WAŻNE
TERAZ

Tragedia w kopalni na Dolnym Śląsku. Górnik nie żyje

Kotlety rybne – smaczne i zdrowe. Jak je przygotować?

Specjał, który zadowoli podniebienia dorosłych i dzieci. Banalnie łatwy do przygotowania, a jednocześnie dostarczający solidnej dawki cennych składników odżywczych. Kotlety rybne to po prostu świetny pomysł na obiad, o każdej porze roku.

Kotlety rybne – smaczne i zdrowe. jak je przygotować?
Źródło zdjęć: © 123RF

Statystyczny Polak spożywa rocznie około 12 kilogramów ryb, czyli o 8 kg mniej niż wynosi średnia światowa. Nasi przodkowie sięgali po ten produkt znacznie częściej. Nic dziwnego, że w najstarszych książkach kucharskich receptury potraw przyrządzanych z darów rzek, jezior i mórz zajmują wiele stron.

Wystarczy wspomnieć kultowy XIX-wieczny poradnik Lucyny Ćwierczakiewiczowej "365 obiadów za pięć złotych”. Jedną z jej propozycji są "kotlety z ryb lub śledzi". Przysmakiem zajadano się w miastach i wsiach. Na Lubelszczyźnie dużą popularnością cieszyły się kotlety rybne z Sugrów, wpisane kilka lat temu na listę produktów tradycyjnych. Przyrządzano je z rozdrobnionego mięsa ryb słodkowodnych (szczupaka, lina, karasia, suma lub karpia) i podsmażonej cebuli, obtaczano w bułce tartej i smażono na niewielkiej ilości tłuszczu. Niekiedy specjał także gotowano (wtedy do masy dodawano też bułkę, masło i jajka, a następnie obtaczano w mące).

Dziś kotlety rybne rzadko goszczą na polskich stołach. Warto jednak ponownie wprowadzić je do jadłospisu. Nie tylko ze względu na walory smakowe, ale również właściwości odżywcze.

Kupić w sklepie czy przyrządzić w domu?

Kotlety rybne najlepiej przygotować samodzielnie, choć w sklepach kuszą nas gotowe wyroby tego typu. Jednak po zapoznaniu się z ich składem często możemy stracić ochotę na konsumpcję.

Zobacz też: Dorada pieczona z tymiankiem

W wielu wyrobach ryba stanowi niewielki udział, sięgający zaledwie 20-30 proc. Nie brakuje w nich natomiast innych dodatków, niekiedy nawet… skórek drobiowych. Powszechnie stosuje się sztuczne aromaty oraz rozmaite emulgatory i zagęstniki, np. karboksymetylocelulozę (E466), uznawaną wprawdzie za substancję niegroźną dla zdrowia, której nadmierne spożycie może jednak wywoływać wzdęcia, zaparcia i biegunki.

Z dużym prawdopodobieństwem w gotowych kotletach rybnych znajdziemy też wzmacniacze smaku, z glutaminianem sodu (E 621) na czele. Choć większość badań naukowych nie potwierdza jego szkodliwego wpływu na organizm, związek niekiedy powoduje reakcje alergiczne: nudności czy bóle głowy.

Dlatego bez wątpienia lepszym rozwiązaniem jest własnoręczne przyrządzenie kotletów. Dzięki temu mamy wpływ na dobór składników, w tym ryby. Najlepiej wybierać gatunki morskie. Sprawdzą się zwłaszcza filety pozbawione uciążliwych ości.

Sięgnijmy np. po dorsza, nieprzypadkowo uznawanego za jedną z najzdrowszych ryb. Już 100 g jego mięsa pokrywa niemal połowę naszego dziennego zapotrzebowania na białko oraz dostarcza 100 proc. cennego selenu, który stymuluje system odpornościowy. Jest bardzo bogate w jod, niezbędny do prawidłowej pracy tarczycy, a także nienasycone kwasy tłuszczowe, które m.in.

obniżają poziom "złego" cholesterolu LDL (jednego z głównych sprawców chorób układu krążenia), przyspieszają procesy metaboliczne, pomagają wątrobie uporać się z toksynami, zapewniają prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego, a także poprawiają samopoczucie, zwiększając poziom serotoniny.

Kotlety rybne – jak je zrobić

Na początek sięgnijmy do przepisu Lucyny Ćwierczakiewiczowej. "Wziąwszy jakąkolwiek rybę lub śledzi wymoczonych przez 24 godzin oczyścić, wyjąć ości i rybę posolić. Tymczasem przesmażyć trochę tartéj cébuli w łyżce masła, jak ostygnie wrzucić usiekaną na maść rybę lub śledzie, dołożyć bułki tartéj lub lepiéj moczonéj w mléku i wyciśniętéj z wilgoci, trochę pieprzu, łyżkę masła dwa lub trzy jaja w miarę ilości ryby; wymieszać długo aż masa zbieleje i zrobi się pulchna, potém robić na stolnicy posypanéj mąką kotlety podługowate, na kształt siekanych z mięsa; maczać w rozbitém jajku, posypać bułką tartą przesianą i smażyć na wrzącem klarowanem maśle".

Proste? W trochę bardziej uwspółcześnionej wersji rybne filety (najlepiej świeże, mrożone należy wcześniej dobrze wycisnąć z wody) mielimy w maszynce do mięsa, a następnie do masy dodajemy jajka, posiekany koperek lub szczypiorek, trochę bułki tartej i przeciśnięty przez praskę czosnek. Niektórzy wzbogacają smak potrawy dodatkiem drobno posiekanej i podsmażonej cebuli (mieli się ją razem z rybą), skórki z cytryny czy startego imbiru. Wszystko zależy od naszej wyobraźni i preferencji smakowych.

Po dokładnym wymieszaniu wszystkich składników oraz doprawieniu masy solą i pieprzem, ewentualnie także przyprawą do ryb, formujemy kotlety i obtaczamy je w bułce tartej albo otrębach. Smażymy na rozgrzanym oleju lub maśle klarowanym z dwóch stron, aż nabiorą złocistobrązowego koloru.

Lucyna Ćwierczakiewiczowa radziła, by specjał serwować z sosem kaparowym, korniszonowym lub cytrynowym. Świetnie sprawdzi się jednak także prosty dip ze śmietany oraz posiekanego koperku, doprawiony do smaku solą i pieprzem.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Nie tylko kiszenie. Taką sałatkę robię na zimę z kapustą, idealna do kotletów
Nie tylko kiszenie. Taką sałatkę robię na zimę z kapustą, idealna do kotletów
Latem robię knedle bez ziemniaków. Są pyszne i wysokobiałkowe
Latem robię knedle bez ziemniaków. Są pyszne i wysokobiałkowe
Rozdrobnione warzywo wrzucam do wody. Po odcedzeniu mam najlepszy oprysk na chore ogórki
Rozdrobnione warzywo wrzucam do wody. Po odcedzeniu mam najlepszy oprysk na chore ogórki
To jedno z najzdrowszych mięs. Polacy wciąż mają opory, aby je jeść
To jedno z najzdrowszych mięs. Polacy wciąż mają opory, aby je jeść
Najzdrowsze grzyby. Zwłaszcza seniorzy powinni zajadać
Najzdrowsze grzyby. Zwłaszcza seniorzy powinni zajadać
Wymiata toksyny z organizmu jak miotełka. Latem jest najzdrowsza i najsmaczniejsza
Wymiata toksyny z organizmu jak miotełka. Latem jest najzdrowsza i najsmaczniejsza
W upały pijemy ją litrami. Nie mamy świadomości, że działa jak trucizna
W upały pijemy ją litrami. Nie mamy świadomości, że działa jak trucizna
Większość myśli, że są zdrowe. Dietetyk załamuje ręce, kiedy Polacy sięgają po te produkty
Większość myśli, że są zdrowe. Dietetyk załamuje ręce, kiedy Polacy sięgają po te produkty
Gdy zobaczę w sklepie, od razu ją kupuję. Reguluje ciśnienie i pomaga stracić zbędne kilogramy
Gdy zobaczę w sklepie, od razu ją kupuję. Reguluje ciśnienie i pomaga stracić zbędne kilogramy
Dodaj do wody i pij rano. Od razu poczujesz się lepiej i nawodnisz organizm
Dodaj do wody i pij rano. Od razu poczujesz się lepiej i nawodnisz organizm
Te osoby powinny unikać bobu. Może być dla nich toksyczny
Te osoby powinny unikać bobu. Może być dla nich toksyczny
Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć