Traperski piec zamiast grilla
Lato to czas pieczonego mięsa. Wszędzie możemy poczuć charakterystyczny zapach grilla. Dla tych, którzy lubią pieczyste, a nie znoszą pilnować, czy potrawa się nie przypala, jest znakomita alternatywa - piec ziemny.
Ten traperski sposób przygotowywania jedzenia staje się coraz bardziej popularny. Przyrządzone w takim nieskomplikowanym piecu mięso jest z reguły soczyste, smaczne i pachnące przyprawami i dymem. A piec ziemny może zrobić sobie każdy.
Zacznijmy od konstrukcji. Do pieczenia mięsa wystarczy najprostszy piec - a dokładniej dół w ziemi - głęboki na około pół metra. Obok rozpalamy ognisko, rozgrzewamy w nim kilkanaście średniej wielkości kamieni. W tym czasie wykładamy dół gałązkami świerkowymi. Nagrzane kamienie przy pomocy szczypiec lub dwóch kijków wrzucamy do dołu, kładziemy na nie przygotowane mięso, po czym wrzucamy gorące, ale nie płonące resztki z ogniska. Teraz wystarczy tylko zasypać wszystko ziemią i poczekać od godziny do dwóch godzin w zależności od tego, ile mięsa przygotowaliśmy.
Jak przygotować mięso? W odróżnieniu od zwykłego grilla, mięso w piecu ziemnym pieczemy w jednym kawałku. Najlepsza jest karkówka lub łopatka, ale kurczak pieczony w całości czy ryby są równie dobre. Ważne, by mięso było dobrze przyprawione. Przed włożeniem do pieca, trzeba dobrze owinąć je kilkoma warstwami folii aluminiowej, tak, by ziemia nie zabrudziła naszej potrawy.
Oto garść przepisów:
Dwukilogramowy kawał karkówki solimy obficie, dodajemy pieprz, kroimy w plastry kilka cebul i sześć ząbków czosnku. Mięso umieszczamy w misce, dodajemy cebulę i czosnek, smarujemy oliwą i octem. Przykrywamy i czekamy godzinę. Potem zawijamy w folię, razem z czosnkiem i cebulą. Pieczemy około półtorej godziny.
Pieczona łopatka
Półtorakilogramowy kawałek łopatki smarujemy musztardą, solimy, dodajemy pieprz i trochę cukru. Kładziemy w misce i dodajemy kilka liści laurowych. Po godzinie zawijamy w folię i pieczemy. Im mniejsza temperatura będzie w piecu, tym mięso będzie mogło piec się dłużej i będzie lepsze.
Kurczak z pieca
To prawie błyskawiczne danie. Z kurczaka wycinamy kręgosłup i rozpłaszczamy go. Solimy, pieprzymy, kropimy obficie sokiem z cytryny. Od razu zawijamy w folię, razem z pęczkiem zielonej pietruszki. Pieczemy około pół godziny.
Ryba z pieca ziemnego
W ziemnym piecu łatwo upiec ryby. Szczególnie smaczne będą te świeżo złowione - to będzie prawdziwy traperski posiłek. Ryby skrobiemy z łusek, patroszymy, ale nie obcinamy głów! Solimy, pieprzymy, do brzucha każdej wkładamy krążek cebuli i trochę zielonej pietruszki, zawijamy w folię (mniejsze rybki możemy zawinąć razem) i pieczemy około 15 minut. Palce lizać!
Dla tych, którzy lubią egzotykę, proponujemy zastąpienie folii aluminiowej liśćmi bananowca (można je coraz częściej kupić w sklepach z egzotyczną żywnością). Wtedy mięso czy rybę zawijamy w mokry liść i przewiązujemy go włóknami z innego liście lub cienkim drucikiem. Przyrządzona w ten sposób potrawa będzie o wiele bardziej aromatyczna.
W ziemnych piecach możemy także przygotowywać placki, tzw. podpłomyki. W takim wypadku jednak nie zasypujemy pieca ziemią, a podpłomyki kładziemy na rozgrzane kamienie, między które wsypujemy gorący popiół z ogniska.
Najprostszy przepis na podpłomyki
W misce mieszamy mąkę z solą i powoli- cały czas wyrabiając - dodajemy wodę, aż do otrzymania konsystencji gęstego ciasta. W rękach kształtujemy placki i kładziemy je na kamienie. Po kilku minutach odwracamy. Trzeba będzie zeskrobać trochę popiołu, ale smak jest niepowtarzalny.
AD/mmch