Wegetariańskie wakacje
Wakacyjne wyjazdy są niejednokrotnie dużym wyzwaniem dla osób będących na diecie wegańskiej i wegetariańskiej. Wystarczy przyjrzeć się turystycznym miejscowościom i ofercie gastronomicznej pod kątem możliwości stosowania diety opierającej się na składnikach roślinnych, a okaże się, że często jedynym wyborem, jest żywienie się surówkami i? frytkami.
Za nami półmetek sezonu wakacyjnego. Niektórzy urlop mają już za sobą, a niektórzy dopiero czekają na wakacyjny wyjazd, który pozwoli odetchnąć od codziennego stresu, pracy i naładować baterie na wiele miesięcy. Osoby będące na diecie wegetariańskiej i wegańskiej, przy planowaniu wyjazdów, mają często utrudnione zadanie ze względu na konieczność dołożenia dodatkowych starań związanych z przygotowaniem posiłków. Wbrew pozorom jednak, nie musi to być takie trudne jak się z początku wydaje.
Najprostszym rozwiązaniem jest wybranie z oferty turystycznej biur podróży, pensjonatów i hoteli takiej propozycji, która uwzględnia preferencje żywieniowe klientów. Na szczęście powstaje coraz więcej ośrodków turystycznych i gospodarstw agroturystycznych, które z jednej strony promują ekologiczny tryb życia i korzystają z lokalnych sezonowych produktów, a z drugiej, oferują swoim gościom możliwość wyboru rodzaju diety, zgodnie z którą mają być przygotowywane posiłki. Często tego typu oferty połączone są z rozmaitymi rodzajami aktywności fizycznej. Wśród propozycji można zatem znaleźć wyjazdy z jogą, coraz popularniejszym w Polsce, Nordic Walking, wakacje w siodle i wiele, wiele innych. Mankamentem tych propozycji bywa cena, która – co zrozumiałe – jest znacznie wyższa niż w przypadku samodzielnie zorganizowanego wyjazdu.
Dla tych, którzy oszczędniej starają się planować wakacje oraz tych, którzy po prostu wolą większą swobodę wakacyjną i nie chcą być ograniczani porami posiłków i dodatkowych zajęć, pozostaje możliwość samodzielnego zorganizowania wyjazdu. I tu jest ogromna dowolność: kwatery, apartamenty, domki czy nawet namioty. Takie wyjazdy mają wiele zalet. Oprócz niższej ceny, zarówno żywienie jak i organizacja czasu, jest dowolna. Najlepszym rozwiązaniem jest wynajęcie kwatery, w której istnieje możliwość przygotowywania posiłków. Dzięki temu, z jednej strony możemy korzystać z dobrodziejstw targów i lokalnych wytwórców żywności, a z drugiej mamy szansę oddać się turystyce gastronomicznej odwiedzając, zwłaszcza w miejscowościach, w których ruch turystyczny jest mały, restauracje serwujące specjalności danego region.
Kolejną opcją jest zaopatrzenie się przed wyjazdem w gotowe produkty, które – zwłaszcza w niewielkich miejscowościach – mogą być trudno dostępne. Parówki sojowe Polsoi, kilka opakowań tofu czy tempehu, może urozmaicić posiłki lub stanowić podstawę do przygotowania ciepłych dań. Stara szkoła, nieco już zapomniana, ale na szczęście wracająca do łask, sugeruje, by na wakacje – zwłaszcza jeśli planujemy jechać samochodem – zabierać weki z własnoręcznie przygotowanymi obiadami. W takim wypadku, świetnie sprawdzają się wszelkiego rodzaju lecza i dania jednogarnkowe, które po zapasteryzowaniu, spokojnie możemy wziąć ze sobą w podróż.
Wegeteriańskie leczo pasteryzowane:
Składniki (przykładowe):
Przygotowanie:
Na rozgrzanej oliwie podsmażyć pokrojoną w talarki cebulę, a następnie dodać pokrojoną paprykę, cukinię, bakłażan, czosnek, liść laurowy, ziele angielskie, rozmaryn i dusić 5-7 minut. W międzyczasie sparzyć, obrać i pokroić w kostkę pomidory, a następnie dodać do gotujących się warzyw i dusić kolejne 15 minut. Dodać pozostałe zioła i przyprawy, a jeśli ktoś chce leczo z „wkładką”, można dodać do niego podsmażone parówki sojowe lub wędzone tofu. Gorące leczo należy przełożyć do słoików i zakręcić. Słoiki pasteryzować w piekarniku, w temperaturze 100°C, przez 20-25 minut, a następnie wyciągnąć i postawić dnem do góry na przynajmniej dobę.
informacja prasowa