Polacy jej nie doceniają. Baranina bez tajemnic. Jak ją wybrać, przygotować i upiec?
W wielu krajach południowej Europy baranina to przysmak. W Polsce to wyjątkowe mięso nie jest jednak szczególnie popularne. Z jednej strony niełatwo je kupić i sporo kosztuje, z drugiej spora część Polaków deklaruje, że do baraniny zniechęca ich charakterystyczny, ostry smak i zapach. Być może to tylko uprzedzenie. W końcu z jakiegoś powodu tak wiele nacji uważa baraninę za najlepsze mięso.
A skoro właśnie zbliża się Wielkanoc, święto z którym baranie mięso jest mocno kojarzone, może warto się przełamać i spróbować przygotować kulinarny klasyk - pieczeń baranią.
Baranina - jak ją wybrać?
Zacznijmy od tego jaką baraninę powinniśmy w sklepie wybrać. Jeśli dopiero rozpoczynamy przygodę z tym mięsem, wybierzmy jagnięcinę, czyli mięso z młodych, kilkumiesięcznych sztuk. Jagnięcina jest delikatniejsza, nie jest przerośnięta tłuszczem, jak baranina ze starszych zwierząt.
Wybierając jagnięcinę, postawmy na mięso o jasnoczerwonym kolorze i białym tłuszczu. Starsze owce charakteryzują się mięsem ciemnoczerwonym i żółtym tłuszczem, którego zapach nie wszystkim będzie odpowiadać. Nadmiar tłuszczu powinniśmy wyciąć przed pieczeniem mięsa, dzięki temu nasza pieczeń będzie smaczniejsza.
Smacznego! Przepis na różowe naleśniki
Rozmrażasz tak mięso? Nigdy nie powtarzaj tego błędu
Najbardziej przydatnym na pieczeń kawałkiem baraniny jest udziec, soczysty, jędrny i zazwyczaj sprzedawany w jednym kawałku. Odpowiednia jest również karkówka, choć wybierając ją musimy się liczyć z tym, że pieczeń może wyjść lekko podsuszona.
Baranina - marynowanie
A teraz: jak się zabrać do pieczenia baraniny? Najpierw musimy koniecznie ją zamarynować i to nie na kilka, ale co najmniej na kilkanaście godzin. Do marynowania musimy użyć przede wszystkim kwaśnego płynu. Najlepszy jest ocet, zarówno spirytusowy jak i winny, ale doskonale sprawdzają się także czerwone, wytrawne wino lub maślanka. Dzięki kwasom mięso będzie bardziej kruche.
Kolejnymi składnikami marynaty zazwyczaj są cebula i czosnek. Można również dodać pokrojoną marchew, która nada lekkiej słodkości. No i przyprawy. Tradycyjnymi przyprawami do baraniny są jałowiec, majeranek, ziele angielskie, liście laurowe i czarny pieprz, ale możemy pozwolić sobie na przeróżne eksperymenty. Oregano, tymianek, cząber czy suszony imbir także sprawdzą się doskonale. Wszystkie składniki marynaty musimy zagotować, ostudzić i dopiero wtedy zalewamy mięso.
Baranina - pieczenie
Zamarynowane mięso umieszczamy w lodówce i odwracamy co kilka godzin, by równomiernie przeszło smakiem marynaty. Wtedy przystępujemy do pieczenia. Najpierw rozgrzewamy na dużej patelni tłuszcz (najlepiej smalec) i podsmażamy na nim osuszone mięso. Gdy lekko się zrumieni, umieszczamy je w naczyniu żaroodpornym z przykrywką, wlewamy marynatę i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni C. Mięso piecze się mniej więcej cztery godziny. Pół godziny przed końcem, danie odkrywamy, zlewamy nadmiar marynaty i dopiekamy aż się ładnie zrumieni. Pieczeń barania najlepiej smakuje z pieczonymi warzywami.