Parzybroda – tradycyjny przysmak na zimne dni
Czasem porównuje się ją do kwaśnicy, ale w odróżnieniu od góralskiego specjału jest znacznie słodsza, co zawdzięcza jednemu z głównych składników, czyli białej kapuście. W niektórych zakątkach Polski parzybrodą nazywa się treściwą zupę, w innych – danie jednogarnkowe. W każdej postaci smakuje wybornie.
Wiele regionów Polski rości sobie prawo do miana ojczyzny tej potrawy, o czym można przekonać się podczas przeglądania listy produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa. Figuruje tam parzybroda pochodząca z województwa kujawsko-pomorskiego, a także prawie identyczne danie z województwa wielkopolskiego. "… do bardziej oryginalnych potraw z warzyw charakterystycznych dla kuchni wielkopolskiej należały i należą: zupa z kapusty włoskiej zwana parzybrodą…" – czytamy w pracy "Tradycyjne potrawy wielkopolskie".
W większości zakątków naszego kraju tak nazywano gęstą zupę, w składzie której pojawiały się rozdrobnione, ugotowane do miękkości warzywa: por, seler, pietruszka, ziemniaki, a przede wszystkim biała kapusta – to jej potrawa zawdzięczała swoją nazwę, ponieważ w czasie jedzenia długie paski kapusty ciągnęły się po brodzie i parzyły. Danie wzbogacano zasmażką, często gotowano ją także na wywarach mięsnych, z dodatkiem suszonych grzybów.
Parzybrodę podawano z pajdą razowego chleba. Takiego dodatku nie potrzebowała potrawa przyrządzana w regionie radomskim. Tutaj parzybroda nie była zupą, ale jednogarnkowym daniem z kapusty, ziemniaków i śmietany, okraszanym podsmażonym boczkiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polski kapuśniak w prostym przepisie
Kapusta – wartości odżywcze
Bez względu na region, wszędzie bazą parzybrody jest biała kapusta, czyli warzywo, które od dawna zajmuje ważne miejsce w kuchni polskiej. Cenione nie tylko ze względu na smak, ale również wartości odżywcze.
Kapusta charakteryzuje się wysoką zawartością witaminy C, która wzmacnia odporność organizmu oraz chroni przed szkodliwą aktywnością wolnych rodników przyspieszających procesy starzenia oraz rozwój nowotworów czy chorób układu krążenia.
Kapuściane liście kryją w sobie bogactwo witamin z grupy B (przeciwdziałają zaburzeniom systemu nerwowego), witaminy A (poprawia wzrok, leczy rany), witaminy H (pomaga trawić tłuszcze i węglowodany), witaminy K (dba o właściwą krzepliwość krwi), a także witaminy E, jednego z najsilniejszych antyoksydantów.
Kapusta dostarcza dużo błonnika regulującego pracę układu pokarmowego, związków bioaktywnych (np. flawonoidów wzmacniających i uszczelniających naczynia krwionośne) oraz minerałów, zwłaszcza potasu, nieprzypadkowo zwanego "pierwiastkiem życia". Wraz z chlorem i sodem tworzą skład elektrolitów, rozpuszczających się w wodzie, transportujących składniki odżywcze do wnętrza komórek i pomagających w pozbyciu się zbędnych produktów przemiany materii. Potas reguluje także napięcie mięśniowe, ciśnienie krwi, pracę nerek i rytm serca. Dotlenia mózg, poprawia koncentrację oraz procesy myślowe.
Biała kapusta zawiera sporo olejków gorczycznych, w składzie których występuje siarka, korzystnie wpływająca na apetyt. Warzywo ma jeszcze jedną zaletę – niską wartość energetyczną. 100 g kapusty dostarcza zaledwie 30 kalorii. To ważna informacja dla osób dbających o linię.
Przepis na parzybrodę
Do przygotowania tradycyjnej parzybrody potrzebujemy niewielkiej główki białej kapusty (1,5-2 kg), którą pozbawiamy głąba i kroimy w długie paski. Na patelni podsmażamy pokrojony w kostkę boczek (20 dag), a później dodajemy do niego cebulę, także pokrojoną w kostkę. Gdy się zrumienią, przekładamy do dużego garnka, razem z pokrojonymi w kostkę ziemniakami (60 dag) oraz plasterkami marchewki (3 sztuki).
Całość zalewamy wodą, a jeszcze lepiej wywarem mięsnym, np. z żeberek (3 szklanki). Gotujemy na małym ogniu przez kwadrans, po czym dorzucamy kapustę. Dalej gotujemy, aż warzywa zmiękną, a kapusta będzie miękka, lecz chrupiąca. Doprawiamy solą, pieprzem, majerankiem, liściem laurowym, zielem angielskim i natką pietruszki. Na koniec dolewamy zahartowaną śmietanę 18-procentową (pół szklanki). Podajemy z chlebem.
Parzybrodę możemy też przyrządzić po radomsku, jako potrawę jednogarnkową. W tej wersji warzywa (kapustę, ziemniaki, marchewkę, pietruszkę) gotujemy do miękkości, po czym odcedzamy, rozgniatamy tłuczkiem lub ubijakiem do ziemniaków, wzbogacamy podsmażonym boczkiem i kwaśną śmietaną, mieszamy, a przed zaserwowaniem posypujemy posiekaną natką pietruszki.