Czy jest ktoś, kto nigdy niczego nie przypalił? Wystarczy dosłownie chwila nieuwagi, zagadanie się, zaczytanie, zbyt absorbujący film w telewizji i gotowe. Nie dość, że takie danie słabo wygląda, nie pachnie tak, jak trzeba i kiepsko smakuje, to jeszcze może zaszkodzić zdrowiu. Czy jednak zawsze przypalona potrawa jest do niczego i trzeba ją wyrzucić? Okazuje się, że są sposoby na to, by takie danie uratować. Jeśli nie całe, to przynajmniej częściowo.