WAŻNE
TERAZ

Immunitet Ziobry. Jest decyzja komisji

Dzionie – kiszka inna niż wszystkie. regionalny specjał,który zachwyca smakiem

Gospodynie ze świętokrzyskiego Rakowa od dziesięcioleci przyrządzają ten specjał przede wszystkim z okazji świąt, ale dzionie mogą uatrakcyjnić również niedzielny obiad czy domowe przyjęcie. Ich przygotowanie jest trochę pracochłonne, ale efekt na pewno wynagrodzi ten trud.

DzionieOd 2007 r. dzionie rakowskie figurują na liście produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa
Źródło zdjęć: © 123RF

Położony niedaleko Kielc Raków to miejscowość o niezwykłej historii. Założono go w XVI wieku jako oazę wolności i tolerancji. W krótkim czasie miasto stało się centrum życia braci polskich – wspólnoty religijnej stanowiącej najbardziej radykalny odłam reformacji. 100 lat później zostali oni jednak wygnani z naszego kraju, ale w Raków wciąż pozostał otwarty na przedstawicieli innych wyznań.

W XIX w. blisko 60 proc. jego mieszkańców stanowili Żydzi, po których pozostał ślad pod postacią niezwykłej potrawy, nazywanej przez lokalną społeczność dzionie. W żydowskim przepisie bazą kiszki była wołowina i gęsina, w zaadoptowanej, polskiej wersji zastąpiono je wieprzowiną, zwłaszcza podgardlem.

W Rakowie dzionie tradycyjnie wyrabia się z okazji Wielkanocy i Bożego Narodzenia, a także bardziej znaczących imprez rodzinnych. Przez długi czas nie istniała jedna receptura tego specjału, niemal każda gospodyni przyrządzała go trochę inaczej, używając rozmaitych dodatków, choćby imbiru i cynamonu. Dopiero w 2005 r. zorganizowano spotkanie najstarszych mieszkanek Rakowa, przeprowadzono także specjalną ankietę, i na podstawie zebranych informacji stworzono ujednolicony, najbardziej wiarygodny przepis na dzionie.

Zapomniane smaki kuchni polskiej. Kiedyś się nimi zajadaliśmy

Od 2007 r. dzionie rakowskie figurują na liście produktów tradycyjnych ministerstwa rolnictwa. Regularnie zdobywają również wyróżnienia na rozmaitych konkursach kulinarnych. Nic dziwnego, gdyż jest to bardzo ciekawa i smaczna potrawa, którą na pewno docenią także mieszkańcy innych regionów Polski.

Składniki ze znakiem jakości

Przygotowanie dzioni nie należy do specjalnie skomplikowanych zadań. Wymaga jednak trochę czasu, a zwłaszcza zdobycia dobrej jakości składników, przede wszystkim jajek, najlepiej wiejskich oraz mięsa – zaleca się podgardle wieprzowe, czyli tłuszczowo-mięśniową część świńskiego policzka oraz szyi. Zwykle wykorzystuje się je do produkcji smalcu, ale ze względu na elastyczność i jędrność świetnie sprawdza się również w dzioni.

Do wyrobu specjału niezbędne będą także jelita wieprzowe, które coraz łatwiej kupić w sklepach masarskich, a czasem również supermarketach. Należy je wcześniej kilkakrotnie wypłukać w letniej wodzie, a później pozostawić na minimum 3 godziny w zimnej.

Przepis na dzionie

Skorzystajmy z receptury opublikowanej w książce "Potrawy tradycyjne z regionu Gór Świętokrzyskich". Przepis pochodzi od Teresy Piotrowicz z Gospodarstwa Agroturystycznego "Przy Źródełku" w Pągowcu niedaleko Rakowa. Jej dzionie zwyciężyły w konkursie "Nasze Kulinarne Dziedzictwo".

Dzionie
© 123RF

Zaczynamy od przygotowania macy, która stanowi obowiązkowy element potrawy. Z mąki pszennej (2 kg), jajek (8) oraz smalcu wieprzowego (15 dag) zagniatamy ciasto, dolewając w czasie wyrabiania trochę wody. Następnie odrywamy z niego kawałki i wałkujemy na niewielkie placki, które nakłuwamy widelcem i pieczemy na złoty kolor, uważając, by ich nadmiernie nie przypiec, ponieważ wtedy potrawa stanie się gorzka.

Podgardle (2 kg) zalewamy wodą, dodajemy ziele angielskie (7 ziaren), liście laurowe (3), czarny pieprz (10 ziaren). Gotujemy wywar, który pod koniec doprawiamy solą. Mięso następnie mielimy, po czym ponownie wkładamy do bulionu.

Upieczone mace kruszymy na stolnicy, na kawałki nie większe niż drobne monety. Umieszczamy w głębokiej misce, zalewamy gorącym wywarem i pozostawiamy na dwie godziny. Uzyskana masa powinna być dość rzadka, ale nie na tyle, by przeciekać przez palce. Jej konsystencję możemy regulować dodając trochę wody. Następnie wbijamy osiem jajek, doprawiamy zmielonym zielem angielskim, solą i pieprzem, dokładnie mieszamy.

Przygotowanym farszem nadziewamy ostrożnie jelita na dwóch trzecich ich długości, nakłuwamy igłą co kilkanaście centymetrów i zawiązujemy mocno oba końce. "Serdelki" układamy w brytfannie obok siebie, ale tak, by się nie stykały. Dolewamy niewielką ilość wody i umieszczamy w piekarniku nagrzanym do 180 st., na około godzinę, aż skórka lekko się zarumieni.

Dzionie najlepiej smakują następnego dnia. Przez noc warto je schłodzić w lodówce, a później pokroić w plastry i obsmażyć na patelni.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Świetnie zastępują parmezan. Jedz regularnie, a jelita ci podziękują
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
Nasi sąsiedzi zajadają się tą rybą aż miło. W Polsce mało kto kojarzy nazwę
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
To niedoceniony produkt pszczeli. Ma więcej zalet niż sam miód
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Chipsy, a może prażynki. Która przekąska jest zdrowsza?
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Imbir jednak nie dla każdego. Oto kto powinien omijać go szerokim łukiem
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
Piję czasami zamiast kawy czy herbaty. Jest świetny na trawienie i doskonale pobudza
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
W grudniu jemy na kilogramy. Mało kto zastanawia się, jak wpływają na organizm
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
Są pyszne i regulują poziom "złego" cholesterolu. Do tego wspierają tarczycę
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
O niebo lepsze niż owsiane, a my omijamy je w sklepie. Mają o wiele więcej błonnika
Dla seniorów powinno być obowiązkowe. Przynosi ulgę jelitom, a stawy tak nie strzelają
Dla seniorów powinno być obowiązkowe. Przynosi ulgę jelitom, a stawy tak nie strzelają
Ratuje stłuszczoną wątrobę, a kupisz w każdym warzywniaku. Jedz, a pozbędziesz się wzdęć
Ratuje stłuszczoną wątrobę, a kupisz w każdym warzywniaku. Jedz, a pozbędziesz się wzdęć
Przez lata traktowaliśmy ją jak odpad. Wspiera wątrobę, pracę jelit i chroni serce
Przez lata traktowaliśmy ją jak odpad. Wspiera wątrobę, pracę jelit i chroni serce