Dlaczego należy jeść jogurt bez mleka w proszku? Odpowiedź zaskakuje
Teoretycznie skład jogurtu powinien ograniczać się tylko do mleka i dobroczynnych kultur bakterii. W praktyce coraz trudniej znaleźć na rynku produkty, które nie zawierałby dodatków, w tym zwłaszcza mleka w proszku. Dlaczego należy podchodzić do niego z ostrożnością?
Jogurt jest od wieków jednym z najpopularniejszych produktów mlecznych. Nie tylko ze względu na smak i możliwość wszechstronnego wykorzystania w kuchni, ale również z powodu imponujących walorów odżywczych. Dostarcza bowiem wielu składników w formie bardziej przyswajalnej dla organizmu niż mleko (np. wapnia), nie ma też przeciwwskazań do spożywania go przez osoby z coraz powszechniejszą nietolerancją laktozy (podczas fermentacji ten cukier mleczny zostaje częściowo wykorzystany przez bakterie)
.
Aktywność drobnoustrojów odpowiedzialnych za procesy fermentacyjne powoduje, że jogurt reguluje pracę przewodu pokarmowego i przynosi ulgę w jego dolegliwościach, obniża poziom „złego” cholesterolu we krwi oraz wzmacnia i pobudza do działania układ odpornościowy. Tego typu produkty mleczne, dzięki dużemu stężeniu tzw. peptydów czynnościowych, działają leczniczo na system sercowo-naczyniowy, zapobiegają osteoporozie i łagodzą jej skutki, a nawet obniżają ryzyko zachorowania na nowotwory (zwłaszcza jelit), degradując i rozkładając związki rakotwórcze.
Nic dziwnego, że zgodnie z zasadami prawidłowego żywienia jogurt naturalny powinien być istotnym elementem codziennej diety. Jednak najlepiej, by w jego składzie nie było niepotrzebnych organizmowi dodatków, w tym mleka w proszku.
Dla lepszej konsystencji…
Zgodnie z definicją przyjętą przez FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa) i WHO (Światowa Organizacja Zdrowia)
jogurt to fermentowany produkt mleczny, który uzyskuje się przez ukwaszenie mleka bakteriami jogurtowymi, tj. Lactobacillus delbruecckii ssp. bulgaricus i Streptococcus salivarius ssp. thermophilus. Powinien zawierać co najmniej 107 żywych bakterii w 1 centymetrze sześciennym.
Obowiązujące w Europie normy dopuszczają jednak dodatek innych składników, w tym także mleka w proszku, chętnie stosowanego przez producentów jogurtów, gdyż nadaje im oczekiwaną przez konsumentów gęstość i konsystencję.
Technologię jego wytwarzania już w XIX wieku opracował rosyjski chemik Mikołaj Dirchoff. Mleko w proszku powstaje w wyniku odparowania z mleka krowiego (najpierw zagęszczanego, a następnie suszonego) prawie całej zawartości wody. Uzyskany dzięki temu koncentrat ma mniejszą masę i objętość w stosunku do surowca, co ułatwia i obniża koszty transportu oraz magazynowania, a jednocześnie przedłuża okres trwałości.
Poddanie mleka takiej obróbce powoduje jednocześnie obniżenie jego właściwości odżywczych, przede wszystkim utratę cennych witamin, zwłaszcza B2 i B12, a także retinolu (czysta forma witaminy A), beta-karotenu oraz kwasu foliowego.
Uwaga na oksysterole i laktozę
Mleko w proszku to niezbyt wartościowy dodatek do jogurtu, tym bardziej, że pod wpływem obróbki termicznej i suszenia rośnie w nim stężenie oksysteroli, czyli produktów utleniania cholesterolu. Ich nadmiar w diecie (a znajdują się także w mięsie i jego przetworach, wyrobach z jaj czy produktach smażonych w wysokich temperaturach) fatalnie wpływa na zdrowie człowieka, stanowiąc jedną z głównych przyczyn rozwoju miażdżycy tętnic, której konsekwencją bywa wiele poważnych schorzeń, w tym udar mózgu i choroba wieńcowa. Oksysterole bywają też obwiniane o sprzyjanie rozwojowi niektórych typów nowotworów, zwłaszcza skóry i piersi.
Warto też pamiętać, że w sproszkowane mleko jest bardzo bogatym źródłem laktozy – dostarcza nawet dziesięć razy więcej tego cukru niż mleko świeże. Laktoza wykazuje wprawdzie pozytywny wpływ na organizm (sprzyja powstawaniu flory bakteryjnej, wspomaga absorbowanie wapnia i wzmacnia system odpornościowy, chroniąc przed atakami wirusów czy bakterii), ale jednocześnie spore grono Polaków (nawet 20-30 proc.) cierpi na jej nietolerancję. Efektem zaburzenia są dolegliwości spowodowane spożywaniem produktów mlecznych, najczęściej ból brzucha, mdłości, wzdęcia, biegunka, kolka czy gazy.
Dlatego kupując jogurt należy przeczytać jego skład i raczej wybierać ten, który nie zawiera mleka w proszku.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Jogurty mają więcej cukru niż cola