bułeczki

W Wielkiej Brytanii nazywane są yorkshire pudding. W Stanach Zjednoczonych – popovers. O czym mowa? O pięknych bułeczkach, które piecze się w specjalnych foremkach. Jeśli zjemy je pierwszy raz, nigdy już się od ich smaku nie uwolnimy.

Wielu Brytyjczyków nie wyobraża sobie bez nich popołudniowej herbatki, choć świetnie smakują również na śniadanie czy kolację. Najlepiej jeszcze ciepłe, z masłem, dżemem lub konfiturą oraz gęstą śmietaną. Przygotowanie tradycyjnych bułeczek scones wcale nie jest trudnym zadaniem.

Świeża, chrupiąca bułeczka jest dla wielu osób nieodłącznym elementem śniadania. Jednak nie zawsze mamy czas lub ochotę, by rano robić zakupy w piekarni. Na szczęście bez większego trudu możemy upiec pyszne kajzerki albo grahamki w domowym zaciszu. Jak się do tego zabrać?

Mieszkańcy Niderlandów jedzą je na śniadanie, lunch i kolację. Świetnie smakują zarówno z masłem czy miodem, jak i pikantnym serem żółtym. Przygotowanie krentenbollen, czyli drożdżowych bułeczek z rodzynkami, nie jest trudnym zadaniem.

Wypieki nie muszą być słodkie. Jeśli nie przepadamy za cukrem, możemy upiec przeróżnego typu rogaliki, ciasteczka czy paszteciki z nadzieniem z warzyw lub z mięsa. To idealna przekąska na śniadanie, posiłek do pracy lub na imprezę. Wykorzystać możemy praktycznie wszystkie rodzaje ciast – od kruchego, poprzez drożdżowe, na francuskim kończąc. Wszystko zależy wyłącznie od naszej wyobraźni i inwencji.

Bułeczki cynamonowe to jeden ze skandynawskich przysmaków, który zawładnął całym światem. Trudno się dziwić - są przepyszne, aromatyczne i bardzo proste w pieczeniu. Swoją wersją bułeczek podzieliła się Anna Starmach.

Pierwszy dzień czerwca to nie tylko Dzień Dziecka, to także święto jednego z najbardziej znanych i lubianych produktów spożywczych - bułki.

Jesień, idzie na zimę. Każda komórka ciała każe nam zostać w domu, zawinąć się w koc i jeść słodko. Na zdrowy rozsądek, gdzieżby szukać inspiracji do tej "przeklętej" praktyki, jeśli nie w Skandynawii? A do tego właśnie obchodziliśmy światowy dzień bułeczki cynamonowej… Nie ma rady, trzeba piec!

Będąc w Londynie, miałam okazję spałaszować bezglutenową hot cross bun, która choć o nie najlepszym składzie, smakowała wyśmienicie. Tak oto zrodził się pomysł przygotowania wersji domowej

Nie wszyscy znają te bułeczki. Puszyste, delikatne w środku, chrupiące na zewnątrz, lekko słodkie w smaku. Tradycyjnie wypiekało się je na rozgrzanej blasze węglowej kuchni. Dziś blachę zastępuje teflonowa patelnia – mimo to wciąż są pyszne. Możemy ich spróbować na Podkarpaciu. Najlepiej smakują jeszcze ciepłe z domowym masłem czosnkowym lub na słodko – z miodem czy konfiturą.

Pulchne i pyszne bułeczki z doskonałym nadzieniem.

Chrupiące i aromatyczne. Trudno im się oprzeć.

Bez problemu można je kupić w sklepach z pieczywem czy budkach z wypiekami. Pyszne, pachnące i wypełnione pikantnym farszem niejednemu kojarzą się z czasem dzieciństwa. Najlepiej jednak smakują te domowe i przekonuje o tym Małgorzata Kijowska, autorka bloga "Daylicooking". Blogerka podzieliła się z nami prostym przepisem na te przysmaki.

Pulchne, mięciutkie i aromatyczne bułki to podstawa niejednego śniadania. Najlepiej smakują, gdy są jeszcze cieplutkie. Jednak nie zawsze mamy czas, by wyskoczyć rano do piekarni po świeże pieczywo. Dlatego alternatywą będzie upieczenie bułeczek samodzielnie. Wbrew pozorom ich przygotowanie jest naprawdę łatwe. Zobaczcie przepis Leny z bloga "Przepisy tradycyjne".