Trwa ładowanie...

Popovers - czyli bułeczki, które wyskakują z foremki

W Wielkiej Brytanii nazywane są yorkshire pudding. W Stanach Zjednoczonych – popovers. O czym mowa? O pięknych bułeczkach, które piecze się w specjalnych foremkach. Jeśli zjemy je pierwszy raz, nigdy już się od ich smaku nie uwolnimy.

Popovers
Popovers Źródło: Adobe Stock
d1vbhd4
d1vbhd4

Bułeczki te w teksturze trochę przypominają nasze ptysie, ale różnią się od nich smakiem. Są wytrawne, dopiero dodatek innych składników sprawia, że mogą być słone lub słodkie. Najczęściej traktowane są jako pieczywo, a nie ciasto. Amerykanie i Anglicy zajadają się nimi na śniadanie, kolację, a nawet podają je do obiadu. Odpowiednio przygotowane i świeże są bardzo chrupiące i mają pusty środek, który możemy wypełniać dżemem, twarożkiem, albo mięsnym gulaszem.

Zrobienie ich w domu nie jest skomplikowane. Potrzebne nam będą jednak specjalne foremki, przypominające małe kubeczki. Najlepsze są foremki silikonowe, bo łatwo wyjąć z nich bułeczki. Możemy jednak używać także foremek metalowych czy najlepiej emaliowanych. Dobrze upieczona bułeczka nie będzie przywierać do foremki, ale lepiej przed tym się zabezpieczyć.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Cynamonowe bułeczki. Szwedzi się zajadają

Popovers są bardzo proste do upieczenia, ale trzeba pamiętać o kilku zasadach. Przede wszystkim składniki muszą być w temperaturze pokojowej, więc należy wyjąć je z lodówki przynajmniej godzinę wcześniej. Szczególnie dotyczy to jajek. Jeśli nie mamy czasu, możemy zanurzyć jajka w ciepłej wodzie i trzymać je w niej kilka minut. Mleko koniecznie musi być ciepłe – z zimnego nic nie zrobimy. Bułeczki w czasie pieczenia intensywnie rosną, czasem niemalże "wychodzą" z foremek. Dlatego też należy ciastem napełnić foremki tylko do połowy. Nie wolno również otwierać piekarnika podczas pieczenia, bo bułeczki momentalnie opadną.

d1vbhd4

Jak je zrobić? Potrzebujemy jajka, mleko, mąkę, trochę soli i olej. Jajka rozbijamy i ubijamy bardzo energicznie, dolewamy mleko i dosypujemy mąkę, by utworzyło się ciasto trochę gęstsze niż naleśnikowe. Doprawiamy solą. Do każdej foremki wlewamy trochę oleju – mniej więcej do wysokości centymetra. Ustawiamy foremki na blaszce i wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni C piekarnika. Gdy olej zacznie lekko dymić, wyjmujemy foremki i do każdej wlewamy szybko ciasto (pamiętajmy: do połowy!). Od razu wstawiamy do piekarnika i patrzymy, jak szybko bułki rosną. Pieczemy je około 15-20 minut, aż zrobią się intensywnie rumiane z wierzchu. Wyjmujemy i od razu podajemy. Powinny być twarde z zewnątrz i mięciutkie w środku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1vbhd4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1vbhd4
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj