Ostrygi - zmysłowa rozkosz podniebienia

Jedni je kochają, inni się ich brzydzą. Niemal zawsze budzą skrajne emocje. Ostrygi, bo o nich mowa, to z jednej strony symbol luksusu, z drugiej - erotycznych rozkoszy. Na liście afrodyzjaków zawsze są bowiem w czołówce.

Obraz
Źródło zdjęć: © archiwum | archiwum

Ostrygi kochali już starożytni Rzymianie. Cesarz Witeliusz wysyłał na zbiór brytyjskich małży tysiące swych niewolników. Wiele wieków później ostrygami zajadał się Casanova. Sławny kochanek, dla zachowania formy, ponoć pochłaniał kopę dziennie. Do niedawna w Polsce mało kto miał okazję próbować tego smakołyku, gdyż ostryga musi być bezwzględnie świeża i jej transport nastręcza pewnych trudności. Jednak dziś ostrygi można już kupić w supermarketach. Wiele osób nie ma jednak pojęcia, co z nimi zrobić.

Nie wszyscy potrafią się przełamać i spróbować tego, co tkwi w muszli. Miłośnicy ostryg przekonują, że choć raz w życiu trzeba to zrobić. Dlaczego? Co takiego kryje się wewnątrz muszli? Niezwykła jest nie tylko konsystencja ostrygi - półpłynna i galaretowata, ale także jej smak - niezwykłe delikatny i subtelny. To co czujemy przede wszystkim, to posmak morskiej wody, w której żyła. Mieszane uczucia budzi też forma spożywania ostryg. Pierwsza zasada jakiej należy przestrzegać - danie musi być świeże. Trafiające na stół małże muszą być żywe. Kupując ostrygi należy zwrócić na to uwagę. Aby to sprawdzić, patrzymy czy muszla jest zamknięta. Jeśli jest rozchylona, delikatnie pukamy w ostrygę. Jeśli się zamknie - wszystko w porządku, jeśli natomiast pozostanie otwarta, musimy zrezygnować z posiłku.

Wiele osób ma do ostryg podejście bardzo konserwatywne. Jedzenie ich po obróbce termicznej i z dodatkami uważają za profanację. Zdaniem większości koneserów istnieje bowiem tylko jeden właściwy sposób kosztowania ostryg. Konserwatywny stosunek do ostryg najlepiej wyraził słowami Felipe Fernandez-Armesto w książce „Wokół tysiąca stołów, czyli historia jedzenia” - "Jeśli nie odłożycie sztućców, nie podniesiecie połówki muszli do ust, nie odchylicie do tyłu głowy, nie wydostaniecie zwierzątka z jego schronienia własnymi zębami, nie posmakujecie słonawego soku i nie przyciśniecie mięczaka lekko do podniebienia przed przełknięciem go w stanie żywym, pozbawicie się historycznego doświadczenia”.

Klasycznie więc ostrygi podawane są na surowo z lodem i odrobiną soku cytrynowego. Żeby się do nich dostać potrzebny jest specjalny nożyk, za pomocą którego rozdziela się dwie części muszli. Polacy są jednak mniej konserwatywni niż np. Hiszpanie, więc jeśli żywy mięczak zniechęca nas do jedzenia, możemy pokusić się o przygotowanie z niego dania. Możliwości jest wiele. Ostrygi mogą być pieczone, smażone, gotowane lub duszone. Przygotowuje się z nich także zupy.

Co zrobić z ostrygą, jeśli nie chcemy zjeść jej żywcem? Np. upiec. Świeże ostrygi wyjmujemy z muszli i odsączamy. Głębszą połowę muszli myjemy i suszymy, będzie nam jeszcze potrzebna. Bierzemy naczynie do pieczenia i wysypujemy na jego dno warstwę gruboziarnistej soli. Na niej układamy zachowane muszle. Wsypujemy odrobinę tartej bułki i trochę pieprzu. Na tym układamy ostrygę. Po wierzchu posypujemy ją tartym serem i bułką tartą, na której kładziemy kawałeczek masła. Danie zapiekamy ok. 7 minut w temperaturze 250 stopni.

Również przygotowanie zupy z ostryg nie powinno nastręczać specjalnych trudności. Do jej przygotowania potrzebujemy małży, bulionu rybnego, mąki, oliwy, kwaśnej śmietany, jajka, cytryny, soli i pieprzu. Mąkę podsmażamy na oliwie by powstała zasmażka. Gdy jest gotowa dodajemy do niej rybny bulion. Cały czas mieszamy by uniknąć grudek. Ostrygi mielimy lub siekamy i dodajemy do bulionu kilka minut po jego zagotowaniu. Dwie minuty po dodaniu ostryg wlewamy kwaśną śmietanę wymieszaną z żółtkiem i sokiem z cytryny. Przyprawiamy. Wszystko dokładnie mieszamy. Ekskluzywna (i błyskawiczna - przygotowanie zajmuje około 15 minut) zupa z ostryg gotowa. Najlepiej ją podać ze świeżym, chrupiącym pieczywem.

AD/mmch

Polecamy również:

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Przechowuj tak cebulę. Długo nie zgnije
Przechowuj tak cebulę. Długo nie zgnije
Domowy majonez, który deklasuje wszystkie inne. Idealny do sałatki jarzynowej
Domowy majonez, który deklasuje wszystkie inne. Idealny do sałatki jarzynowej
Skuteczność stuprocentowa. Na poprawę nastroju robię kawę po bawarsku
Skuteczność stuprocentowa. Na poprawę nastroju robię kawę po bawarsku
Zastąp nią słodycze. Taka przekąska pomoże ci obniżyć cholesterol
Zastąp nią słodycze. Taka przekąska pomoże ci obniżyć cholesterol
Kiedyś podstawa diety, dziś zapomniane warzywo. Wspiera pracę jelit i regeneruje
Kiedyś podstawa diety, dziś zapomniane warzywo. Wspiera pracę jelit i regeneruje
To deser, który jem niemal codziennie. Skończyły się moje problemy z brzuchem i jelitami
To deser, który jem niemal codziennie. Skończyły się moje problemy z brzuchem i jelitami
Czerwona plamka na jajku. Mało kto wie, co oznacza i czy można je bezpiecznie zjeść
Czerwona plamka na jajku. Mało kto wie, co oznacza i czy można je bezpiecznie zjeść
Wymiata złogi z jelit i pomaga w odchudzaniu. Idealna dla sercowców
Wymiata złogi z jelit i pomaga w odchudzaniu. Idealna dla sercowców
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wielu popełnia błąd
Brudne słoiki wyrzucaj do tego kosza. Wielu popełnia błąd
Rzadko gości w naszej kuchnni. Chroni serce i poprawia pamięć, dlatego jest idealny dla seniorów
Rzadko gości w naszej kuchnni. Chroni serce i poprawia pamięć, dlatego jest idealny dla seniorów
Mięso delikatne jak żadne inne. Ma mało tłuszczu, za to pełno białka i żelaza
Mięso delikatne jak żadne inne. Ma mało tłuszczu, za to pełno białka i żelaza
Wypij rano przed śniadaniem. Pomoże obniżyć cukier
Wypij rano przed śniadaniem. Pomoże obniżyć cukier
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇