Tort naleśnikowy – nie tylko na deser
Naleśniki lubi niemal każdy, dlatego przygotowany z nich tort może okazać się prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Przełożony kremem i owocami zachwyci miłośników słodyczy, nadziany farszem z mięsa, pieczarek czy warzyw zadowoli fanów potraw wytrawnych. Jak go wykonać?
Człowiek jada naleśniki od niepamiętnych czasów. Istnieje kilka torii na temat ich pochodzenia. Jedne prowadzą do Chin, gdzie proste placuszki z mąki ryżowej jadano już w IV wieku przed naszą erą. Inne sugerują, że pierwowzorem dzisiejszych naleśników była placenta, czyli placek z mąki i wody powszechnie spożywany przez mieszkańców Imperium Rzymskiego. Starożytni Grecy cenili podobny przysmak, zwany tiganites, podawany zazwyczaj z miodem i orzechami.
Nie brak też opinii, że pierwsze naleśniki (najbardziej przypominające współczesne) były dziełem cukierniczych mistrzów z Florencji, skąd w XVI wieku Katarzyna Medycejska wywiozła je do Paryża, gdy wyszła za mąż za francuskiego króla. Nad Sekwaną nadal wielką popularnością cieszą się bardzo cienkie i delikatne crepes.
Różne formy naleśników znajdziemy w kuchniach całego świata. Także w Polsce sięga się po nie bardzo chętnie, zazwyczaj w tradycyjnej wersji, czyli wypełnione farszem ze słodzonego twarogu, śmietany i rodzynek. Pamiętajmy jednak, że naleśniki lubią eksperymenty. Dlatego warto przygotować z nich pyszny… tort.
Pyszne i proste Dutch baby. Naleśniki na każdą okazję
Przepis na idealne naleśniki
Bazą tortu są oczywiście naleśniki. Minimum dwadzieścia, choć niektórzy przygotowują nawet 40-warstwowe konstrukcje. By placki wyszły idealnie należy przestrzegać kilku ważnych zasad, choćby dotyczącej temperatury składników – jajka muszą mieć pokojową (dzięki temu ciasto będzie delikatne i puszyste), woda i mleko mogą (a zdaniem niektórych nawet powinny) być chłodne. Warto stosować wodę gazowaną, którą można zastąpić popularnym we Francji cydrem albo nawet piwem (nada naleśnikom niepowtarzalnego smaku). Nie eksperymentujmy z mąką – optymalna będzie tradycyjna, pszenna.
Kluczem do sukcesu są odpowiednie proporcje składników. Problem w tym, że istnieje mnóstwo, często różniących się, przepisów na ciasto naleśnikowe. Najlepiej wypróbować kilka i odnaleźć jeden, który będzie dla nas optymalny.
Na przykład według Magdy Gessler idealne naleśniki przyrządzimy ze szklanki mąki pszennej i mleka, ¾ szklanki wody gazowanej, dwóch jajek, trzech łyżek roztopionego masła oraz szczypty soli. Wszystkie składniki należy zmiksować na gładką masę, nie za gęstą i nie za rzadką (powinna spływać z łyżki, ale jednocześnie pokrywać jej powierzchnię).
Po wyrobieniu, ciasto warto odłożyć na pół godziny w chłodne miejsce, nawet do lodówki. Później możemy przystąpić do smażenia. Na patelni, najlepiej specjalnie przeznaczonej do naleśników, płaskiej i szybko się nagrzewającej, rozgrzewamy tłuszcz (np. masło klarowane) i na środek wylewamy za pomocą łyżki ciasto, delikatnymi ruchami rozprowadzając je po całej powierzchni.
Naleśnik nie lubi gwałtownych ruchów. Po wylaniu na patelnię trzeba dać mu czas na usmażenie, co przejawi się powstaniem "wzdęć" na powierzchni. Wtedy możemy go ostrożnie przewrócić na drugą stronę. Nie powtarzajmy tej czynności wielokrotnie, gdyż naleśnik stanie się wówczas twardy.
Tort naleśnikowy na słodko...
Po usmażeniu pozostawiamy naleśniki do wystygnięcia, a w tym czasie przygotowujemy nadzienie tortu. Jakie? Wszystko zależy od naszej fantazji i upodobań kulinarnych.
W słodkiej wersji przysmaku sprawdzi się np. prosty krem twarogowy – 2 żółtka ucieramy z cukrem pudrem (60 g), stopniowo dodajemy twaróg (280 g) oraz serek homogenizowany (150 g). Całość mieszamy do momentu uzyskania jednolitej masy.
Pysznym pomysłem jest krem w stylu francuskiego deseru dacquoise, zwanego w Polsce po prostu dakłasem. Schłodzony serek mascarpone (250 g) oraz równie chłodną śmietanę 30-procentową (500 ml) miksujemy z cukrem pudrem (łyżka) oraz drobno posiekanymi orzechami włoskimi (50 g) i daktylami (około 10 sztuk). Możemy też dodać 1-2 łyżeczki ekstraktu waniliowego lub odrobinę świeżego miąższu wanilii. Wszystko miksujemy, aż do uzyskania kremu o aksamitnej konsystencji.
Jeśli lubimy kawowe smaki możemy przygotować krem z budyniu waniliowego (opakowanie), który mieszamy z mlekiem (100 ml), kawą espresso instant (2 opakowania) i cukrem (40 g), a następnie dodajemy do gotującego się mleka (300 ml) i dalej gotujemy, cały czas mieszając, aż do zgęstnienia masy, którą odstawiamy do ostygnięcia.
Na koniec formujemy tort, przekładając kremem kolejne warstwy naleśników. Masą pokrywamy też wierzch konstrukcji, na której układamy owoce: maliny, jeżyny, borówki, truskawki, banany, mandarynki czy kiwi. Torcik możemy też polać polewą czekoladową i udekorować ciasteczkami czy innymi słodkimi dodatkami. Przed podaniem warto go schłodzić w lodówce, minimum przez godzinę.
...lub na wytrawnie
Tort naleśnikowy możemy przyrządzić w wersji wytrawnej, która też pozwala na dużą kreatywność. Pysznym nadzieniem będą np. drobno posiekane pieczarki podsmażone z cebulą, a później wymieszane z tartym serem żółtym.
Warstwę tortu może też stanowić szpinak (świeży lub mrożony), który podsmażamy na maśle klarowanym, obowiązkowo z dodatkiem świeżo wyciśniętego czosnku.
Naleśniki warto też przełożyć podsmażonym z cebulą mięsem mielonym. Sprawdzi się również farsz warzywny, np. z upieczonej papryki, kukurydzy oraz pomidorów.
Wytrawny tort naleśnikowy jada się na ciepło, dlatego po przełożeniu konstrukcję należy umieścić w naczyniu żaroodopornym, posypać serem żółtym lub polać sosem beszamelowym i zapiec przez 15-20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st.