Prażona czy biała? Sprawdź, jaką kaszę gryczaną wybrać
Kasza gryczana jest uznawana za jedną z najzdrowszych i najbardziej polecanych. Otrzymuje się ją z obłuskanych nasion gryki. Nie każdy jednak wie, że ten rodzaj kaszy występuje w dwóch wariantach: palonej (prażonej) i niepalonej (białej).
Ten pierwszy znamy wszyscy i można go spotkać praktycznie w każdym mniejszym lub większym sklepie. Kaszę gryczaną białą nieco trudniej znaleźć, ale powinna być dostępna w większych marketach. Jaka jest jednak różnica jakościowa między tymi dwoma gatunkami? Czy któryś z nich jest bardziej warty tego, by zagościć w naszej kuchni?
Kasza gryczana prażona i biała – czym się różnią?
Kasza gryczana palona i niepalona różnią się przede wszystkim sposobem, w jaki są pozyskiwane. Pierwsza z nich jest poddawana wcześniejszej obróbce cieplnej poprzez prażenie. Druga z kolei jest tylko suszona.
Palona kasza jest też znacznie ciemniejsza od niepalonej. Ma też mocniejszy aromat, lekko orzechowy i bardziej wyrazisty smak z lekko wyczuwalną goryczką. Za to kasza biała jest kremowej barwy i ma delikatniejszy smak i zapach.
Najzdrowsze rodzaje kaszy
Jednocześnie wszyscy wiemy, że obróbka cieplna musi mieć też jakiś wpływ na zawartość witamin i składników mineralnych danego produktu. Nie inaczej ma się rzecz w przypadku prażenia kaszy, jednak różnice nie są ogromne.
W 100 g kaszy prażonej znajdziemy 346 kcal, a w niepalonej – 343 g. Kasza gryczana palona ma nieco mniejszą zawartość białka (12 g do 13,2 g), tłuszczu (2,7 g do 3,4 g), magnezu (221 mg do 231 mg), potasu (320 mg do 460 mg), witaminy B3 (5,1 mg do 7 mg). Za to kasza biała ma mniej węglowodanów (71,5 g do 75 g), błonnika (10 g do 10,3 g), żelaza (2,3 mg do 2,5 mg) i kwasu foliowego (30 ug do 42 ug). Zawartość cynku i witaminy B5 jest identyczna w obu rodzajach kaszy gryczanej.
Większe znacznie może mieć to, że palenie kaszy gryczanej znacznie (nawet czterokrotnie) zmniejsza ilość antyoksydantów w niej obecnych. Z kolei właśnie antyoksydanty, w tym rutyna, mają właściwości antynowotworowe. Dodatkowo chronią organizm przed szkodliwym działaniem wolnych rodników oraz korzystnie wpływają na układ sercowo-naczyniowy, uszczelniając naczynia krwionośne.
Kasza gryczana prażona i biała – którą wybrać?
Biorąc pod uwagę korzyści płynące z właściwości antyoksydantów, w porównaniu zdrowotności obu kasz, lepiej wypada gryczana biała. Jednak powinniśmy pamiętać, że sama zawartość składników odżywczych nie różni ich od siebie aż tak bardzo.
Dodatkowo obie kasze gryczane nie posiadają glutenu i mają niski indeks glikemiczny. Są więc bezpieczne dla osób z celiakią, insulinoopornością i cukrzyków. Zawierają mnóstwo witamin i składników mineralnych, które są bardzo ważne dla naszego zdrowia i prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Kasze powinny na stałe zagościć w naszej diecie. Bez względu na to, czy zjemy kaszę gryczaną paloną czy białą, na pewno dostarczymy sobie mnóstwo cennych składników odżywczych.
Najlepiej byłoby po prostu spróbować, która kasza bardziej przypadnie nam do gustu. Jeśli wolimy delikatniejsze smaki, prawdopodobnie wybierzemy kaszę gryczaną nieprażoną. Ona też lepiej sprawdzi się w daniach na słodko. Jeśli jednak lubimy czuć więcej i mocniej, bardziej posmakuje nam kasza gryczana palona.
Jak gotować kaszę gryczaną?
Aby zachować jak najwięcej składników mineralnych i witamin, nie powinniśmy gotować kaszy gryczanej w saszetkach. Dlaczego? Gdy gotujemy ją w torebce, znaczna część jej wartości ucieka nam do wody, którą potem wylewamy. Zawsze więc lepiej ugotować kaszę bezpośrednio w wodzie tak, by ją wchłonęła.
Pamiętajmy, by nie rozgotować kaszy. Aby była sypka, ale nie twarda, najlepiej gotować ją w proporcjach 1:2, czyli 1 szklanka kaszy na 2 szklanki wody. Należy pamiętać, by wsypywać kaszę do gotującej się wody, a nie zimnej. Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i czekamy ok. 15 minut. Kasza powinna wchłonąć całą wodę i być gotowa o spożycia.
Z kaszy gryczanej możemy przygotować fantastyczne dania, zarówno na słodko, jak i na słono. Sprawdzi się w połączeniu z warzywami, sosami, mięsem, ale też z mlekiem czy miodem. Można ją dodawać do farszów (np. do pierogów albo pieczonej papryki). Daje ogromne pole do popisu, a przede wszystkim dostarczy naszemu organizmowi moc składników odżywczych. Warto włączyć ją do codziennej diety.