Przysmaki prosto z ogniska
Nadchodzi lato, a wraz z nim jedna z ulubionych przez Polaków atrakcja - ognisko. Zazwyczaj przy tej okazji kupujemy kiełbasę, wbijamy ją na kij, pieczemy i zjadamy. Jednak to niejedyna potrawa, którą łatwo i szybko można zorganizować na ogniskowej imprezie. Na patyk można wbić naprawdę sporo rzeczy. Jeszcze więcej możemy przygotować wrzucając je - jak ziemniaki - do żaru. Co i jak możemy upiec na ognisku?
*Mięso na patyku *
Kiełbaska pieczona na ognisku to prawdziwy klasyk. Jednak nie wszyscy przepadają za tą wędliną. Na szczęście można ją łatwo zastąpić. Na patyku można upiec także inne mięsa. Wystarczy je wcześniej trochę przygotować. Najłatwiej będzie, jeśli płaty mięsa będą dość długie, ale wąskie (około 5 cm.) Najlepiej nadaje się karkówka lub boczek. Ważne by mięso miało trochę tłuszczu. Mięsne kawałki można wcześniej zamarynować lub zwyczajnie przyprawić. Następnie nacinamy w środku 2 - 3 otwory (zależnie od długości), przez które nadziewamy patyk. Surowe mięso piecze się wolniej, dlatego można zrobić rusztowanie pod kijek, pamiętając, by przekąskę opiekać nad ogniskiem, a nie w płomieniach.
Ogniskowy szaszłyk
Wprawdzie patyczek do szaszłyków, jest znacznie mniejszy niż ten, którego używamy przy ognisku, jednak zasada jest ta sama. Kij to kij. I nadziać można na niego niemal wszystko. Szaszłyk w wersji maksi z pewnością urozmaici ogniskowe menu. Jak w przypadku tradycyjnego przekładańca, na patyk nabijamy rozmaite kawałki mięsa i warzywa. Na ognisku doskonale sprawdzi się cebula, papryka, cukinia czy bakłażan - generalnie twarde warzywa, które można nadziać i nie rozpadną się podczas pieczenia.
To samo dotyczy owoców. Nabite na patyk i podpieczone jabłka, to wprawdzie trochę ostatni zapomniany, ale jakże pyszny klasyk ogniskowej imprezy.
Podpłomyki na patyki
Trochę wody, mąki i soli, grubszy okorowany na końcu kijek i ognisko - oto przepis na proste i szybkie podpłomyki. Oczywiście na kiju możemy też zwyczajnie podpiec chleb, jeśli jednak nie mamy go ze sobą, albo chcemy wzbogacić nasze menu o coś nowego, ten przepis nada się znakomicie.
Z mąki, wody i soli wyrabiamy ciasto. Jest gotowe, gdy przestaje kleić się do rąk. Jeśli mamy przy sobie olej lub oliwę, możemy natłuścić koniec kija, na który nawiniemy ciasto, nie jest to jednak konieczne. Z ciasta tworzymy kulkę, po czym rozciągamy je na kiju - w efekcie wyjdzie nam podpłomykowa rurka zaślepiona z jednej strony (jak wafelek do loda). Taki podpłomyk, czyli robinsonka, powinien być pieczony bokiem, bo łatwo spalić czubek. Ciasto jest gotowe, gdy w niektórych miejscach stanie się brązowawe. Podpłomyk można zjeść osobno lub wykorzystać jak bułkę na hot doga i wypełnić otwór po patyku farszem. Może być warzywny czy mięsny, ale także słodki. Dzieci z pewnością będą zadowolone, gdy dostaną robinsonkę z dżemem lub kremem czekoladowym.
* Więcej żaru *
Nadziewanie na patyk to niejedyny sposób przygotowywania potraw przy ognisku. Do tego celu można też wykorzystać włożony do ognia kamień albo zwyczajnie żar. Na gorącym kamieniu możemy np. upiec podpłomyki. Formujemy z ciasta płaski placek i kładziemy na skalnej bryłce. Jeśli placek jest dość gruby, warto go przełożyć i piec z obu stron.
Umieszczanie potraw w żarze daje jeszcze więcej możliwości. Oczywiście najbardziej znanym daniem przygotowywanym w ten sposób są ziemniaki. Wrzucamy je do wygasającego ognia i przykrywamy żarzącymi kawałkami drewna, by wspaniale się upiekły. Zazwyczaj jedynym dodatkiem do takich ogniskowych kartofelków jest sól i czasem masło.
Z ziemniakami można jednak poszaleć.
Ziemniak na różne sposoby
Przepisów na kartofle z ogniska jest mnóstwo. Jednym z najprostszych sposobów urozmaicenia ziemniaczanego dania z ogniska, jest przecięcie warzywa na pół, wydrążenie częściowo środka i wlanie w puste miejsce jajka. Następnie ziemniaka zamykamy, owijamy szczelnie folią i pieczemy w żarze około 30 minut.
Wydrążonego ziemniaka można też wypełnić warzywami. Doskonale nadaje się do tego cebula i czosnek. Pracy niewiele, a mamy zupełnie nowe danie. Z kartofla można też zrobić "niby-szaszłyk". Potrzebujemy jednak sporego warzywa. Nacinamy go w kilku miejscach - jakbyśmy chcieli pokroić na grube plastry - nie docinamy jednak do końca, by się nie rozpadł. W nacięcia wkładamy cienkie plasterki twardych i niezbyt soczystych warzyw - cebuli, cukinii, papryki, czosnku itd. Ziemniaka polewamy odrobiną oliwy, posypujemy solą, pieprzem i innymi ulubionymi przyprawami. Całość zawijamy w folię aluminiową i wkładamy w żar na około pół godziny.
*Warzywne pakieciki *
Żeby ogniskowe jedzenie było pyszne i nietypowe wystarczą twarde warzywa, oliwa, przyprawy i folia aluminiowa. Dzięki tym składnikom możemy przygotować wiele wspaniałych dań. Zaczynamy od rozłożenia kawałka folii, po czym nakładamy, co lubimy i co akurat mamy pod ręką. Pokrojoną na duże kawałki cebulę, czosnek w całych główkach, całe rzodkiewki, małe umyte buraczki, kawałki cukinii - wszystko się nada. Tylko od nas zależy, jakie warzywa trafią do ogniskowego pakieciku. Skrapiamy je oliwą i przyprawiamy. Jeśli mamy kapustę, nakrywamy liściem warzywa i zbierając rogi folii - zamykamy nasz pakunek, tworząc z niego zamknięty mieszek, w kształcie cebuli. Szczelnie zamknięty foliowy woreczek umieszczamy w żarze i czekamy około 20 - 25 minut, aż warzywa się upieką.
Żółte pyszności
Do pieczenia w ognisku doskonale nadają się też kukurydza i banany. A przygotowanie obu smakołyków jest bardzo proste. Jeżeli udało nam się kupić kolby z liśćmi, nie obrywajmy ich. Odsuńmy delikatnie od warzywa i zwilżmy wodą, po czym ponownie okryjmy nimi kolbę i umieśćmy ją w rozżarzonych drewnach. Jeśli ten sposób nas nie przekonuje, podobnie jak inne warzywa, kukurydzę można upiec też w folii aluminiowej, a nawet wbitą na patyk - jak kiełbaskę.
Jeszcze łatwiej i szybciej przygotujemy banana. Wkładamy owoc do żaru, a gdy skórka zrobi się czarna, pyszny, ciepły, bananowy mus już jest gotowy. Jeśli chcemy, by banan był bardziej zwarty, trzymajmy go w ogniu krócej. Dla smaku pod koniec pieczenia, w pęknięcia skórki można wrzucić kilka kawałków czekolady i dopiec go jeszcze przez chwilę, by czekolada się rozpuściła.
Jak widać pomysłów na danie z ogniska jest wiele. Wystarczy trochę poeksperymentować i z pewnością odkryjemy wspaniałe przysmaki, które uzupełnią ogniskowy standard - kiełbasę, chleb i ziemniaki.
AD/mmch/kuchnia.wp.pl