Sto lat temu w Lublinie na ciastka chodziło się „do Chmielewskiego”. Także dziś, każdy lublinianin wie, gdzie się udać, by zjeść najlepsze ciasteczka w mieście. Działającą do dziś cukiernię w 1900 roku założył dziadek obecnych właścicieli – Władysław Chmielewski, syn powstańca styczniowego, do którego nie raz szczęście się uśmiechnęło, jednak nie zawsze było kolorowo. O perypetiach cukierniczej dynastii, historii rodzinnej cukierni, szczęściu oraz smakowitych, słodkich wypiekach tworzonych z pasją rozmawialiśmy z Krzysztofem Chmielewskim, współwłaścicielem lubelskiej cukierni z ponad stuletnią tradycją.