Ananas nowym owocem Millenialsów. Zdetronizował awokado
"Jakieś pół wypłaty poszło mi na to guacamole. Bo w Piotrze&Pawle cztery awokado dwa patole (tysiące)" – śpiewał niegdyś warszawski raper Taco Hemingway. I rzeczywiście awokado było ostatnimi czasy drogie i szalenie modne. Ale w tym sezonie biel to nowa czerń, a ananas… nowym awokado.
Tymczasem w 2018 roku awokado zostało wyprzedzone przez ananasa, którego w latach 70. uznawano za szczyt wyrafinowania. Obecnie to najszybciej sprzedający się owoc w Wielkiej Brytanii. I to na tyle, że wzrosły nawet ceny pizzy hawajskiej.
Nie wiadomo, dlaczego ananas nagle stał się modnym towarem, ale nie ulega wątpliwości, że jest to owoc bardzo zdrowy. Zawiera nie tylko więcej witaminy C niż pomarańcze, ale również sporo manganu i błonnika pokarmowego. W przeciwieństwie do awokado, które jest bogate w zdrowe nienasycone tłuszcze, ananas żadnego tłuszczu nie zawiera. A mimo słodkiego smaku, jest niskokaloryczny - filiżanka kawałków ananasa ma ok. 83 kcal.
Aby sprostać nieoczekiwanemu zapotrzebowaniu, Kostaryka - kraj, który dostarcza większość owoców do Europy - zwiększyła produkcję ananasów o 10 procent. Jednak mimo że sprzedaż żółtych owoców rośnie szybko, to jeszcze sporo wody w Tamizie upłynie, zanim ananasy zastąpią awokado na podium ulubionego owocu Wielkiej Brytanii.
Brytyjscy konsumenci wydali na awokado ok. 175 milionów funtów w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Na ananasy - tylko 44 miliony.Nie wiadomo jeszcze, jak wyglądają statystyki w Polsce.