Jedni chwalą, że to najlepszy suplement, inni ostrzegają, że są trujące. Jak naprawdę wpływają na organizm?

Pestki moreli gorzkiej budzą skrajne emocje – jedni traktują je jako naturalny sposób na wzmocnienie organizmu, inni ostrzegają przed ich toksycznością. Zwolennicy twierdzą, że zawarta w nich amigdalina (witamina B17) ma właściwości przeciwnowotworowe, natomiast eksperci wskazują na ryzyko zatrucia cyjanowodorem. Gdzie leży prawda? Czy pestki moreli rzeczywiście mogą wspierać zdrowie, czy to jedynie niebezpieczny mit? W tym artykule przyjrzymy się faktom i oficjalnym stanowiskom, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Pestki moreli gorzkiej zawierają amigdalinę, związek nazywany także witaminą B17. W organizmie może on ulegać rozkładowi do cyjanowodoru – silnie toksycznej substancji, co budzi kontrowersje wokół ich spożywania. Zwolennicy pestek twierdzą, że amigdalina ma właściwości przeciwnowotworowe, jednak badania naukowe nie potwierdzają tej teorii.

Poza amigdaliną pestki zawierają także zdrowe tłuszcze, błonnik oraz niewielkie ilości witamin i minerałów, ale nie wyróżniają się pod tym względem na tle innych nasion. Kluczową kwestią pozostaje ich potencjalna toksyczność – spożycie większej ilości może prowadzić do objawów zatrucia, takich jak zawroty głowy, nudności czy osłabienie. Dlatego istotne jest, by podchodzić do ich stosowania ostrożnie i kierować się zaleceniami ekspertów.

Wokół pestek moreli gorzkiej narosło wiele kontrowersji, głównie za sprawą amigdaliny, związku, który w organizmie przekształca się w cyjanowodór. Zwolennicy teorii przeciwnowotworowych twierdzą, że substancja ta działa wybiórczo na komórki rakowe, niszcząc je, jednocześnie nie szkodząc zdrowym tkankom. Koncepcja ta stała się popularna w latach 70., kiedy zaczęto sprzedawać amigdalinę jako alternatywny środek leczniczy.

Chociaż teoria ta brzmi obiecująco, badania naukowe nie wykazały, by amigdalina miała realne działanie przeciwnowotworowe. Większość testów wykazała, że nie hamuje wzrostu komórek nowotworowych, a jej metabolizm w organizmie może prowadzić do zatrucia cyjanowodorem. Dodatkowo nie ma dowodów na to, że jakiekolwiek tradycyjne społeczności spożywały pestki moreli w celach leczniczych, co podważa ich rzekome "naturalne" działanie.

Warto też zwrócić uwagę na fakt, że wiele osób szukających alternatywnych metod leczenia nowotworów rezygnuje z konwencjonalnej terapii na rzecz niesprawdzonych suplementów, co może mieć poważne konsekwencje. Choć pestki moreli nadal są promowane w medycynie niekonwencjonalnej, brak naukowych dowodów na ich skuteczność powoduje, że ich stosowanie pozostaje ryzykowne i niezalecane przez ekspertów.

Pestki moreli gorzkiej zawierają amigdalinę, która w organizmie przekształca się w cyjanowodór – silnie toksyczną substancję. Spożycie ich w nadmiarze prowadzi do zatrucia, objawiającego się zawrotami głowy, nudnościami, osłabieniem, a w skrajnych przypadkach nawet utratą przytomności i niewydolnością oddechową.

Toksyczność pestek zależy od spożytej ilości. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) zaleca unikanie ich jedzenia w dużych ilościach, a w wielu krajach sprzedaż została ograniczona. Szczególnie narażone są dzieci, osoby starsze i osoby z problemami zdrowotnymi.

Choć pestki moreli bywają promowane jako naturalny suplement, ich potencjalne ryzyko może przewyższać ewentualne korzyści. Brak naukowych dowodów na lecznicze działanie oraz realne zagrożenie zatruciem sprawiają, że ich spożycie wymaga ostrożności.

Większość międzynarodowych organizacji zdrowotnych ostrzega przed spożywaniem pestek moreli gorzkiej ze względu na ich toksyczność. Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) oraz Amerykańska Agencja Żywności i Leków (FDA) podkreślają, że amigdalina zawarta w pestkach może prowadzić do zatrucia cyjanowodorem, zwłaszcza przy większym spożyciu. W związku z tym w wielu krajach wprowadzono ograniczenia dotyczące ich sprzedaży.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) i Narodowy Instytut Raka (NCI) jednoznacznie stwierdzają, że nie ma naukowych dowodów na przeciwnowotworowe działanie pestek moreli. Badania nie potwierdziły ich skuteczności, a niektóre wskazują na ryzyko poważnych skutków ubocznych.

Zarówno lekarze, jak i eksperci ds. żywienia zalecają ostrożność i nietraktowanie pestek jako alternatywy dla tradycyjnych metod leczenia. Oficjalne zalecenia jasno wskazują, że ich spożycie może być ryzykowne, a korzyści zdrowotne – niepotwierdzone.