Co można gotować w mikrofalówce
Marchewka i ryba będzie doskonała, za to ciasto francuskie obrzydliwe, wręcz nie do zjedzenia. Skoro różnica jest tak wielka, warto poznać potrawy współgrające z kuchenką mikrofalową, by wiedzieć, jak jej używać sprawnie, a przede wszystkim - pysznie.
Marchewka i ryba będzie doskonała, za to ciasto francuskie obrzydliwe, wręcz nie do zjedzenia. Skoro różnica jest tak wielka, warto poznać potrawy współgrające z kuchenką mikrofalową, by wiedzieć, jak jej używać sprawnie, a przede wszystkim - pysznie.
Kuchenka mikrofalowa nie służy tylko do podgrzewania. Niby to wiemy, a mimo to znakomita większość użytkowników nie ufa temu praktycznemu urządzeniu, wkładając do niego wyłącznie gotowe dania ze sklepowej półki lub potrawy przyrządzone wcześniej na tradycyjnej kuchence. No i potem dziwią się, że jedzenie jest gumowate, bez smaku.
W rzeczywistości gumowate i bez smaku jest jedzenie w wersji instant oraz wiele potraw odgrzewanych. Natomiast jeśli zaufamy mikrofalom i przygotujemy posiłek tylko z ich pomocą (oszczędzając przy okazji czas i energię), możliwości małej kuchenki mogą nas bardzo zaskoczyć. Trzeba tylko wiedzieć, co włożyć do środka.
Dobrze, a nawet lepiej
Jeśli ktoś zaczynał od próby ugotowania jajka w skorupce (które wybuchło), upieczenia ciasta (które nie wyrosło) czy smażonej kiełbasy (która się zapaliła lub błyskawicznie zwęgliła), oczywiście łatwo dojdzie do wniosku, że kuchenka mikrofalowa nadaje się wyłącznie do zrobienia popcornu.
Tymczasem wbrew dość powszechnemu przekonaniu, że wszystko, co zostało przygotowane w mikrofalówce, ma gumowatą konsystencję i nijaki smak, istnieje całkiem sporo potraw, które wyglądają i smakują nawet lepiej, niż przyrządzone na tradycyjnej kuchence.
Chodzi między innymi o warzywa, zupy, ryby oraz inne potrawy mięsne.
Zupy, gotowane w głębokich naczyniach żaroodpornych, mają bogaty smak, nie przywierają do naczynia i nie przypalają się. Ponadto łatwiej wydobyć z nich wymarzony aromat - gotowane przez dwadzieścia do czterdziestu minut wywary warzywne i mięsne mają takie same walory, jak te gotowane na tradycyjnej kuchence przez kilka godzin.
Pyszne nawet bez dodatków
Potrawy z ryb i innych mięs (w tym gulasze i potrawki) podbijają serce najbardziej wybrednych smakoszy. Dzięki gotowaniu „we własnym sosie" mięso zachowuje naturalny smak oraz wartości odżywcze, a ponadto jest równomiernie ścięte, soczyste i aromatyczne.
Zaskakująco pyszne są warzywa, które po przyrządzeniu w kuchence mikrofalowej zachowują intensywny, świeży kolor, a także mnóstwo witamin i innych składników odżywczych. Smak samych warzyw jest zachowany tak silnie, że nie trzeba już stosować żadnych przypraw, by rozkoszować się pysznym i zdrowym posiłkiem.
Znakomicie udają się także leguminy, pasztety, sosy, konfitury oraz desery owocowe. Przy czym trudną do przecenienia zaletą mikrofalówek jest fakt, iż do przygotowania większości dań nie potrzebujemy tłuszczu. Oliwę czy masło możemy rzecz jasna dodać dla smaku, ale nie jest to konieczne.
Nie wszystko się da
Darujmy sobie natomiast ciasta z mikrofalówki. Kuchenka ta działa na zasadzie wprawiania w drgania cząsteczek wody i tłuszczu, które znajdują się w potrawach, czyli podgrzewania ich dzięki sile tarcia. Łatwo się domyślić, że przy tak równomiernym gotowaniu nic nie będzie miało szansy wyrosnąć.
Dlatego ciasta kruche, francuskie, drożdżowe, biszkoptowe, ptysie, bezy, a także suflety są wręcz trudne do przełknięcia - suche i twarde, przy tym nie zarumienione, co odbiera całą przyjemność z ich jedzenia.
Nie próbujmy także gotować jajek w skorupkach, ponieważ gwałtowny wzrost ciśnienia po prostu je rozsadza. Jeśli już w ogóle zdecydujemy się na włożenie ich do mikrofalówki, muszą być w otwartym pojemniczku lub na talerzu z całą potrawą. Pamiętajmy jednak, że jajecznica i tak nie wyjdzie, zatem jajka powinny stanowić raczej dodatek.
Na koniec: uważajmy z daniami smażonymi. Tłuszcz rozgrzany do bardzo wysokiej temperatury łatwo się zapala, zresztą i tak trudno nam będzie równomiernie zrumienić potrawę. Lepiej częściowo przygotować jedzenie w mikrofalówce (oszczędzi to nam wiele czasu oraz energii elektrycznej), a następnie dopiec w tradycyjnym piekarniku, który przyda kurczakowi lub pieczeni apetycznej skórki.
mb