Tajemniczy galangal

Choć z wyglądu do złudzenia przypomina imbir, w przeciwieństwie do niego galangal nie zdobył jeszcze popularności w Polsce. A szkoda, bo to niezwykle zdrowy i ciekawy dodatek, który warto włożyć do garnka.

Obraz
Źródło zdjęć: © 123RF.COM

Nie spotkamy go raczej na straganach czy stoiskach warzywnych w supermarketach. Dla miłośników tajskiej kuchni, która bazuje na tym korzeniu, to kiepska wiadomość. Nie znaczy to jednak, że w Polsce kupienie galangalu (spotyka się też nazwę gałgant), jest niemożliwe. Oferują go sklepy specjalizujące się w egzotycznych produktach z całego świata i oczywiście sklepy internetowe.

Podobnie jak imbir, galangal jest rosnącym pod ziemią, jadalnym kłączem, cenionym przede wszystkim w kuchni azjatyckiej. Do potraw wykorzystuje się przede wszytskim dwa gatunki: Alpinia officinarum (inaczej alpinia lekarska) oraz galangal większy (Alpinia galanga). Jest jeszcze jest kencur (Kaempferia galanga).

Pierwszy z nich w okresie średniowiecza miał się w Polsce całkiem dobrze. Dzięki Tatarom, którzy dodawali go do herbaty, trafił do Europy Środkowo-Wschodniej i był używany jako przyprawa do rozmaitych nalewek. I choć dziś trudno mówić o jego popularności w naszym regionie, to jedna z najbardziej znanych polskich wódek - Żołądkowa Gorzka - zawiera wyciąg właśnie z tego kłącza. W Azji Południo-Wschodniej niekiedy utożsamiany jest z indonezyjskim kłączem kencur (mają bardzo podobny smak).

Alpinia lekarska od swojego większego kuzyna różni się nie tylko wyglądem (chudsze i dłuższe pędy), ale przede wszystkim smakiem. Jest bardziej aromatyczna i słodkawa, podczas gdy galangal większy (lekko różowy) smakiem bardziej zbliżony jest do imbiru. Jednak oba gatunki mają zdecydowanie silniejszą pieprzową nutę i więcej goryczki niż mylony z nimi imbir.

Bez galangalu większego, którego trudno wyobrazić sobie kuchnię indonezyjską. Stanowi też ważny kulinarny składnik w Malezjii, Laosie i Tajlandii. Dodaje aromatu tamtejszym zupom, potrawkom, pastom curry, a także nalewekom.

Azjaci cenią to kłącze zarówno za jego aromat, jak i właściwości prozdrowotne. Podobnie jak imbir stosowany jest jako lekarstwo na chorobę lokomocyjną. W naszej kulturze wytwarza się z niego pastylki, w Azji ssie się obrane kłącze. Galangal stosowany jest też w zaburzeniach żołądkowych i problemach z trawieniem. Roślina ta wykazuje też pewne właściwości psychoaktywne - rozjaśnia umysł i niweluje poczucie zmęczenia. Naukowcy z londyńskiego King's College przekonują także, że galangal ma właściwości antynowotworowe - osłabia komórki rakowe, jednocześnie wzmacniając właściwości obronne organizmu, przez co podwójnie wspomaga skuteczność terapii farmakologicznej.

Z dobroczynnych właściwości galangalu korzystamy także w kuchni, dlatego warto zaopatrzyć się w tą mało znaną przyprawę i trochę poeksperymentować. Na polskim rynku najłatwiej dostać galangal suszony i mielony, a także w formie gotowych past. Jednak aby w pełni docenić jego aromat, najlepiej jest kupić świeży (100 g kosztje ok. 8 zł). Kłącze można przechowywać w lodówce, najlepiej w papierowym ręczniku. Nadaje się też do mrożenia. Przed spożyciem, podobnie jak imbir, należy go oskrobać. Zazwyczaj kawałki galangalu wyjmuje się po ugotowaniu - mają tylko oddać swój intensywny aromat. Jeśli jednak długo gotujemy potrawę i galangal zmięknie, można zjeść plasterki.

Prawdopodobnie najbardziej znaną potrawą z galangalem jest tajska zupa tom kha. To także jedno z najbardziej popularnych dań w Tajlandii. Tan czysty wywar łączy w sobie bogactwo wielu aromatów: słodycz kokosa, pikantny smak galangalu i chili oraz kwasowość trawy cytrynowej i limonek. Można przygotować ją z wieloma dodatkami. Najpopularniejsze są jednak wersje z kurczakiem (gai) lub krewetkami (goong). W sieci na zupę tajską znajdziemy mnóstwo przepisów. Niektórzy upierają się, że mleczko kokosowe stanowi jej nieodłączny element, inni przekonują, że w tradycyjnym przepisie stosowano mleko krowie, a kokosowe upowszechniło się dzięki oczekiwaniom turystów. W przepisach różnią się też proporcje składników oraz niektóre dodatki. Z pewnością każdy znajdzie takie połączenie, które najbardziej mu odpowiada.
My zachęcamy do spróbowania Tom kha gai według przepisu Gordona Ramsey'a z książki "Kuchnie Świata".

Tom kha gai, czyli tajska zupa "galangalowa" z kurczakiem

Składniki:

- 200 ml bulionu drobiowego,
- 400 ml mleka kokosowego,
- 320 ml śmietanki kokosowej,
- 6 poszatkowanych liści kaffiru,
- 2 pokrojone w cienkie plasterki szalotki,
- 2 łodygi trawy cytrynowej (należy je lekko zmiażdżyć),
- 5 cm pokrojonego w cienkie plasterki galangalu,
- 4 łyżki sosu rybnego,
- wyciśnięty sok z 2 limonek,
- 1 łyżka cukru palmowego,
- 1 czerwona papryczka chili przecięta na pół i 2 posiekane w plasterki,
- 3 piersi z kurczaka pokrojone w cienkie plasterki,
- 100 g pokrojonych w plastry boczniaków,
- pół pęczka posiekanej kolendry,
- kilka gałązek posiekanego szczypioru.
Wykonanie:

Do garnka wlewamy bulion, mleko i śmietankę kokosową. Dodajemy liście kaffi, szalotkę, trawę cytrynową, galangal, sos rybny, sok z limonek, cukier palmowy i jedną przeciętą na pół papryczkę. Gotujemy około 20 - 30 minut na małym ogniu. Po tym czasie zupę odcedzamy, wyciskając mocno wszystko wyjęte z niej składniki. Do tajskiego bulionu dodajemy pokrojonego drobno kurczaka oraz grzyby i gotujemy ok. 5 min. Zupę podajemy posypaną kolendrą, szczypiorem i posiekanymi papryczkami chili.

AD/mmch/kuchnia.wp.pl

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
To warzywo powinno być obowiązkowe dla seniorów. Wspomaga pracę mózgu i jelit
To warzywo powinno być obowiązkowe dla seniorów. Wspomaga pracę mózgu i jelit
Warto już dziś przygotować zapas na święta. Dyskonty i markety kuszą promocjami
Warto już dziś przygotować zapas na święta. Dyskonty i markety kuszą promocjami
Wędlina szybko stanie się zielona i śliska. Ten błąd popełnia prawie każdy
Wędlina szybko stanie się zielona i śliska. Ten błąd popełnia prawie każdy
Buraki ugotują się raz-dwa. Ten sprytny myk podpowiedziała mi pani z targu
Buraki ugotują się raz-dwa. Ten sprytny myk podpowiedziała mi pani z targu
Dziadek przechowuje ziemniaki tylko w ten sposób. Pozostają twarde i jędrne aż do wiosny
Dziadek przechowuje ziemniaki tylko w ten sposób. Pozostają twarde i jędrne aż do wiosny
Wystarczy łyżeczka na czczo. Reguluje cukier i wspiera serce
Wystarczy łyżeczka na czczo. Reguluje cukier i wspiera serce
Nigdy nie smaż ryby na tym tłuszczu. Ma to fatalne skutki zdrowotne
Nigdy nie smaż ryby na tym tłuszczu. Ma to fatalne skutki zdrowotne
Wystarczy jedno dziennie. Infekcje będą cię omijać i szybko poczujesz luz w pasie
Wystarczy jedno dziennie. Infekcje będą cię omijać i szybko poczujesz luz w pasie
Polacy krzywią się na jej widok. Ja doceniam za niezwykłe właściwości i atrakcyjne ceny
Polacy krzywią się na jej widok. Ja doceniam za niezwykłe właściwości i atrakcyjne ceny
Wielu myśli, że jest ostra. Ma więcej witaminy C niż cytryna i nawet po obróbce cieplnej zachowuje większość wartości
Wielu myśli, że jest ostra. Ma więcej witaminy C niż cytryna i nawet po obróbce cieplnej zachowuje większość wartości
Poprawia trawienie lepiej niż mięta i rozgrzewa. Parzę po jedzeniu zamiast zwykłej herbaty
Poprawia trawienie lepiej niż mięta i rozgrzewa. Parzę po jedzeniu zamiast zwykłej herbaty
Lubisz pomarańcze? Koniecznie zrób tę czynność, zanim zaczniesz je jeść
Lubisz pomarańcze? Koniecznie zrób tę czynność, zanim zaczniesz je jeść