Polska jagnięcina jest najlepsza na świecie!
Według fachowców, między innymi Belga Jeana Bosa, jednego z szefów Euro Torques International - słynnej międzynarodowej organizacji promującej najlepsze produkty kuchni regionalnej - polska jagnięcina jest najlepsza na świecie. Niestety Polacy raczej nie znają jej smaku, bo większość produkcji przeznaczona jest na eksport. A szkoda, bo z jagnięciny można przygotować wiele znakomitych potraw, które każdemu przypadną do gustu. Oto nasze propozycje.
Udziec jagnięcy z czosnkiem
Większość osób uważa, że najlepszą częścią jagnięcia jest udziec. Kupując, zwracajmy uwagę, czy mięso jest jasne - im jaśniejsze, tym bardziej kruche i miękkie. Na udziec pieczony w czosnku potrzebujemy: jeden udziec jagnięcy (około 1,5 - 2 kg), łyżkę mielonego ziela angielskiego, dwie główki czosnku, kilka liści laurowych, sól, pieprz i oliwę z oliwek. Mięso dokładnie myjemy i usuwamy wszystkie błonki. Robimy w udźcu dziurki końcem noża i wciskamy w te otwory ząbki czosnku (niekoniecznie obrane). Wcieramy w mięso sól, pieprz, ziele angielskie, nacieramy pokruszonymi listkami laurowymi i pozostawiamy na kilka godzin w zimnym miejscu (ale nie w lodówce). Po tym czasie mięso nabierze odpowiedniego aromatu. Wtedy smarujemy udziec oliwą i pieczemy w temp. 200 stopni C. przez około 1-1,5 godziny. Jeśli zabraknie płynu, polewamy udziec czerwonym, wytrawnym winem.
Pieczony udziec jagnięcy
Inny przepis na pieczony udziec pochodzi z kuchni francuskiej. Potrzebny będzie młody udziec (z kością), kilka gałązek rozmarynu i tymianku, cztery główki czosnku, sześć średnich cebul, oliwa z oliwek, ocet winny, liście laurowe, sól, pieprz i cukier oraz pół szklanki białego wina. Główki czosnku kroimy w całości w poprzek na pół, a cebulki na ćwiartki. Szklankę oliwy wlewamy do miski, dolewamy pół szklanki octu winnego, pół szklanki wina i trzy łyżki cukru. Wszystko dokładnie mieszamy - to będzie nasza marynata. Mięso nacieramy solą i pieprzem, obsypujemy ziołami, obkładamy czosnkiem i cebulą i zalewam marynatą. Teraz mięso musi „odpocząć” w marynacie przez noc (musimy je w tym czasie kilka razy odwrócić). Wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy około dwóch godzin.
Udziec jagnięcy pieczony z fasolą
To bardziej skomplikowana wersja udźca. Z mięsa wyjmujemy kość, krojąc je wzdłuż. Obieramy z wszelkich błonek i tłuszczu. Z półtorakilogramowego udźca powinno nam pozostać około pół kilograma mięsa. Potrzebujemy jeszcze: 250 gramów suszonej białej fasolki (namoczonej poprzedniego wieczoru), główka czosnku, liść laurowy, świeży rozmaryn, pokrojona w plasterki cytryna, kilogram pokrojonych w kostkę ziemniaków, dwie cebule, pokrojone w kostkę cztery pomidory, natka pietruszki, pół szklanki czerwonego wina, oliwa z oliwek, sól i pieprz.
Zaczynamy od ugotowania fasolki - z dwoma ząbkami czosnku i liściem laurowym. Gdy fasolka będzie gotowa (czyli po upływie mniej więcej godziny), szykujemy mięso. Smarujemy je solą i pieprzem, po czym posypujemy listkami z dwóch gałązek rozmarynu. Układamy na płacie mięsa plasterki cytryny, zwijamy płat i związujemy sznurkiem. Pozostałe ząbki czosnku i rozmaryn wciskamy w - przygotowane przy pomocy nożna - nacięcia. Mięso smarujemy oliwą. Pieczemy przez około godzinę. Do ugotowanej fasolki dodajemy pokrojone w kostkę cebule, pomidory i natkę pietruszki. Dusimy na łyżce oliwy przez kilka minut, a następnie dodajemy ziemniaki. Z brytfanki, w której piekło się mięso zlewamy tłuszcz i wlewamy wino, a następnie dodajemy podduszone warzywa. Pieczemy jeszcze około 20 minut. Warzywa można zmiksować na purre, które będzie idealnie pasować do mięsa.
Pyszne żeberka jagnięce
Potrzebujemy: kilogram żeberek jagnięcych, dwa posiekane ząbki czosnku, łyżkę tymianku suszonego, trzy łyżeczki ostrej musztardy, oliwę z oliwek, sól i pieprz. Żeberka myjemy, czyścimy z błonek i suszymy dokładnie. Nacieramy mieszanką czosnku, tymianku, musztardy, soli i pieprzu. Odkładamy na kilka godzin, a następnie pieczemy pod przykryciem przez godzinę w piekarniku nagrzanym do 200 stopni C. Odkrywany i pieczemy jeszcze 15 minut.
Gulasz z jagnięciny
Kilogram mięsa z dowolnej części jagnięcia kroimy w niewielką kostkę. Smażymy na łyżeczce oliwy na patelni, do zrumienienia. Solimy, dodajemy pieprz i posiekane trzy ząbki czosnku. Dolewamy troszeczkę wody i dusimy pod przykryciem. Po 20 minutach dodajemy pozostałe składniki: trzy pokrojone w plastry cebule, szklankę pokrojonych w ćwiartki pieczarek, szklankę przecieru pomidorowego i suszony majeranek. Dusimy, aż połowa płynu odparuje. Doprawiamy solą i pieprzem.
Kotlety z jagnięciny po góralsku
Na to tradycyjne, ale zapomniane polskie danie potrzebujemy: kilogram jagnięciny z udźca, łyżkę mąki, szklankę śmietany, cztery kwaśne jabłka, dwie łyżki tartego chrzanu, pół szklanki octu, sól i pieprz. Najpierw mięso zalewamy wrzącym octem wymieszanym ze szklanką wody, solą i pieprzem. Zostawiamy w chłodnym miejscu na kilka godzin. Następnie mięso kroimy na kotlety i rozbijamy tłuczkiem - tak jak schabowe. Nacieramy solą i czosnkiem, posypujemy mąką i smażymy przez trzy minuty z każdej strony na mocnym ogniu, a następnie dosmażamy już na mniejszym. Jabłka obieramy, kroimy na cząstki, dodajemy do nich śmietanę, chrzan, doprawiamy solą i pieprzem i dodajemy do kotletów. Dusimy kilka minut, aż jabłka się rozpadną.
Szaszłyki jagnięce
To danie idealnie sprawdza się na grillowych przyjęciach. Potrzebujemy: pół kilograma młodziutkiej jagnięciny, czerwoną paprykę, ząbek czosnku, tymianek, trzy cebule, sól, pieprz, dwie łyżki miodu, dwie łyżki musztardy, cytrynę i oliwę. Z musztardy, miodu, soku z cytryny, oliwy, soli i pieprzu oraz tymianku przygotowujemy pastę, w której marynujemy pokrojone w kostkę mięso. Po trzech godzinach mięso wyjmujemy, nadziewamy na szpadki na przemian z kostkami z papryki i ćwiartkami cebuli. Jeśli ktoś lubi, może jeszcze dodać kostki słoniny. Pieczemy na grillu po kilka minut z każdej strony.
Jagnięcina orientalna
To danie z kolei ma orientalną nutę. Potrzebujemy kilogram mięsa z udźca (bez kości), cztery ząbki czosnku, dwie łyżeczki soli, cztery łyżeczki pieprzu, cztery łyżki posiekanego świeżego imbiru, dwie łyżeczki kminu rzymskiego, łyżeczkę kurkumy, dwie łyżki sosu sojowego i dwie łyżki oliwy. W mięsie robimy nacięcia na głębokość około pół centymetra. Mieszamy w misce wszystkie składniki i dokładnie nacieramy nimi mięso. Zostawiamy w lodówce na noc. Piekarnik rozgrzewamy do 220 stopni C i pieczemy mięso około 15 minut. Zmniejszamy temperaturę do 150 stopni C i pieczemy jeszcze dwie godziny. Jeśli trzeba, polewamy wodą. Gotowe kroimy na plastry.
Comber jagnięcy z cebulką i młodymi ziemnikami
Potrzebny nam będzie kilogramowy kawałek jagnięcego combra, kilogram młodych ziemniaków, pół kilograma małych cebulek, oliwa, kilka gałązek świeżego rozmarynu, sól i pieprz. Comber kroimy na kawałki. Solimy i pieprzymy. Ziemniaki myjemy i skrobiemy. Cebulki obieramy i kroimy na połowy. Brytfankę smarujemy oliwą, wrzucamy do niej cebulę, układamy na niej kawałki jagnięciny, dorzucamy rozmaryn i wlewamy trochę wody. Solimy i doprawiamy pieprzem. Wszystko pieczemy pod przykryciem około godzinę. Po pół godzinie do brytfanki dorzucamy ziemniaki. Na koniec solimy do smaku.
Prawdziwy kofta kebab
Zamiast tradycyjnych dań z jagnięcia można spróbować czegoś bardzo egzotycznego. Na kebaby potrzebne nam będzie około pół kilograma mielonego mięsa jagnięcego, które mieszamy z posiekanym pęczkiem natki pietruszki i połową szklanki siekanej mięty. Do masy dodajemy łyżeczkę kminu rzymskiego, startą na drobnej tarce cebulę, posiekany ząbek czosnku, sól i ostrą paprykę w proszku. Dokładnie łączymy składniki i odstawiamy na kilkadziesiąt minut. Na bambusowych, namoczonych patyczkach kształtujemy podłużne kotleciki z mięsa. Smażymy na oliwie na patelni kilka minut i podajemy z pieczywem - najlepiej z pitą - oraz z pokrojonymi pomidorami i cebulką.
AD/mmch