Naturalny dopalacz. Poprawia pamięć, podkręca libido

Skuteczny na zmęczenie i stres, żeń-szeń kusi obietnicą większej energii, lepszej koncentracji oraz odporności i do tego bez skutków ubocznych. Ale czy faktycznie działa, czy to tylko dobrze opowiedziany mit? Sprawdź, zanim po niego sięgniesz!

Żeń-szeńŻeń-szeń – naturalny dopalacz czy mit? Sprawdź, zanim kupisz
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Żeń-szeń od wieków uchodzi za naturalny środek wzmacniający ciało i umysł. W medycynie chińskiej traktowany był niemal jak cudowny środek, a dziś często pojawia się w suplementach reklamowanych jako sposób na więcej energii, lepszą koncentrację i wyższą odporność. W świecie przepracowania i przewlekłego zmęczenia brzmi to jak obietnica nie do odrzucenia. Ale czy rzeczywiście żeń-szeń działa tak skutecznie, jak twierdzą producenci? A może to kolejny modny składnik, którego efekty nie dorównują oczekiwaniom? Warto poznać fakty, zanim zdecydujemy się na jego zakup.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chrupiący placek ziemniaczany z halloumi – serowe niebo w 20 minut!

Dlaczego żeń-szeń budzi tyle emocji?

Żeń-szeń od lat wzbudza duże zainteresowanie, bo łączy w sobie długą tradycję stosowania z obietnicą poprawy niemal każdej funkcji organizmu. Kojarzony z naturalną energią, lepszym samopoczuciem i witalnością, szybko zyskał miano "naturalnego dopalacza". W kulturach Azji, zwłaszcza w Chinach i Korei, uchodzi za roślinę o niemal legendarnych właściwościach. Stosuje się ją nie tylko w celach zdrowotnych, ale także jako symbol siły życiowej i długowieczności.


Współczesny marketing chętnie sięga po ten wizerunek. Suplementy z żeń-szeniem są reklamowane jako wsparcie przy stresie, spadku koncentracji, osłabieniu odporności czy problemach z libido. Popularność adaptogenów, czyli roślin pomagających organizmowi przystosować się do stresu tylko wzmocniła zainteresowanie tym korzeniem. Jednak im więcej obietnic, tym częściej pojawia się pytanie, czy żeń-szeń rzeczywiście działa, czy to tylko chwytliwy slogan bez pokrycia.

Jak działa żeń-szeń?

Działanie żeń-szenia opiera się przede wszystkim na obecności ginsenozydów, aktywnych związków chemicznych, które wpływają na różne procesy fizjologiczne w organizmie. To właśnie im przypisuje się większość właściwości tej rośliny. Żeń-szeń zwiększa odporność na stres, poprawia wydolność fizyczną i psychiczną, a także wspiera pracę układu nerwowego.


Niektóre badania wskazują, że regularne stosowanie żeń-szenia zwalcza zmęczenie, zwiększa koncentrację i delikatnie podnosić poziom energii. Wpływ ten nie jest jednak tak gwałtowny jak w przypadku kofeiny, a raczej subtelny i narastający stopniowo przy dłuższym stosowaniu. Istnieją również doniesienia o pozytywnym wpływie żeń-szenia na odporność, poziom cukru we krwi oraz libido.


Warto jednak zaznaczyć, że reakcja na żeń-szeń może być indywidualna. U niektórych osób efekty są zauważalne, u innych znikome. Dodatkowo kluczowe znaczenie ma jakość i rodzaj stosowanego preparatu, ponieważ nie każdy produkt zawiera odpowiednią ilość ginsenozydów, by rzeczywiście wywołać działanie.

Naturalny stymulant czy placebo?

Żeń-szeń bywa określany jako naturalny stymulant, ale jego działanie nie przypomina typowych substancji pobudzających, takich jak kofeina. Zamiast szybkiego zastrzyku energii, żeń-szeń działa łagodniej i bardziej kompleksowo, co ma wspierać organizm w adaptacji do stresu, poprawiać ogólną witalność i przywracać równowagę w stanach przeciążenia psychicznego i fizycznego.


Badania w wielu przypadkach potwierdzają jego skuteczność, zwłaszcza w redukowaniu zmęczenia i poprawie funkcji poznawczych. W analizach obserwowano, że żeń-szeń pomaga zwiększać czujność, refleks i zdolność koncentracji, zwłaszcza u osób przemęczonych lub zestresowanych. Nie jest to jednak efekt spektakularny i nie występuje u każdego.


Choć wiele badań potwierdza korzystne działanie żeń-szenia, istnieją również prace naukowe, które nie wykazują wyraźnych efektów. Może to wynikać z różnic w dawkowaniu, jakości ekstraktów oraz indywidualnej reakcji organizmu. Dlatego, choć żeń-szeń nie jest cudownym środkiem dla wszystkich, u części osób faktycznie powoduje zauważalną poprawę samopoczucia, ale pod warunkiem, że jest stosowany w odpowiedniej formie i dawce.

Nie każdy żeń-szeń działa tak samo

Żeń-szeń to nie jedna roślina, lecz grupa gatunków o różnym działaniu. Najsilniejszy jest żeń-szeń koreański (Panax ginseng), który wspiera energię i koncentrację. Amerykański działa łagodniej, częściej uspokajająco. Syberyjski, choć bywa tak nazywany, nie jest właściwym żeń-szeniem i ma inny skład. Kluczowe znaczenie ma jakość preparatu. Najlepiej wybierać korzeń lub ekstrakty standaryzowane na zawartość ginsenozydów. Tylko wtedy żeń-szeń może mieć realny wpływ na organizm.

Kiedy warto po niego sięgnąć, a kiedy lepiej nie

Żeń-szeń może wspierać organizm w okresach zmęczenia, stresu, obniżonego nastroju czy spadku odporności. Pomaga też niektórym osobom poprawić koncentrację i samopoczucie. Nie jest jednak dla każdego, a przeciwwskazania to między innymi nadciśnienie, choroby autoimmunologiczne i niektóre leki, zwłaszcza na układ nerwowy. Nie zaleca się go kobietom w ciąży i karmiącym. U zdrowych osób działa wspierająco, ale ważny jest umiar i świadome stosowanie. To nie szybki zastrzyk energii, lecz zioło o łagodnym, stopniowym działaniu.

Na co uważać przy zakupie?

Kupując żeń-szeń, warto wybierać standaryzowane ekstrakty, w których producent jasno podaje zarówno procentową zawartość ginsenozydów, jak i ich rzeczywistą ilość w miligramach. To pozwala lepiej ocenić jakość i skuteczność preparatu. To one odpowiadają za realne działanie. Dobrze, jeśli suplement zawiera informację o rodzaju żeń-szenia (na przykład Panax ginseng) i kraju pochodzenia surowca, ponieważ najlepiej przebadany jest żeń-szeń koreański. Lepszym wyborem są ekstrakty w kapsułkach niż sproszkowane korzenie. Jeśli sięgasz po żeń-szeń w formie całego korzenia, zwróć uwagę na jego świeżość, sposób suszenia i pochodzenie, ponieważ to również wpływa na jego skuteczność. Unikaj produktów o niejasnym składzie, z dodatkami smakowymi lub marketingowymi hasłami bez pokrycia. Etykieta powinna być konkretna i szczegółowa, ponieważ wtedy wiadomo, co naprawdę kupujesz.

Wybrane dla Ciebie

Jesz paczkowaną rukolę lub inne sałaty? Dietetyczka tłumaczy, dlaczego mogą być niebezpieczne
Jesz paczkowaną rukolę lub inne sałaty? Dietetyczka tłumaczy, dlaczego mogą być niebezpieczne
Pij kawę z tymi dodatkami. Chronią serce i mózg, odtłuszczają wątrobę
Pij kawę z tymi dodatkami. Chronią serce i mózg, odtłuszczają wątrobę
Wlej 2 łyżki do serka wiejskiego. Mózg będzie działał jak komputer, a jelita jak w zegarku
Wlej 2 łyżki do serka wiejskiego. Mózg będzie działał jak komputer, a jelita jak w zegarku
W PRL-u panie piły do śniadania. Pomagała utrzymać płaski brzuch i zgrabną sylwetkę
W PRL-u panie piły do śniadania. Pomagała utrzymać płaski brzuch i zgrabną sylwetkę
To najzdrowsza odmiana cebuli. Jest smaczna i wykazuje działanie przeciwnowotworowe
To najzdrowsza odmiana cebuli. Jest smaczna i wykazuje działanie przeciwnowotworowe
Z kawy zrób kompot. Ma mniej kofeiny i pomaga w trawieniu
Z kawy zrób kompot. Ma mniej kofeiny i pomaga w trawieniu
Pij na czczo lub przed posiłkiem. Wspomaga regenerację wątroby i pomaga zrzucić zbędne kilogramy
Pij na czczo lub przed posiłkiem. Wspomaga regenerację wątroby i pomaga zrzucić zbędne kilogramy
To ulubione śniadanie księżnej Diany. Mieszasz składniki, wkładasz do lodówki, a rano gotowa do jedzenia
To ulubione śniadanie księżnej Diany. Mieszasz składniki, wkładasz do lodówki, a rano gotowa do jedzenia
Zagotuj suszoną lub świeżą i pij codziennie. Świetnie oczyszcza nerki
Zagotuj suszoną lub świeżą i pij codziennie. Świetnie oczyszcza nerki
Dodaj do kawy. Będzie smakować jak szarlotka i szybciej zgubisz boczki
Dodaj do kawy. Będzie smakować jak szarlotka i szybciej zgubisz boczki
Ulubione letnie owoce nie dla każdego. Kto powinien unikać borówek?
Ulubione letnie owoce nie dla każdego. Kto powinien unikać borówek?
Zalej wrzątkiem i odstaw na pół godziny. Na leniwe jelita zadziała jak budzik
Zalej wrzątkiem i odstaw na pół godziny. Na leniwe jelita zadziała jak budzik