Takiego majonezu nie kupuj! Najgorszy wybór na Wielkanoc
Polacy uwielbiają majonez. Trudno znaleźć dom, w którym ten produkt nie stoi w lodówce. Dodajemy go do sałatek, jemy z jajkami lub kładziemy na kanapki. Może być spoiwem, uzupełnieniem smaku albo ozdobą.
Zbyt częste i w za dużej ilości jedzenie majonezu nie jest wskazane, to żadne odkrycie. Jednak raz na jakiś czas bez obaw możemy sobie umilić i urozmaicić menu o ten produkt. A przecież zbliżają się najbardziej jajeczne i majonezowe święta w roku! Warto tylko zwrócić uwagę na skład proponowanych w sklepach produktów i wybrać ten najlepszy. Czego więc szukać, a raczej unikać, na etykiecie majonezów?
E385, czyli sól wapniowo-disodowa
Ciężko znaleźć majonez, który nie ma w składzie E385, które jest najczęściej stosowanym konserwantem w tego typu produktach. To syntetyczny przeciwutleniacz mający wydłużać przydatność do spożycia i zapobiegać zmianom ich zabarwienia.
Dzięki właściwościom wiążącym, sól wapniowo-disodowa jest używana się jako lek w przypadkach zatruć metalami ciężkimi. Z tego samego powodu nadmierne jej spożycie może zakłóceń równowagi mineralnej w organizmie. Dodatkowo zbyt duża ilość E385 w diecie może prowadzić do zaburzeń metabolicznych, wywołać skurcze mięśni czy też uszkodzić nerki. Dzieci do 2. roku życia w ogóle nie powinny spożywać produktów z solą wapniowo-disodową.
Jak wygląda Wielkanoc na świecie?
E1404-E1452, czyli skrobia modyfikowana
Skrobia modyfikowana ma właściwości stabilizujące, emulgujące oraz zagęszczające. Nie chodzi o to, że składnik ten pochodzi z modyfikowanych genetycznie roślin. To jej struktura jest poddawana chemicznym i fizycznym modyfikacjom, dzięki którym nabiera wspomnianych właściwości.
Znajduje się ona w majonezach jako dodatek w zamian za mniejszą ilość oleju albo żółtek jajek.
E412 i E415, czyli guma guar i guma ksantowa
Zarówno guma guar, jak i guma ksantowa mają za zadanie stabilizować i zagęszczać produkty, w których się znajdują. Utrzymują one odpowiednią konsystencję majonezu, jeśli ma on za mało właściwych sobie składników.
E202 i E211, czyli sorbinian potasu i benzoesan sodu
Często, by zmniejszyć zawartość kaloryczną majonezu, stosuje się w nim większą ilość wody. Potrzebny staje się dodatkowy konserwant, który pozwoli na to, by dany produkt miał dłuższy termin ważności. Wtedy też producenci majonezów dodają sorbinian potasu czy też benzoesan sodu.
Powszechnie wiadomo, że tych składników należy unikać. W niewielkiej ilości nie są szkodliwe, ale w większej już tak, a przecież znajdują się w wielu gotowych produktach sklepowych, których nie brakuje w naszej kuchni.
Jajka w proszku
Prawidłowo w skład majonezu powinny wchodzić żółtka jajek. Bardzo często są one jednak zastępowane przez susz jajeczny, który jest tańszy i dłużej przydatny do spożycia. Pozyskiwany w procesie technologicznym składnik poddawany jest pasteryzacji, wysuszaniu i mieleniu. Nie jest on szkodliwy, jednak też nie należy do naturalnych.
Majonez idealny
Prawdziwy majonez powinien zawierać 70-80 proc. tłuszczu. Każdy produkt z mniejszą jego ilością, najprawdopodobniej ma w swoim składzie dodatkowe zagęstniki i konserwanty. Właśnie dlatego na pierwszym miejscu na etykiecie majonezu powinien znajdować się olej. Na drugim – żółtka jaj. Kolejne składniki to musztarda, ocet, woda i przyprawy nadające smaku. Jeśli znajdziecie w sklepie majonez o takim składzie, możecie go kupić bez większych wyrzutów sumienia.
Przepis na domowy majonez
Samodzielne wykonanie majonezu nie jest może najtrudniejszym zadaniem, jednak też bardzo często sprawia problemy. A to składniki się zważą, a to konsystencja nie jest zadowalająca. Dlatego też najczęściej wolimy kupić gotowy produkt. Jednak, by mieć pewność, co do składu majonezu, warto wypróbować sprawdzony przepis i przygotować go samemu.
Składniki:
- 1 szklanka oleju rzepakowego
- 1 żółtko
- 1 łyżka musztardy
- 1 łyżka ciepłej wody
- 1 łyżeczka octu
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta soli
Przygotowanie:
- Majonez najlepiej robić blenderem w wysokim i wąskim naczyniu, takim, by blender dostawał do samego dna.
- Wszystkie składniki, poza olejem, umieszczamy w pojemniku. Uruchamiamy blender, ale nie poruszamy nim w naczyniu.
- Powoli dolewany olej, ciągle blendując.
- Po upływie około pół minuty, zaczynamy delikatnie podnosić i opuszczać blender. Robimy tak do momentu uzyskania pożądanej konsystencji.
- Jeśli majonez ciągle jest zbyt rzadki, można dodać więcej oleju. Jeśli za gęsty, dodajemy wody.
Samodzielnie przygotowany majonez można przechowywać w lodówce przez 10-14 dni.