Bułeczki scones – jak przygotować brytyjski przysmak?
Wielu Brytyjczyków nie wyobraża sobie bez nich popołudniowej herbatki, choć świetnie smakują również na śniadanie czy kolację. Najlepiej jeszcze ciepłe, z masłem, dżemem lub konfiturą oraz gęstą śmietaną. Przygotowanie tradycyjnych bułeczek scones wcale nie jest trudnym zadaniem.
Dziś już nie wiadomo, skąd wzięła się nazwa tych wypieków. Według jednej z wersji nawiązuje do legendarnego "Kamienia Przeznaczenia" ("Stone of Destiny"), na którym zasiadali podczas koronacji królowie Szkocji. Inna teoria głosi, że wywodzi się od holenderskiego słowa "schoonbrot", czyli "piękny chleb". Dlaczego holenderskiego? Ponieważ tradycja wypieku bułeczek miała dotrzeć na Wyspy Brytyjskie właśnie z Niderlandów.
Pierwsza pisemna wzmianka o scones pochodzi z 1513 r., z poematu pewnego szkockiego autora. Nie przypominały jednak wówczas współcześnie znanych przysmaków – były dużymi (miały rozmiar średniej wielkości talerza) plackami owsianymi, pieczonymi na rozgrzanych kamieniach albo patelni, przed podaniem krojonymi w trójkąty.
Wypiekanymi w piecach bułeczkami stały się dopiero w kolejnych wiekach, wraz z upowszechnieniem proszku do pieczenia. Do ich spopularyzowania miała przyczynić się zwłaszcza Anna Maria Russell, szwagierka premiera Wielkiej Brytanii i dama dworu królowej Wiktorii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Cynamonowe bułeczki. Szwedzi się zajadają
Arystokratka miała problem z panującym ówcześnie zwyczajem, zgodnie z którym około południa jadano lunch, a następnie trzeba było czekać aż do kolacji, rozpoczynającej się zazwyczaj dopiero około 19. W efekcie Russell często chodziła głodna, dlatego postanowiła wprowadzić w swojej rezydencji – Woburn Abbey tradycję popołudniowego picia herbaty, połączonego z przegryzaniem drobnych przekąsek, m.in. scones.
Tradycja – rzecz święta
Podwieczorki organizowano zwykle około godz. 17. Z czasem zaczęło pojawiać się na nich coraz więcej znajomych Russell, przede wszystkim kobiet. Moda na popołudniowe herbatki, będące świetnym pretekstem do miłych spotkań towarzyskich, szybko wyszła poza mury Woburn Abbey i zaczęła upowszechniać się wśród brytyjskiej arystokracji, a z czasem także niższych warstw społecznych.
Do dziś około godz. 17 wielu Brytyjczyków robi sobie przerwę na lekki podwieczorek, na którym nie może zwykle zabraknąć pysznych bułeczek. Scones najlepiej smakują na ciepło, posmarowanie masłem, z dodatkiem dżemu oraz clotted cream, czyli gęstej śmietany wyrabianej z niepasteryzowanego mleka poprzez jego podgrzewanie, a następnie pozostawienie do ochłodzenia w płaskich płytkich naczyniach. Na jej powierzchni powstaje wówczas warstwa grudek, zwanych clots.
Scones są zwykle niezbyt słodkie, często wzbogaca się je rodzynkami, daktylami lub innymi suszonymi owocami. Jak je przygotować?
Przepis na bułeczki scones
Zadanie jest proste. Potrzebujemy 350 g (trochę ponad dwie szklanki) mąki pszennej (najlepiej typu 650), którą przesypujemy do dużej miski, po czym mieszamy z proszkiem do pieczenia (łyżeczka) oraz solą (pół łyżeczki). Następnie dodajemy zimne masło, pokrojone na kawałki (85 g) i wszystko rozcieramy rękami, aż mieszanka będzie wyglądać jak okruchy. W trakcie dosypujemy cukier puder (3 łyżki).
W garnku podgrzewamy (ale nie zagotowujemy) mleko (175 ml), do ciepłego dodajemy ekstrakt waniliowy (łyżeczka) i sok świeżo wyciśnięty z cytryny. Mieszamy i odstawiamy na kilka minut, po czym dolewamy do ciasta i zagniatamy, by uzyskać gładką masę.
Ciasto rozwałkowujemy na placek o grubości ok. 4 cm. Za pomocą specjalnej foremki lub szklanki wycinamy bułeczki, po czym układamy je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Smarujemy rozkłóconym jajkiem i pieczemy 10-12 minut w piekarniku nagrzanym do 220 st. (200 z termoobiegiem), aż do zrumieniania. W czasie pieczenia wzdłuż babeczek powinno pojawić się pęknięcie, co jest zjawiskiem naturalnym.
Scones są najsmaczniejsze na ciepło, z masłem i dżemem, np. truskawkowym. Clotted cream raczej trudno kupić w polskich sklepach, ale z powodzeniem można ją zastąpić tradycyjną bitą śmietaną, najlepiej przygotowaną w domu – dobrze schłodzoną śmietanę kremówkę wystarczy ubić z cukrem waniliowym (2 łyżeczki) albo ziarenkami zeskrobanymi z laski wanilii.