Nie przekarmiaj dziecka!
Nadmierna otyłość jest w dzisiejszych czasach jednym z najpoważniejszych problemów społecznych. Dotyczy ona nie tylko dorosłych, lecz w coraz większej mierze także dzieci. Choć nasze pociechy nie są jeszcze tak otyłe jak ich amerykańscy rówieśnicy - już niedługo mogą im dorównać - alarmują uczestnicy konferencji w Centrum Zdrowia Dziecka.
Nadmierna otyłość jest w dzisiejszych czasach jednym z najpoważniejszych problemów społecznych. Dotyczy ona nie tylko dorosłych, lecz w coraz większej mierze także dzieci. Choć nasze pociechy nie są jeszcze tak otyłe jak ich amerykańscy rówieśnicy - już niedługo mogą im dorównać - alarmują uczestnicy konferencji w Centrum Zdrowia Dziecka.
Mit, że zdrowe dziecko to grube dziecko, odszedł już co prawda do lamusa, ale niewiele się zmieniło, bo zamiast futrować na siłę nasze pociechy nadmierną ilością jedzenia, pozwalamy, by zaspokajały głód fast foodami, chipsami i batonami popijanymi coca-colą. Zamiast „wyskakać" nadmiar kalorii podczas zabawy z rówieśnikami, większość wolnego czasu spędzają przed komputerem lub telewizorem, a na podwórko są wyganiane „za karę".
Otyłość dzieci może być oczywiście wynikiem wrodzonych predyspozycji, lecz w głównej mierze ma na nią wpływ otoczenie. Powszechna dostępność jedzenia i liczne reklamy słodyczy, skierowane głównie do najmłodszych i nastolatków, oraz brak ruchu może sprawić, że już niedługo szczupłe dzieci będą stanowiły mniejszość.
W największych miastach Polski procent otyłych dzieci wzrasta w zastraszającym tempie (nawet o 14 procent w ciągu roku). Według badań z ostatnich lat, 9 proc. młodzieży w wieku 13-15 lat cierpi na nadwagę, a otyłość można zaobserwować u 4,5 proc. nastolatków. Zespół naukowców z Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie, przeprowadził badania, w których ocenił efektywność postępowania dietetycznego u dzieci w wieku 13-15 lat z rozpoznaną otyłością prostą.
Lekarze biją na alarm. U otyłych dzieci gwałtownie wzrasta poziom „złego" cholesterolu - LDL, a spada poziom "dobrego" - HDL, pogarsza się tolerancja glukozy, wzrasta ciśnienie tętnicze krwi. Nadwaga i otyłość wiążą się ponadto z wysokim ryzykiem cukrzycy typu II i chorób układu krążenia. Specjaliści obawiają się także stłuszczenia wątroby - zjawiska przypominającego zmiany zachodzące w wątrobie przymusowo tuczonej gęsi.
Otyłość w dzieciństwie może zmieniać kształt tarczycy, gruczołu regulującego wzrost i przemianę materii. Dzieci z nadwagą są także bardziej narażone na przewlekłe bóle głowy, astmę, nadciśnienie, bezdech senny i problemy z oddychaniem podczas zabiegów operacyjnych. U otyłych dzieci podczas planowanych operacji zdecydowanie częściej występują trudności z wentylacją przez maskę, niedrożność dróg oddechowych, spadek ilości tlenu we krwi. Chorobliwa otyłość wśród małych dzieci może prowadzić do problemów z inteligencją i uszkodzeń mózgu - jak informuje "Journal of Pediatrics". Naukowcy z University of Florida znaleźli związek pomiędzy chorobliwą otyłością (ponad 50 procent należnej wagi ciała) dzieci przed czwartym rokiem życia, a obniżeniem wskaźnika IQ, opóźnieniem intelektualnym i uszkodzeniami mózgu podobnymi do obserwowanych w chorobie Alzheimera. Otyłość w wieku dziecięcym ma też duży wpływ na rozwój chorób sercowo-naczyniowych w wieku dorosłym, zwiększenie zagrożenia miażdżycą i aterotrombozą.
Skąd bierze się nadmierna otyłość?
Dzieci, które już w wieku trzech lat oglądają telewizję przez ponad osiem godzin w tygodniu, są bardziej zagrożone otyłością - informuje nas "British Medical Journal". Tylko w Wielkiej Brytanii od początku lat 90. odsetek otyłych dzieci między 2 a 4 rokiem życia wzrósł dwukrotnie, a między 6 a 15 rokiem życia - aż trzykrotnie.
Na nadmierny wzrost wagi dziecka ma wpływ także sposób odżywiania się kobiet w okresie ciąży i karmienia piersią. Badacze z The Royal Veterinary College stwierdzili, że niezdrowo odżywiające się matki rodzą otyłe dzieci. Pokarm zawierający dużą ilość soli, cukru lub tłuszczów może skutkować tym, iż dzieci będą bardziej narażone na choroby serca i cukrzycę. Kobiety, które w czasie ciąży i karmienia piersią jedzą słodycze i pozbawiony wartości odżywczych pokarm z fast foodów mogą narażać swoje dzieci na ryzyko przejadania się i otyłości. Dlatego też przyszłe mamy także powinny przestrzegać diety i kontrolować ilość spożywanych tłustych, słodkich i słonych pokarmów.
Naukowcy z Institute of Child Health odkryli także zależność pomiędzy sytuacją finansową rodziny a wagą dziecka. Okazało się, że dzieci zamożniejszych rodziców, zwłaszcza pracujących matek, częściej mają nadwagę lub są otyłe, niż ich rówieśnicy z uboższych rodzin, a procent otyłych dzieci wzrasta proporcjonalnie do wysokości zarobków matek.
Zdaniem naukowców to raczej długie godziny spędzane przez matkę w pracy niż brak pieniędzy mogą utrudniać małym dzieciom dostęp do zdrowej żywności i aktywności fizycznej. Gdy rodzice nie mają dla nich czasu, dzieci częściej jedzą słodycze czy chipsy i dłużej oglądają telewizję. Pracujące kobiety rzadziej także karmią piersią przez odpowiednio długi czas.
Szacuje się, że obecnie na świecie ilość osób otyłych zdecydowanie przewyższyła ilość głodujących i wynosi ponad półtora miliarda ludzi, z czego 300-400 mln to ludzie chorobliwie otyli. Problem ten zaczyna pojawiać się w coraz wcześniejszym wieku i coraz częściej dotyka najmłodszych. Szacuje się, że na świecie już ponad 20 mln dzieci przed piątym rokiem życia ma nadwagę.