Trwa ładowanie...
18-03-2015 22:59

Kolokazja jadalna - włochaty ziemniak na stole

Od wieków kolokazja jadalna, zwana także taro, stanowi podstawowe pożywienie mieszkańców wielu wysp na Pacyfiku. Niedawno ta egzotyczna roślina trafiła także do Polski. Wiele osób próbuje ją uprawiać (w ogrodzie lub w doniczce), ale rośnie także grono osób, które taro wykorzystują w kuchni. Kto jeszcze nie próbował, powinien się skusić!

Kolokazja jadalna - włochaty ziemniak na stoleŹródło: Fotolia
d2ypmp7
d2ypmp7

Od wieków kolokazja jadalna, zwana także taro, stanowi podstawowe pożywienie mieszkańców wielu wysp na Pacyfiku. Niedawno ta egzotyczna roślina trafiła także do Polski. Wiele osób próbuje ją uprawiać (w ogrodzie lub w doniczce), więc rośnie także grono tych, którzy taro wykorzystują w kuchni. Kto jeszcze nie próbował, powinien się skusić!

Kolokazja to roślina znana od tysięcy lat, była uprawiana już w starożytnym Egipcie, na błotnistych polach. Taro nie ma łodygi. Długie liście, w kształcie serca, wyrastają bezpośrednio z bulwy i osiągają nawet dwa metry. To wymagająca roślina doniczkowa - potrzebuje wysokiej wilgotności, gdy wyschnie, jej bulwa zamiera. Jeśli ma rosnąć w ogrodzie, należy ją zahartować i sadzić dopiero w maju. We wrześniu musi wrócić do domu.

Jadalne są bulwy kolokazji. Niektóre osiągają nawet pięć kilogramów wagi, choć te spotykane w sklepach ważą średnio od kilograma do dwóch. Bulwy używane są w tradycyjnej kuchni państw azjatyckich. Mają żółtawy kolor, można je gotować, smażyć, piec. Po ugotowaniu stają się miękkie i mają lekko galaretowatą konsystencję. Suszone mieli się na mąkę, podobną do ziemniaczanej. Mąka ta jest o wiele mniej kaloryczna niż skrobia ziemniaczana.

Taro można kroić w słupki i smażyć tak jak frytki - to znakomita i smaczna przekąska. Z kolei gotowaną kolokazję można rozgnieść i dokładnie wyrobić na gładkie, elastyczne ciasto. Taka pasta, przechowywana w lodówce jest bardzo trwała. Pokrojone bulwy dodawane są do dań mięsnych i rybnych, przygotowywanych na bazie mleczka kokosowego. Po upieczeniu na grillu (zawinięte wcześniej w folię aluminiową i posolone) są znakomitym dodatkiem do mięs. Można przygotować z nich również desery, a pieczone smakują jak kasztany. Zagęszczają potrawę i dodają jej smaku.

d2ypmp7

Z taro łatwo jest przygotować smaczną sałatkę: ugotowaną bulwę kroimy w kostkę i mieszamy z marchewką, fasolą szparagową, szczypiorkiem i kukurydzą z puszki. Doprawiamy pieprzem i solą, a następnie dodajemy kilka łyżek jogurtu albo majonezu. Innym pomysłem praktycznego zastosowania tego produktu jest przygotowanie zupy. Wystarczą dwie średnie bulwy taro (obrane ze skórki) i pokrojone w kostkę. Wrzucamy je do gorącego bulionu, dodajemy pokrojoną w kostkę zieloną paprykę, kilka garści szpinaku, pół główki kapusty pekińskiej, szklankę ryżu i przyprawy - sól, pieprz, trochę chilli, kilka łyżeczek świeżego tymianku i posiekany ząbek czosnku. Wszystko razem gotujemy około godziny, a następnie miksujemy. Zupa jest idealnym daniem na kolację. Można ją podawać z grzankami lub z mięsnymi pulpecikami.

Taro doskonale nadaje się też do dań kuchni orientalnych. Miłośnicy kuchni indyjskiej powinni wypróbować ten prosty przepis. Składniki: pięć małych bulw taro, trzy posiekane ząbki czosnku, posiekany centymetrowy kawałek imbiru, mała puszka pomidorów bez skórki, po pół łyżeczki przypraw - kurkumy, chilli w proszku, mielonej kolendry, kminu rzymskiego. Do tego sól. Bulw nie obieramy, myjemy je i gotujemy w lekko osolonej wodzie przez 15 minut. Dopiero wtedy obieramy i kroimy na kawałki. Na patelni rozgrzewamy olej, smażymy taro z każdej strony i odsączamy na papierowym ręczniku. Do rondelka wlewamy łyżkę oleju, dodajemy wszystkie przyprawy, smażymy około 10 sekund, dodajemy czosnek i pomidory. Na koniec znów dodajemy kolokazję i podgrzewamy przez minutę.

Z kolei młode liście kolokazji można przygotowywać, jak szpinak - zalewamy małą ilością wody i gotujemy na małym ogniu. Należy jednak uważać, gdyż niektóre odmiany taro zawierają duże ilości kwasu szczawiowego. Dlatego też listki zagotowujemy, odlewamy wodę i zalewamy je jeszcze raz. Wtedy dopiero przyprawiamy solą, gałką muszkatołową i pieprzem. Z powodu zawartości kwasu szczawiowego bulwa i liście nie mogą być spożywane na surowo.

To egzotyczne warzywo jest bardzo pożywne. Kolokazja w dwóch trzecich składa się z wody i zawiera do 30 procent węglowodanów. Głównym cukrem jest skrobia, która jest łatwo przyswajalna, dlatego idealnie nadają się dla dzieci, alergików oraz osób cierpiących na problemy żołądkowe. Białko to zaledwie siedem procent suchej masy w bulwie i 25 procent w liściach. Sto gram taro to około 110 kalorii. Kolokazja zawiera wiele cennych składników odżywczych: witaminy C, A oraz z grupy B2, a także wapń, fosfor i żelazo.

d2ypmp7

AD/mp/WP Kuchnia

d2ypmp7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ypmp7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj