Uważaj na siemię lniane. Zamiast pomóc, może poważnie zaszkodzić
Maleńkie ziarenka uchodzą za symbol zdrowia. Dodajemy je do koktajli, jogurtów, licząc na supermoce. Jednak dr Angelika Kargulewicz ostrzega: to, co ma pomóc, może też zaszkodzić! Odkryj sekrety siemienia lnianego i dowiedz się, kiedy jego spożycie staje się ryzykowne.
Siemię lniane od lat uchodzi za naturalny sposób na wsparcie zdrowia, ale – jak ostrzega dietetyk kliniczny dr Angelika Kargulewicz – jego nieumiejętne stosowanie może przynieść więcej szkody niż pożytku. Te niepozorne nasiona kryją w sobie potężną dawkę bioaktywnych związków, jednak równocześnie zawierają substancje, które w nadmiarze mogą okazać się niebezpieczne.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Makaron z truskawkami jak za dawnych lat, który rozsławiła Iga Świątek
Siemię lniane – bogactwo składników odżywczych i ukryte zagrożenia
Dr Angelika Kargulewicz podkreśla, że siemię lniane jest prawdziwą skarbnicą cennych substancji. Zawiera roślinne kwasy omega-3 (ALA), lignany, flawonoidy, witaminy z grupy B, a także minerały, takie jak wapń, cynk i żelazo. Dzięki nim wspiera pracę serca, układu pokarmowego, a nawet działa przeciwzapalnie i przeciwnowotworowo.
Jednak w tej samej małej łupince kryją się również związki antyodżywcze, takie jak kwas fitynowy czy glikozydy cyjanogenne. W dużych ilościach mogą one ograniczać wchłanianie minerałów, a nawet prowadzić do zatruć. Co ważne – według ekspertki – największym błędem jest spożywanie suchych nasion bez odpowiedniej ilości płynów. Takie praktyki mogą wywołać niebezpieczną niedrożność jelit, szczególnie u osób z problemami trawiennymi.
Jak prawidłowo stosować siemię lniane, by uniknąć ryzyka?
Zdaniem dr Angeliki Kargulewicz kluczowe jest odpowiednie przygotowanie i dawkowanie. Aby organizm mógł w pełni wykorzystać wartości odżywcze nasion, powinny być one zmielone tuż przed spożyciem lub zalane gorącą wodą, by uwolnić cenny śluz roślinny.
W przypadku problemów żołądkowych najlepiej sprawdza się napar ze zmielonego siemienia lnianego, który tworzy ochronną warstwę na błonie śluzowej przewodu pokarmowego. Natomiast dla poprawy perystaltyki jelit zaleca się połknięcie całych ziaren z dużą ilością wody. Ekspertka ostrzega jednak, by nigdy nie przekraczać zalecanych porcji – zbyt duża ilość błonnika może nasilić zaparcia zamiast im przeciwdziałać.