Ryby w biznesowej sieci
Jak stworzyć nie tylko rozpoznawalną markę, ale także ikonę segmentu, gdzie myśląc „ryba”, Polacy pomyślą o NorthFish - opowiada Dorota Szczerbicka, dyrektor marketingu w firmie North Food Poland.
Zdrowe odżywanie to obecnie nośne hasło marketingowe i często niemające nic wspólnego z rzeczywistością.
Zgadzam się, że konsumenci są coraz bardziej świadomi tego, co jedzą i mają większe wymagania w stosunku do miejsca, gdzie spożywają posiłki. Stanowi to szansę dla naszej marki, aby wyróżnić się ze swoją ofertą, która może pochwalić się licznymi aspektami prozdrowotnymi. Dewizą North Fish jest zdrowie – ryby to morze zalet, które pozytywnie oddziaływają na wiele aspektów zdrowotnych, świeżość – nasi kucharze codziennie od podstaw przygotowują produkty na miejscu w restauracji, jakość – nasze ryby są poddane specjalistycznej kontroli jakości.
Jak radzą sobie Państwo z podejrzliwością konsumentów i za pomocą jakich działań komunikacyjnych zjednują ich zaufanie?
Nie dysponujemy tak dużymi budżetami marketingowymi jak nasi konkurenci, a jednak często wygrywamy pod względem liczby realizowanych transakcji w wielu punktach. Ten przykład pokazuje dużą siłę rekomendacji. Nasi klienci chętnie polecają North Fish swoim znajomym i w ten sposób, techniką marketingu szeptanego, przenosi się dobra historia o naszej marce.
Dotychczas współpracowała Pani z sieciami kawowymi. W jaki sposób wykorzystuje Pani to doświadczenie w pracy z siecią North Fish?
Pracując nad marką Coffeeheaven czy Costa Coffee, obserwowałam zmianę trendów żywieniowych Polaków. Podpatrywałam też inne koncepty gastronomiczne w Polsce i w całej Europie. Bardzo wyraźnie widać, że rynek gastronomiczny zmienia się i klient zaczyna mieć coraz większy wybór, doceniając tym samym odpowiedni stosunek ceny do jakości. Polacy w dużo większym stopniu niż np. Anglicy zwracają uwagę na każdy detal, który w całości tworzy obraz marki. Przenosząc doświadczenia z Coffeeheaven, będę dalej kierować się zasadą, że w tym biznesie klient i ludzie pracujący dla North Fish są najważniejsi. Wbrew pozorom pewne zasady form i systemów działalności niezależnie od tego, czy jest to kawiarnia, czy restauracja rybna, są takie same. Podobna jest też sezonowość potrzeb i zachowań konsumentów. Wspólnie z zespołem North Fish z kolejnej dobrej polskiej marki możemy stworzyć markę, stanowiącą ikonę dla segmentu, gdzie myśląc „ryba” - Polacy pomyślą o North Fish.
Z usług jakich dostawców korzystają Państwo, by utrzymać stałą jakość? Skąd pochodzą ryby?
Przy wyborze dostawców kierujemy się wysokimi standardami kontroli jakości oraz metod chowu i połowu ryb. Przykładowo nasz łosoś pochodzi z norweskich fiordów, a dorsz z łowisk, które mają certyfikat MSC (ang. Marine Stewardship Council), czyli certyfikat zrównoważonego rybołówstwa. Przywiązujemy szczególną uwagę do zakupu ryb z łowisk przyjaznych dla środowiska.
Jakie rodzaje ryb mają Państwo w swojej ofercie?
Oferta North Fish jest bardzo zróżnicowana, mamy ryby morskie, słodkowodne ale też owoce morza. Obok najczęściej wybieranego dorsza i łososia w ofercie można znaleźć także morszczuka, mirunę, pangę i tuńczyka.
Jak ocenia Pani funkcjonowanie konkurencyjnych konceptów na rynku?
Obecnie, na rynku polskim, nie funkcjonuje żaden inny format restauracji specjalizujący się w ofercie ryb i owoców morza - są to wymagające surowce, z którymi nie każda firma potrafi sobie poradzić. Konkurujemy o klienta z szeroko rozumianą ofertą gastronomiczną zlokalizowaną w centrach handlowych. Polska jest rynkiem rosnącym dla naszego segmentu z racji na zmieniające się trendy i nawyki żywieniowe. Coraz więcej osób uczy się, że ryba może być codziennym posiłkiem również w sytuacjach, gdy w naszym portfelu mamy trochę mniej pieniędzy. North Fish proponuje różne gatunki ryb, przeznaczone dla różnych gustów, ale też dopasowane do różnego poziomu możliwości finansowych.
Jaką ofertą przyciągają Państwo klientów swoich lokali?
North Fish to koncept, który łączy jakość z przystępną ceną. Osoby o mniejszym apetycie chętnie korzystają z oferty Tanie Branie, czyli przekąsek za 5,90 zł. Z kolei nasz tuńczyk czy łosoś nie zawiedzie oczekiwań najbardziej wyrafinowanych konsumentów.
Jaka strategia pozyskiwania klientów przynosi najlepsze efekty?
Na różnych klientów działają różne impulsy. Jednych przyciągają reklamy w galeriach handlowych, jeszcze inni zwracają uwagę na aktualne promocje. Ze względu na to, że chcemy dotrzeć do jak najszerszej grupy konsumentów staramy się wykorzystywać zróżnicowane formy komunikacji marketingowej. Natomiast podstawą North Fish jest doskonały produkt, a marketing ma tylko wspierać i pomagać w szybszym dotarciu z informacją o naszej marce do potencjalnego klienta.
Jak scharakteryzowałby Pani target North Fish?
To osoby, które lubią bądź przekonują się do ryb i owoców morza. Konsumenci, którzy w świadomy sposób wybierają zdrowy tryb życia, ale też i tacy, którzy chcą zjeść bezpieczny posiłek.
Lokale North Fish znajdują się tylko w galeriach handlowych. Z czego wynika ta decyzja?
Głównym powodem była łatwość dotarcia do większej grupy konsumentów. W najbliższych miesiącach otworzymy pierwszą restaurację w formacie „street”. Będzie to nie tylko nowy format i nowa lokalizacja, ale też lokal, który zaskoczy ciekawym, nowoczesnym wizerunkiem.
Czy lokalizacja w centrach handlowych gwarantuje wyższe wyniki sprzedażowe?
Przede wszystkim gwarantuje dotarcie do szerokiej grupy klientów, jednak przy stosunkowo wysokim czynszu i dużej konkurencji. Centra handlowe w dużej mierze stanowią miejsce rozrywki i są głównym punktem odwiedzanym przez Polaków, nie tylko po to, aby dokonać konkretnego zakupu. W wielu miastach przejęły też funkcję miejskich rynków czy głównych ulic handlowo-rozrywkowych. Stąd naturalną decyzją strategiczną było rozwijanie marki poprzez formaty dostępne w centrach handlowych, natomiast od kilku lat obserwujemy dynamiczny rozwój miast, które dbają o to, aby powstawały miejsca przyjazne spędzaniu czasu, tworzące klimat sprzyjający powstawaniu nowych restauracji. Wraz z rozwojem takich miejsc, które przyciągają większą liczbę potencjalnych klientów, naturalnym krokiem North Fish jest podążanie w kierunku przybliżania się do klienta, który chce i szuka dobrego posiłku z rybą w roli głównej.
Jak wygląda filozofia zarządzania zespołem w sieci North Fish? Według jakich kryteriów rekrutują Państwo pracowników?
Do naszej firmy poszukujemy pracowników, którzy są ambitni oraz wyróżnia ich pasja w działaniu. Stawiamy na połączenie młodego zapału z siłą doświadczenia. Wierzymy, że poprzez zróżnicowany zespół, w różnym wieku i o różnych cechach i zainteresowaniach możemy skutecznie i konsekwentnie rozwijać markę. Jesteśmy otwarci zarówno na studentów i ludzi młodych, jak i oferujemy pracę osobom starszym, bardziej doświadczonym.
Jak rysują się plany rozwoju firmy?
Wkrótce otwieramy pierwszą restaurację poza galeriami handlowymi. Jest to testowy koncept, na podstawie którego chcemy zbudować model dla innych formatów w tym samym kanale. Planujemy też kontynuowanie swojej ekspansji w galeriach handlowych.
Jakiego rodzaju działania marketingowe planują Państwo w związku z rozwojem firmy?
Będziemy korzystać z kanałów komunikacji zbliżających markę do potencjalnego klienta. Planujemy wykorzystanie narzędzi marketingu 360 stopni. Nie wykluczam też wejścia na powierzchnie wielkoformatowe i nowoczesne nośniki. Jeszcze nie myślimy o reklamie TV, ale nie wykluczam radia. Z pewnością North Fish zaistnieje w online i social mediach. Chcę, aby marka pokazała, w jaki sposób można nawiązywać bliskie i stałe relacje z odbiorcą komunikacji marketingowej i aby przekaz stał się doskonałym wsparciem dla bardzo dobrze pozycjonowanego w świadomości konsumentów produktu.
North Fish jest jedyną w Polsce siecią restauracji typu fast food/lunch bar specjalizującą się w daniach rybnych. Restauracje oferują swoim klientom dania z ryb i owoców morza, które są zdrowe, świeże i o najwyższej jakości, a dzięki różnorodnym dodatkom stanowią pełnowartościowy posiłek. Oprócz regularnych dań obiadowych (lunch) w lokalach North Fish skosztować można także ciepłych przekąsek przygotowywanych na bazie ryb i owoców morza (oferta snax, fast food).
Pierwszy lokal North Fish powstał w Galerii Echo w Kielcach w 2002 roku. Aktualnie North Fish to 34 restauracje: sześć w Warszawie, cztery w Poznaniu, trzy w Krakowie, Szczecinie i Wrocławiu, po dwie w Bydgoszczy, Katowicach i Łodzi oraz po jednej w Białymstoku, Kielcach, Koszalinie, Gdańsku, Lublinie, Rzeszowie, Toruniu i Zielonej Górze. Wszystkie placówki sieci zlokalizowane są w najlepszych galeriach i centrach handlowych. Firma planuje konsekwentnie i intensywnie rozwijanie marki North Fish.
Patrycja Siwiec