Egipskie przystawki. Jak zmienić zwykły obiad w wystawny posiłek?
Choć każdego roku tysiące Polaków spędza wakacje w Egipcie, tamtejsza kuchnia jest w Polsce mało znana. Może dlatego, że większość turystów większość czasu spędza w resortach i jada w hotelowych restauracjach. A tam, nawet tradycyjne dania, smakują inaczej - celowo przygotowywane są tak, by bardziej odpowiadały "zachodnim gustom kulinarnym" gości.
Żeby faktycznie rozsmakować się w egipskiej kuchni trzeba nie tylko wyjść z hotelu, ale też zboczyć z najbardziej turystycznych ścieżek. Najlepsze dania znajdziemy w lokalnych knajpkach i ulicznych straganach. Nie bez powodu to właśnie tam stołują się mieszkańcy kraju Faraonów.
Jeśli trafimy do lokalnej restauracji, po zamówieniu głównych dań, nie zdziwmy się, że na stół wjadą potrawy, których ani nie zamawialiśmy, ani nawet nie zauważyliśmy w menu. To przystawki, za które nikt nie doliczy nam do rachunku ani funta. To ważne, bo ich ilość i różnorodność jest ogromna - właściwie mogłyby zastąpić cały posiłek.
To właśnie dzięki fantastycznym przystawkom, serwowanym z lokalnym, świeżo wypiekanym chlebem, nawet skromny egipski posiłek, natychmiast zmienia się w ucztę. Może więc warto poznać startery znad Nilu i włączyć je do polskiego menu. Zaserwowane przed daniem głównym, na pewno zrobią wrażenie na rodzinie i gościach.
Pasta sezamowa
Wybór egipskich przystawek może być różny. Jednak niemal zawsze jest wśród nich tahini, czyli pasta z mielonych ziaren sezamu. Przepis na pastę jest prosty. Łuskane ziarna trzeba uprażyć na złoto i zmiksować na gładką, dość płynną pastę. Aby powstał delikatny sos, wystarczy dodać do niej odrobinę oliwy i doprawić ją solą.
Możemy też poszaleć z innymi przyprawami np. czosnkiem.
W Egipcie bardzo często podawana jest sama pasta sezamowa. Popularny jest tu jednak także inny sos, którego tahini jest nieodłącznym składnikiem. To hummus, czyli bardzo popularna w krajach Bliskiego Wschodu i północnej Afryce, pasta z ciecierzycy i czosnku.
W Egipcie hummus robi się ze świeżej, moczonej przez noc ciecierzycy, którą następnie należy drobno zmielić, doprawić czosnkiem, solą i sokiem z cytryny oraz pastą tahini. W Polsce tą popularną pastę w wersji błyskawicznej często przygotowuje się z ciecierzycy z puszki.
Falafele
Mielona ciecierzyca to stanowi też podstawę innego, bardzo popularnego w Egipcie smakołyku - falafeli. Nad Nilem spotkamy też lokalną wersję smażonych na głębokim tłuszczu kotlecików - taamija, w których zamiast cieciorki, wykorzystuje się bób.
Do zmielonego bobu dodajemy posiekany czosnek, zieloną pietruszkę, doprawiamy solą, pieprzem, ostra papryką w proszku i kminem rzymskim. Egipskie gospodynie taką masę chowają do lodówki na kilka dni, by nabrała dodatkowego smaku, a potem smażą małe kulki na głębokim oleju. Taamija, podobnie jak falafele, serwowane są w Egipcie jako przystawka (choć nie koniecznie w darmowym zestawie), w bułce jako kanapka, albo jako samodzielne danie.
Warzywa w cieście
Kolejna z egipskich przystawek, także smażona jest na głębokim tłuszczu. To lokalna wersja popularnej indyjskiej pakory, czyli warzywa w gęstym cieście naleśnikom. W tej formie podaje się niemal wszystkie jarzyny, najpopularniejsze są jednak ziemniaki, cukinia i kalafior. Warzywne ciasteczka smakują doskonale z aromatycznymi sosami.
Baba ghanoush
Jednym z sosów, których koniecznie trzeba spróbować będąc w Egipcie, jest baba ghanoush, czyli pasta z bakłażanów. To jedna z przystawek, która obok tahini, najczęściej podawana jest w restauracjach przed głównym posiłkiem. W różnych lokalach dostaniemy jednak inne wersje tego oryginalnego dania. Czasem bardziej przypomina sos, kiedy indziej właściwie można je uznać za sałatkę. Rozmaite są nie tylko gęstość i faktura, ale nawet smak. Wszystko bowiem zależy od dodatków. Po smaku tej przystawki możemy śmiało wnioskować o jakości restauracji.
Doskonała baba ghanoush zwiastuje prawdziwą ucztę, marna sugeruje, że nie powinniśmy się spodziewać fajerwerków. Choć oczywiście zdarzają się wyjątki.
Przygotowanie tego dania nie jest trudne, choć czasochłonne. Bakłażany pieczemy w piekarniku przez godzinę. Studzimy je, obieramy, usuwamy pestki i kroimy bardzo drobno. W podstawowym przepisie dodajemy tahini, oliwę z oliwek, pieprz, sól, posiekany czosnek i wszechobecny praktycznie w każdym egipskim daniu kmin rzymski. Baba ghanoush jest gotowe!
Twarożek z warzywami
Jedni tą przystawkę uwielbiają, inni nie rozumieją, czemu biały serek z pomidorami serwowany jest w Egipcie niemal o każdej porze dnia - do śniadania, obiadu i kolacji. Jednak w Egipcie to prawdziwy klasyk, którego raczej nie unikniemy - warto więc dać mu szansę. W gorszych lokalach może nie rzuci nas na kolana, ale z ręki dobrego kucharza, nawet ten prosty starter może zachwycić.
Delikatny, bardzo kremowy i lekko słonawy twarożek z mleka krowiego stanowi postawę dania, które jest czymś między past a sałatką. Do serka dodawane są różne warzywa. Najczęściej są to pomidory, ogórki, słodka papryka i szalotki, Drobno posiekane warzywa miesza się z twarożkiem, doprawia solą i sokiem z limonki.
Piklowane warzywa
Egipcjanie przepadają za piklowanymi warzywami, dlatego też ich obecność na stole z przystawkami nie dziwi. Pikluje się praktycznie wszystkie warzywa: od marchewki i buraków poczynając, na selerze naciowym, ogórkach, pomidorach, cukinii i fasolce szparagowej kończąc. Takie pikle możemy bez problemu przygotować w domu: pokrojone w dość duże kawałki warzywa (możemy je mieszać ze sobą) zalewamy przygotowanym wcześniej i schłodzonym wywarem z octu, wody, cynamonu, soli, pieprzu w ziarnach, gorczycy i liścia laurowego. Pikle będą gotowe po kilkunastu godzinach. Możemy podać je przed daniem głównym albo jako surówkę.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl