Dieta 80/20. Za co pokochały ją miliony osób?
Co roku pojawiają się nowe diety, które od razu stają się popularne wśród osób walczących z nadwagą. Niektóre z nich po krótkim czasie okazują się nieskuteczne, inne są modyfikowane i pod nową nazwą znów zaczynają robić furorę. Są i takie, które wyjątkowo przypadają do gustu osobom chcącym zawalczyć o szczupłą sylwetkę i nie tracą popularności przez dłuższy czas. Właśnie taką dietą jest - 80/20, która od kilku sezonów jest jedną z najchętniej wybieranych diet.
Zasada, od której pochodzi nazwa diety, jest prosta: 80 procent posiłków w ciągu dnia powinny stanowić zdrowe produkty, ale pozostałe 20 procent to dowolne ulubione przekąski czy słodycze. Brzmi nieźle, prawda? I dlatego też jest to dieta dla wielu osób idealna. Stosując ją, pozbywamy się męczącego uczucia ciągłego głodu, odmawiania sobie przyjemności, po prostu psychicznie czujemy się lepiej. Ale czy chudniemy?
Dieta 80/20 wygląda na mało restrykcyjną, ale nie jest to do końca prawda. Musimy ściśle trzymać się pewnych zasad. Inaczej nie możemy liczyć na spektakularne efekty. Pierwszą regułą jest jedzenie posiłków co cztery godziny. Nie zgłodniejemy, poziom cukru będzie utrzymany na odpowiednim poziomie, a nasza przemiana materii się ustabilizuje. Każdy z posiłków musi być, oczywiście odpowiednio zbilansowany, a jedynym odstępstwem są właśnie ulubione przekąski.
Ilość spożywanych w ciągu dnia kalorii jest również mniej więcej określona. Jeśli do tej pory w ciągu dnia dostarczaliśmy organizmowi np. 2500 kcal, teraz zmniejszamy te liczbę. To, o ile będziemy jedli mniej, zależy jedynie od nas i od determinacji w tym, ile kilogramów chcemy zrzucić. Ważne, by było to mniej niż zwykle. Liczenie kalorii jest bardzo istotne. Jeśli uznamy, że nasz dzienny limit to 2000 kcal, wtedy zdrowe produkty muszą stanowić 1800 kcal, a słodycze i batoniki jedynie 200 kcal. To jest właśnie ten podział, od którego dieta uzyskała swoją nazwę.
Zobacz też: Imprezowe przekąski z ziemniaków
Nasze cztery posiłki dziennie możemy podzielić tak, jak tylko mamy na to ochotę. Możemy więc do śniadania, obiadu, podwieczorku i kolacji dołożyć sobie niewielką porcję smakołyka, ale również podział może być inny: trzy zdrowe posiłki w ciągu dnia, a raz dziennie - niezdrowa przyjemność. Wybór zależy wyłącznie od nas.
W diecie 80/20 nie ma mowy o specjalnych posiłkach. Nie występują tu konkretne przepisy, ale powinniśmy na stałe zaprzyjaźnić się z tabelami kalorii i zawartości mikro- i makroelementów. To istotne, by dieta była zdrowa. Codzienne obliczanie zawartości tłuszczów, białek czy węglowodanów w przygotowywanych daniach jest jednak uciążliwe, dlatego też warto korzystać z dietetycznych przepisów, które występują w każdej diecie odchudzającej. Dlatego też w 80/20, tak jak w innych metodach na zrzucenie wagi, główną rolę odgrywają warzywa, owoce, ziarna zbóż i ryby. Unikamy potraw smażonych lub duszonych w gęstych sosach.
Niektóre wersje diety 80/20 przewidują, że raz w tygodniu można sobie zrobić przerwę i jeść to, na co tylko mamy ochotę. Jeśli do tej pory trzymaliśmy się sztywno zasad, taki dzień poluzowania sobie może nie zaszkodzić, jednak warto pamiętać, że nie ma takiej potrzeby. Z jednego dnia bowiem szybko mogą zrobić się dwa, trzy i cała dotychczasowa praca pójdzie na marne. Liczy się więc silna wola i chęć szybkiego ujrzenia efektów. A te, jak twierdzą zwolennicy 80/20, są naprawdę imponujące.
Istotna jest również woda, której musimy pić co najmniej dwa litry dziennie. Nie wolno również zapomnieć o aktywności fizycznej, bo bez niej jakakolwiek dieta będzie kompletnie bezużyteczna.
Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl