Trwa ładowanie...
06-02-2013 15:58

Czwartek tłusty i kaloryczny

Przeciętny Polak zje tego dnia 2,5 pączka. Niektórzy skuszą się również na faworki, róże karnawałowe, racuchy, gniazdka czy donaty. Po raz kolejny bezskuteczne okażą się apele dietetyków, ostrzegających przed kalorycznością smakołyków, którymi raczymy się w tłusty czwartek. Które z nich są najbardziej ?treściwe?? Jak możemy obniżyć kaloryczność łakoci?

Czwartek tłusty i kalorycznyŹródło: Thinkstock, fot: Thinkstock
d2qourn
d2qourn

„Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła” – głosi staropolskie przysłowie, które dobrze oddaje ideę zapustów – ostatniego czwartku przed nadchodzącym wielkim postem. Od kilkuset lat ten dzień staje się dla Polaków „świętem obżarstwa”. Dziś kojarzonym głównie ze słodyczami, ale przed wiekami nasi przodkowie objadali się przede wszystkim tłustymi potrawami. Nawet pączki wypiekano wówczas z mąki chlebowej i nadziewano… boczkiem lub słoniną.

Pączek pełen kalorii

Obecnie w tłusty czwartek na naszych stołach królują pączki „na słodko”. Smakołyk przypominający spłaszczoną kulę wypiekany jest z mąki, jajek, cukru, masła i drożdży, na głębokim tłuszczu (zwykle smalcu lub oleju). – To właśnie sposobowi smażenia pączek zawdzięcza wysoką kaloryczność. Średnio jedno ciastko ma 250 kalorii – ostrzega Aneta Masiarz, dietetyk.

Osoby dbające o linię muszą zwrócić uwagę również na to, czym pączek jest nadziany i polany. Dodając lukier i nadzienie możemy znacznie zwiększyć wartość kaloryczną ciastka – do 270 kalorii, gdy wypełnimy je tradycyjną konfiturą z róży lub do 290 – kremem, budyniem lub czekoladą. Nie bez znaczenia jest również lukier, którym często polewane są pączki. Tak „wzbogacony” smakołyk może mieć nawet 350 kalorii! – Jeśli decydujemy się na ciastka z nadzieniem, zdecydowanie lepiej zrezygnować z lukru. Jeśli z lukrem, to wybierajmy pączki bez nadzienia – radzi Aneta Masiarz.

Faworek z głębokiego tłuszczu

Nie mniej kaloryczny jest inny tradycyjny, „tłustoczwartkowy” wypiek, czyli faworki, przygotowywane z mąki, masła, jaj, cukru, śmietany (czasem z dodatkiem spirytusu) i – podobnie jak pączki – również smażone na głębokim tłuszczu. – Porcja pięciu-sześciu takich ciastek, posypanych zwykle cukrem pudrem to blisko 350 kalorii – informuje Aneta Masiarz.

d2qourn

W niektórych regionach kraju na zapusty przygotowuje się różę karnawałową. Wypieka się ją tak samo jak faworki, jedyną różnicą jest kształt, przypominający rozchylony kwiat, tworzony z krążków wyciętych z rozwałkowanego ciasta. Środek dekoruje się często wisienką lub marmoladą z róży, a całość posypuje cukrem pudrem.

Może ruchańca?

Wiele polskich rodzin nie wyobraża sobie tłustego czwartku bez racuchów, zwanych również ruchańcami. Zdaniem wielu smakoszy są one delikatniejsze i smaczniejsze od pączków. Mają także niepowtarzalny, domowy zapach. Ciastka powstają z mąki, jaj, cukru, masła, mleka i drożdży. – Jednak także smażone są na głębokim tłuszczu, co od razu zwiększa ich kaloryczność – tłumaczy dietetyk. Jeden racuch to 100-150 kalorii.

Na stołach w tłusty czwartek często goszczą również oponki – ciastka z sera białego, mleka, mąki, cukru i oleju, chętnie dekorowane polewami, lukrami i posypkami. To także bomba kaloryczna – 100 g zawiera około 260 kalorii. „Wariacjami” na temat pączków są także gniazdka. Ciastko przypomina pączka, ale z dziurą w środku. Brak nadzienia rekompensowany jest grubą warstwą lukru lub polewy czekoladowej. Gniazdko także smażone jest na głębokim tłuszczu. – Jedno takie ciasto to blisko 200 kalorii – wyjaśnia Aneta Masiarz.
Nie mniej kaloryczne są również małe pączki bez nadzienia, sprzedawane na wagę w cukierniach. 10 takich ciasteczek to ponad 400 kalorii.

Donaty zdobywają świat

W tłusty czwartek coraz częściej wybieramy przysmaki, które pochodzą z innych tradycji kulinarnych. Największym powodzeniem cieszą się donaty, czyli pączki w wersji amerykańskiej. Ciastka mają kształt pierścienia i przypominają polskie oponki. Podobnie jak pączki są smażone na głębokim tłuszczu, jednak w ich składzie nie ma drożdży. Podaje się je fantazyjnie ozdobione grubą warstwą kolorowej polewy lukrowej lub czekoladowej, słodką posypką, z nadzieniem owocowym czy kremem. Jeden donat to blisko 250 kalorii.

d2qourn

Turecki odpowiednikiem pączka jest lokma – mała kuleczka, nasączona gęstym cukrowym syropem lub miodem, z domieszką cynamonu i warstwą sezamu na wierzchu. Hiszpanie mają natomiast swoją wersję faworków. Churros to wypiek z ciasta parzonego, smażony na głębokim oleju. Posypuje się je cukrem pudrem, czasami wymieszanym z cynamonem. Ciastko świetnie smakuje, gdy wcześniej zostało zanurzone w gorącej czekoladzie. Belgowie kończą karnawał ucztą, która organizowana jest w ostatni wtorek przed wielkim postem. Ważną rolę odgrywają w niej gofry, wypiekane z mąki, mleka, drożdży, jajek, cukru i masła.

Walczymy z kaloriami

Jak widać, wszystkie smakołyki, którymi raczymy się w tłusty czwartek nie należą do rozwiązań dietetycznych. Jeśli jesteśmy zwolennikami kultywowania tradycji, spróbujmy zastosować kilka sprawdzonych sposobów na obniżenie kaloryczności potraw.

– Pączki zamiast kupować w cukierni, przygotujmy w domu, smażąc je na oleju (najlepiej rzepakowym), wypełniając niewielką ilością nadzienia (wybierzmy konfiturę zamiast czekolady czy kremu) i rezygnując z lukru – radzi Aneta Masiarz. – W ostateczności przygotujmy polewę z gorzkiej czekolady, wzbogaconej szczyptą brązowego cukru i odrobiną aromatu waniliowego lub migdałowego – dodaje dietetyk.

d2qourn

Poza doborem tłuszczu ważna jest też temperatura smażenia, która powinna wynosić 160-180 stopni. Niższa powoduje wnikanie tłuszczu do smażonego produktu, wyższa grozi spaleniem. Każdy tłuszcz ma punkt krytyczny. To tzw. temperatura dymienia, powyżej której tłuszcze ulegają degradacji i niekorzystnym przemianom chemicznym. W czasie ogrzewania tłuszczu powyżej temperatury krytycznej zachodzą skomplikowane reakcje wolnorodnikowe i tworzą się niebezpieczne dla zdrowia związki – ketony, aldehydy, węglowodory, alkohole.

Nie zapomnijmy, aby po wyjęciu z naczynia odsączyć nadmiar tłuszczu papierowym ręcznikiem. Ciastko „przyjmie” także mniej tłuszczu, jeśli wcześniej do masy dodamy kilka kropli spirytusu lub octu.

Według obliczeń fizyków energia po spożyciu jednego, bardzo kalorycznego pączka (400 kcal), wystarczy nam na przejście 2 tysięcy 628 metrów. Inne sposoby na spalenie energii to: szybkie bieganie - 13 minut, jazda na rowerze – 21 minut, gra w siatkówkę - 23 minuty, pływanie – 28 minut, szybki spacer – 46 minut, wchodzenie po schodach – 13 minut, mycie okien - 57 minut, pisanie na komputerze – 1 godzina i 39 minut, bierne siedzenie przed telewizorem – 10 godzin.

Rafał Natorski,PAP/mmch/kuchnia.wp.pl

d2qourn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2qourn
Więcej tematów