniej galaretka przybierze już formę półściętą, przekładamy ją na warstwę ciasta kruchego, jednak wyłącznie wtedy, kiedy będzie ono już schłodzone. Tak przygotowaną część deseru odstawiamy ponownie do lodówki.

Czas teraz na przygotowanie masy śmietankowej. Wszystkie składniki umieszczamy w wysokim naczyniu i ubijamy aż do momentu otrzymania gęstego i zwartego kremu. Gotową masę układamy na zastygłej galaretce malinowej.

Blat bezowy z migdałami możemy przygotować na końcu, jak również dzień wcześniej, z racji tego, że wymaga on stosunkowo długiego suszenia. Wykonujemy go zgodnie z przepisem na bezę, ubijając białka z solą, następnie sukcesywnie dodając cukier i miksując. Na końcu wsypujemy mąkę ziemniaczaną i miksujemy po raz ostatni, przez około pół minuty. Do gotowej, ułożonej na blaszce bezy dodajemy migdały i pieczemy w temperaturze 120 przez około 70 minut. Następnie pozostawiamy bezę do wysuszenia – jeśli posiadamy nowoczesny piekarnik parowy, możemy włączyć specjalny program z niską temperaturą, używany także do wyrastania ciasta.

Gotową bezę przekładamy na pozostałe składniki ciasta, całość chłodzimy przez dwie do czterech godzin przed podaniem. Ciasto będzie doskonałym, słodkim zakończeniem świątecznego śniadania!