Ciasto na pierogi. Robisz to źle
Ile razy zdarzyło ci się ugotować pierogi, a potem wysłuchiwać narzekań rodziny, że ciasto jest za grube, twarde, a farsz rozwodniony? Okazuje się, że sekret udanego ciasta tkwi w... wodzie. Powinno być cienkie, miękkie i elastyczne. Jak to zrobić?
Pierogi są bardzo wdzięcznym daniem. Stwarzają wiele możliwości kulinarnych. Możesz nadziać je tym, czym chcesz – serem z ziemniakami, kapustą i grzybami, szpinakiem, soczewicą, gotowanymi warzywami, kaszą, owocami. Można je gotować, smażyć na głębokim oleju lub piec. Moim numerem jeden są te, które na drugi dzień odsmażam na patelni – mają chrupiące, przyrumienione brzegi, a ich smak się pogłębia. Palce lizać!
Smak pierogów zależy nie tylko od farszu, ale przede wszystkim od ciasta. Nawet najlepiej doprawione nadzienie z idealnie skomponowanych składników, będzie niesmaczne, jeśli "pierogowa skórka" wyjdzie za gruba i twarda lub rozklei się w trakcie gotowania.
Sekretem wszystkich babć, które jak wiadomo, są mistrzyniami w lepieniu pierogów, jest bardzo ciepła woda, którą dodaje się do ciasta. To właśnie dzięki niej stanie się ono gładkie i elastyczne i będzie można rozwałkować je na cieniutki placek. Po ugotowaniu stanie się zaś miękkie i delikatne. Kolejna zasada, o której musimy pamiętać to proporcje.
Zdradzę przepis na pierogi mojej babci. Wystarczy wysypać na stolnicę lub blat dwie szklanki mąki pszennej, dodać szczyptę soli, zrobić w mące dołek i stopniowo, zagarniając mąkę do środka wlewać gorącą wodę. Ciasto należy wyrabiać tak długo, aż przestanie się lepić do rąk. Możesz dodać kilka kropli oliwy.
Uformuj masę w kulę i rozwałkuj na bardzo cienki placek. Za pomocą szklanki wykrawaj kółka. Na środek każdego nakładaj farsz i zlepiaj brzegi (można je nieco zwilżyć wodą). Pierogi wrzucaj partiami do osolonego wrzątku i gotuj do wypłynięcia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl