Mięso wolno gotowane z dyskontu. Czy jest dobrym wyborem? Ekspert odpowiada

Mięsa wolno gotowane są przygotowane metodą sous vide, co w języku francuskim oznacza "w próżni". - Ta metoda gotowania była opracowana i wprowadzona już na przełomie lat 60. i 70. XX wieku. Dzięki niej można zachować pierwotną strukturę i wygląd produktu w czasie gotowania i późniejszego przechowywania. Smak i jakość produktów gotowanych tą metodą są bardzo wysoko oceniane – mówi Anna Wieczorek.

Technika sous vide znalazła zastosowanie w przygotowaniu wszystkich rodzajów mięs oraz warzyw. Polega ona na kilku-, a czasem i kilkunastogodzinnym gotowaniu produktu zapakowanego w specjalny worek metodą próżniową. – Wykonany jest on z PET, czyli materiału, który jest zupełnie bezpieczny w temperaturze gotowania. Czas i temperatura gotowania są uzależnione od surowca. Temperatura obróbki nie przekracza 85 stopni C, a najczęściej wynosi ok. sześćdziesięciu kilku stopni – tłumaczy dietetyczka.

Łatwe i szybkie rozwiązanie

Mięso przygotowane tą techniką charakteryzuje się bardziej intensywnym smakiem niż w przypadku tradycyjnych metod. Jak wyjaśnia Anna Wieczorek, produkty sous vide zachowują znacznie więcej składników mineralnych i witamin. Pomimo zastosowania temperatury niższej niż 100 stopni, długi czas gotowania skutecznie zabija bakterie. Dlatego nie powinniśmy obawiać się np. tych odpowiedzialnych za wytwarzanie jadu kiełbasianego.

Jak podkreśla dietetyk Nutri Creative, produkty, które przyrządzone zostały metodą sous vide, nie wymagają dodatku konserwantów. Kupując takie mięso, można znacznie zaoszczędzić czas. Ponadto smak i zachowanie kształtu oraz tekstury produktu są lepsze niż gotowych dań przyrządzonych tradycyjnymi metodami.

Nie ma się czego obawiać

- Jeżeli chodzi o dodatki używane do w mięsach wolno gotowanych dostępnych w dyskontach, w składzie znajdziemy głownie naturalne produkty takie jak: skrobia ziemniaczana, sól, ekstrakty przypraw. Nie powinny znaleźć się tam konserwanty i sztuczne barwniki – tłumaczy Anna Wieczorek i dodaje, że składniki, które występują w tych produktach, mają za zadania nadanie smaku, aromatu czy pełnią funkcję stabilizatorów. Glukoza, syrop glukozowy i inne słodkie dodatki, oprócz smaku będą także wpływać na brązowienie skórki mięsa w czasie ponownego przygotowania.

Co najważniejsze - w produktach tego typu możemy spodziewać się dużej ilości "mięsa w mięsie". - Straty surowca przygotowanego metodą sous vide są stosunkowo niskie na tle innych technik. Zawsze jednak warto zapoznać się ze składem. Zwróćmy szczególną uwagę na dodatek soli – zaznacza Anna Wieczorek.

Pamiętajmy, że przygotowując mięso wolno gotowane w domu, będziemy bazować raczej na naturalnych ziołach, które są zdecydowanie korzystniejsze dla naszego zdrowia, niż te, które znajdziemy w gotowych produktach. - Myślę, że włącznie od czasu do czasu mięsa gotowego metodą sous vide, może być dobrym sposobem na posiłek. Zwłaszcza, kiedy nie mamy zbyt wiele czasu na gotowanie, a chcemy zjeść coś wartościowego. Będzie to zdecydowanie lepszy wybór niż fast food czy gotowe pierogi. Pamiętajmy jednak, że w ofercie mięs przygotowanych tą metodą można spotkać najczęściej czerwone mięso, które w zdrowej diecie zaleca się ograniczać i jeść nie częściej niż kilka razy w miesiącu – radzi dietetyk Nutri Creative.

Przepis na domową wołowinę wolno gotowaną

Składniki:

• ok. 1 kg łopatki wołowej,
• sól i pieprz do smaku,
• odrobina mąki,
• 3 łyżki oleju,
• 6 ząbków czosnku,
• ostra papryczka,
• cebula,
• świeży tymianek,
• puszka pomidorów,
• 1 l bulionu wołowego.

Przygotowanie: mięso umyj, osusz, a następnie oprósz solą, pieprzem, pozostałymi przyprawami oraz mąką. Podsmaż je z obu stron na rozgrzanym oleju. Pod koniec dodaj ząbki czosnku, poszatkowaną cebulę, pomidory z puszki i wszystko przez chwilę podsmaż. Zawartość patelni przełóż do naczynia żaroodpornego, dodaj tymianek i bulion, a następnie piecz przez ok. 5 godzin w piekarniku nastawionym na 120 stopni.