Które lepsze?
Masz ochotę na coś słodkiego, otwierasz szafkę, w której przechowujesz słodycze i zaczynasz się zastanawiać: czekolada czy zbożowe ciasteczka? Rozsądek wygrywa z kubkami smakowymi i wybierasz druga opcję – w końcu to samo zdrowie – zboża, orzechy, owoce, miód. Ale czy rzeczywiście to dobry wybór?
Wystarczy iść do najbliższego dyskontu spożywczego i przeczytać etykiety dostępnych tam produktów, by przekonać się, że może czasem lepiej sięgnąć po czekoladę niż ciasteczka "zbożowe", które na pierwszym miejscu w składzie mają cukier. Ale nie wyprzedzajmy faktów. Na następnych stronach galerii znajdziesz analizę składu, smaku i ceny ciasteczek zbożowych dostępnych w popularnym dyskoncie spożywczym.
Ciasteczka zbożowe z musli, belVita
Zacznijmy od najdroższej propozycji, ale i zarazem z najlepszym składem. Za 300 g śniadaniowych ciasteczek z musli i owocami musimy zapłacić 6,49 zł. Cena jak najbardziej przystępna. Kłosy i ziarna zboża oraz świeże owoce widniejące na opakowaniu, mogą być kuszące dla kogoś, kto chce przegryźć coś słodkiego i zdrowego. Czy skład także będzie taki zachęcający?
Jak widać, skład nie zachwyca, ale i tak jest dobry, w porównaniu z tymi, które zobaczycie na następnych kartach. Na pierwszym miejscu znajdziemy mąkę pszenną, która stanowi niemal 40 proc. składu ciasteczek. Za nią - pozytywna niespodzianka - musli, zboża pełnoziarniste, owoce i niestety syrop fruktozowo-glukozowy oraz syrop glukozowy. Dalszej części składu lepiej nie czytać. A zapowiadało się tak pięknie… W smaku ciasteczka są naprawdę dobre. Może to zasługa glicerolu, oleju palmowego i substancji spulchniających? Te ciasteczka są chyba najbardziej rozreklamowanym produktem tego typu, a co za tym idzie, są najpopularniejsze. Dużym plusem tych ciasteczek jest fakt, że zostały wzbogacone o: żelazo, magnez oraz witaminy E i B1.
Ciasteczka wielozbożowe: czekolada, orzech i miód, Vitanella (marka własna sieci sklepów Biedronka)
Jeśli chodzi o smak tych ciasteczek, należy przyznać, że są one naprawdę smaczne. Dodatkowym atutem jest bardzo atrakcyjna cena – 4,49 zł (produkt kupiony w czasie trwania promocji, regularna cena to 5,89 zł). A skład?
Na opakowaniu producent chwali się, że jego ciasteczka w 61 proc. składają się ze zbóż. Szkoda tylko, że w większości jest to mąka pszenna. Cukier znajduje się już na drugim miejscu, czyli jest go naprawdę sporo – z obliczeń wynika, że ok. 25 proc. W składzie nie zabrakło tłuszczu palmowego, syropu glukozowego i substancji spulchniających. Natomiast widniejące na opakowaniu miód i orzechy laskowe stanowią łącznie zaledwie 4,6 proc. Czy może być gorzej? Niestety odpowiedź jest twierdząca. Przekonacie się o tym, przechodząc do następnej strony galerii.
Bonitki owsiane
Gdyby nie ten test, nigdy nie kupiłabym tych ciasteczek i zaraz po przeczytaniu składu od razu odłożyła na półkę. Cena adekwatna do jakości - 3,29 zł za 210 g ciastek nie wróży nic dobrego.
Co widzimy na pierwszym miejscu? Cukier. Ale to miały być ciasteczka owsiane… płatki owsiane znajdują się na czwartym miejscu składu w imponującej ilości 17,5 proc., którą to producent chwali się na opakowaniu. Orzechy stanowią zaledwie 3,6 proc. Chyba dalsza analiza nie ma sensu. Zdecydowanie nie polecamy tych ciasteczek.
Zatem co zrobić, kiedy dopadnie nas ochota na coś słodkiego, ale zdrowego? Czy musimy wybierać mniejsze zło – ciasteczka najlepsze wśród najmniej zdrowych? Odpowiedź jest prosta: nie musimy. Takie ciasteczka możesz z powodzeniem i niezbyt wielkim nakładem sił i czasu zrobić w domu. Zapewniamy, że będą o niebo lepsze. Przepis na zdrowe, smaczne, bez cukru i zbędnych ulepszaczy oraz aromatów ciasteczka owsiane znajdziesz na następnej stronie.
Domowe ciasteczka owsiane z rodzynkami i żurawiną
Zapewniamy, że będą to najlepsze ciasteczka owsiane, jakie kiedykolwiek jadłeś. Bez cukru, bez mąki, bez zbędnych ulepszaczy.
Składniki:
- 2 duże, dojrzałe banany,
- szklanka płatków owsianych,
- garść innych ulubionych płatków zbożowych (tu jaglane),
- łyżka miodu (opcjonalnie),
- 1 ½ łyżki mielonego siemienia lnianego,
- garść ulubionych orzechów,
- 3 garści żurawiny,
- 2 garści rodzynek.
Przygotowanie:
Płatki i orzechy wrzuć do pojemnika blendera, rozdrobnij je i przesyp do miski. Następnie zmiksuj banany na gładkie puree i wlej je do miseczki. Dodaj pozostałe składniki i wymieszaj. Rozgrzej piekarnik do 180 st. Blachę wyłóż papierem do pieczenia i za pomocą łyżki z powstałej masy formuj niewielkie ciasteczka. Wstaw je do nagrzanego piekarnika i piecz przez 12-15 min, wyjmij, przełóż na drugą stronę i piecz kolejne 12-15 min. Po tym czasie wyjmij je z piekarnika, ostudź i zajadaj. Na zdrowie!