Kuchnia miłości na lato
Afrodyta jadała dania z gołębi i miodu. Cassanova na śniadanie spożywał 50 ostryg. Dziś do popularnych afrodyzjaków zlicza się owoce morza, ryby, warzywa i owoce. I czy ktoś wierzy w ich cudowną moc, czy też nie, prawdą jest, że takie potrawy są bardzo odżywcze i poprawiają sprawność organizmu.
W myśl starego porzekadła: „przez żołądek do serca” wielu ludzi próbuje oczarować partnerów wykwintnymi daniami. Nie jest tajemnicą, że jedzenie dodaje energii, poprawia humor, a także zwiększa erotyczne doznania. A miłość to gra zmysłów, o które warto zadbać, komponując menu na wspólny wieczór.
- Jedzenie intensywnie działa na nasze zmysły. To prawdziwa uczta nie tylko dla naszego podniebienia, ale i oczu, węchu, dotyku – mówi Angelika Chiliczkowska, psycholog. – Dlatego dla dwojga zakochanych osób należy starannie przygotować posiłek.
Naukowo udowodniono, że popęd seksualny powstaje w podwzgórzu mózgowym, które decyduje również o apetycie. Zapewne, dlatego też istnieje i ciągle przybywa wiele przepisów na miłosną kuchnię.
Zaczarowane mikstury
Już w dawnych czasach ludzie sięgali po różne eliksiry, aby rozkochać w sobie wybraną osobę. Popularnością cieszyły się czarownice, szamani, magowie czy zielarze, którzy znali sposoby na zwiększenie sprawności seksualnej. W średniowieczu przygotowywano mikstury z żywicy drzew, jąder zwierząt, pająków, much, ostryg, jaszczurek, fasoli, sproszkowanego rogu nosorożca czy jelenia syberyjskiego.
Za magiczne warzywa uważano: karczochy, szparagi, por, rzepę, sałatę, kapustę, a z grzybów – trufle. Afrodyzjaki, czyli substancje wzmagające podniecenie, swój rozkwit miały głównie w antycznej Grecji, Egipcie, Chinach, Indiach, a także państwach arabskich. Sama nazwa pochodzi od bogini miłości Afrodyty, która dla zapewnienia swoim romansom większej ekscytacji, kosztowała dania z gołębi i miodu. W Polsce najpopularniejszy był lubczyk. Dziś jest przyprawą do rosołów, dań z wołowiny i drobiu.
Moc uwodzenia
Wiele z dawnych mikstur i wywarów zostało zapomnianych lub okazało się nieskutecznych. To efekt zmiany obyczajów, wierzeń, a także rozwoju nauki. Mimo to dzisiaj nadal uważa się, że niektóre rośliny, owoce, a nawet potrawy maja szczególną moc i są pomocne w miłości.
Czekolada oraz owoce kakaowca zawierają w sobie substancje poprawiające nastrój i powodujące stany uniesienia. Porcja lodów czy kawałek tortu w tym smaku, wraz z bitą śmietaną, idealnie nadają się na wieczór we dwoje. Dawniej we Francji zaproponowanie kobiecie gorącej czekolady było równoznaczne z zaproszeniem do sypialni.
Herbata z imbiru czy też z żeń-szenia podnosi poziom libido, a jabłka nazywane są owocami miłości. Zawarte w nich aminokwasy poprawiają krążenie krwi, a tym samym podnoszą poziom sił witalnych. Cenne dla organizmu tłuszcze zawarte są w orzechach, które dodają dodatkowo energii. Spożycie dużej ilości pietruszki wywoła fantazje erotyczne. Myśli sprowokuje także widok winogrona. Małe ilości czerwonego wina czy szampana rozluźniają i pobudzają.
Wakacyjny urodzaj
Latem nasze pożywienie jest lżejsze. Do wyboru mamy wiele świeżych produktów, które zawierają mnóstwo wartości odżywczych.
- W ciepłe dni nasz organizm inaczej funkcjonuje niż zimową porą i dlatego nasze dania są lżejsze, częściej smażymy bez tłuszczu, a nawet przygotowujemy zimne potrawy – mówi Krzysztof Hoppe, zawodowy kucharz. – Poza tym sezon urlopowy sprzyja romansom, więc chętniej sięgamy do afrodyzjaków, które oprócz magicznej mocy, mają przede wszystkim mnóstwo witamin i są bardzo pożywne.
Obecnie popularnymi miłosnymi potrawami są te przygotowane z owoców morza. Mowa tu chociażby o małżach, krewetkach, homarach, skorupiakach. Działają pobudzająco i są bogate w sole mineralne czy białko. Wśród ryb sił witalnych mogą dodać: węgorz, tuńczyk, kawior, pstrąg. Zakochanym poleca się także dziczyznę w postaci dania z zająca, kuropatwy czy królika.
Warto pamiętać także o tym, że warzywa obniżą poziom cholesterolu, a tym samym zapewnią dobrą formę w sypialni. Chodzi tu m.in. o seler, marchew, szparagi, chrzan. W miłosnej diecie nie powinno zabraknąć bogatych w witaminy i mikroelementy bananów, brzoskwiń, truskawek.
- Przygotowując posiłek dla dwojga proponuję połączyć kilku afrodyzjaków. Owoce morza świetnie komponują się z sałatą na zimno czy tropikalnymi owocami. Wyśmienicie smakuje i jest bardzo zdrowe – zapewnia kucharz Grzegorz Sawiak. – Polecam także chłodniki, a szczególnie z owocami mango.
Coś na zimno
Przygotowanie miłosnego dania nie jest wcale trudne. Oto przepis na chłodnik według przepisu Grzegorza Sawiaka. Składniki: 2 litry jogurtu greckiego, 1 litrowa maślanka, 2 mango oraz słoiczek pulpy mango (miazga z rozgniecionego owocu), sezam prażony, brązowy cukier – do smaku, świeża mięta. Przygotowanie: maślankę i jogurt schładzamy. Owoce obieramy ze skórki i kroimy w kostkę, a następnie przesmażamy z cukrem, ale delikatnie, żeby mango się nie rozpadało. Jak przestygnie, dodajemy pulpę. Całość mieszamy z maślanką i jogurtem. Podając chłodnik dekorujemy go miętą i sezamem.