Trwa ładowanie...
11-04-2012 14:58

Polacy wciąż spożywają zbyt dużo soli

Przeciętny Polak codziennie spożywa 7,63 g soli dodanej, czyli takiej, która używana jest w domach do solenia i przygotowywania potraw ? wynika z najnowszego raportu SGGW w Warszawie. Faktyczne spożycie soli jest jednak jeszcze większe.

Polacy wciąż spożywają zbyt dużo soliŹródło: archiwum, fot: archiwum
dlmmf2f
dlmmf2f

Raport specjalistów Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego uwzględnia jedynie solenie potraw oraz sól zużywaną w przygotowywanych w domach potrawach, przetworach i marynatach. W 2009 r. (najnowsze dostępne dane) zmniejszyło się ono o 18,4 proc. do 7,63 g, ale nadal jest większe niż zalecają dietetycy.

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dzienna dawka soli nie powinna przekraczać 5 g, czyli tyle ile zawiera jedna płaska łyżeczka do herbaty. Jeszcze bardziej restrykcyjne są zalecenia amerykańskich specjalistów: ich zdaniem spożycie nie powinno przekraczać 2,3 g na dobę. W Polsce spożycie chlorku sodu (głównego i niemal wyłącznego składnika soli) jest jednak znacznie większe, bo w raporcie nie oceniono całkowitego jego spożycia. Nie wzięto pod uwagę jaka jego zawartość w gotowych produktach, głównie w przetworach zbożowych, mięsie i jego przetworów oraz w mleku i produktach mlecznych. Tymczasem właśnie w tym produktach Polacy spożywają najwięcej soli. Dotoczy to szczególnie tych osób, które częściej stołują się poza domem i szczególnie często jedzą fast foody, frytki, hamburgery oraz pizzę.

Prof. Krystyna Widecka, prezes Polskiego Towarzystwa Nadciśnienia Tętniczego, powiedziała, że z najbardziej miarodajnych badań polegających na dobowym pomiarze wydzielanego w moczu sodu, wynika, że przeciętne spożywamy 10 g soli na dobę. W przeciętnej polskiej diecie prawie 90 proc. dziennego spożycia soli dostarczają takie produkty jak pieczywo (20 proc.), przetwory mięsne produkowane przemysłowo (11 proc.), potrawy przygotowywane w domu, głównie zupy (19 proc.), ziemniaki (20 proc.), kasze i makarony (13 proc. ), a także potrawy mięsne (8 proc.).

Główna autorka raportu dr hab. inż. Krystyna Rejman z Wydziału Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji warszawskiego SGGW uważa, że Polacy zbyt mocno solą przyrządzane w domach potrawy, a na dodatek niepotrzebnie dosalają potrawy na talerzu, co jest szkodliwym nawykiem. Zbyt dużo soli dostarczają nam również każdego dnia gotowe produkty spożywcze i posiłki zjadane w lokalach gastronomicznych. Najwięcej słonych potraw spożywający chłopcy po 13. roku życia oraz mężczyźni w wieku 19-25 lat. W ich przypadku spożycie soli sięga aż 15 g dziennie i jest trzykrotnie większe niż wynoszą zalecenia WHO. Dziewczęta w wieku 13-15 lat spożywają średnio 10 g soli.
Nadmierne spożycie soli znacznie zwiększa ryzyko nadciśnienia tętniczego krwi, co z kolei grozi udarem mózgu, zawałem serca oraz niewydolnością nerek. Może także przyczyniać się do powstania nowotworu żołądka oraz osteoporozy. Ryzyko tych schorzeń jest szczególnie duże u osób otyłych, nadużywających alkoholu, palących papierosy i mało aktywnych. Z najnowszych danych NATPOL wynika, że na nadciśnienie cierpi ponad 10 mln Polaków. Co trzecia trzeci osoba nie zdaje sobie z tego sprawy, bo rzadko powoduje ono dolegliwości, takie jak bóle głowy w okolicy potylicznej i zawroty głowy, uderzania gorąca, pulsowanie skroni, a także zaczerwienie twarzy i klatki piersiowej.

dlmmf2f

Autorzy raportu przekonują, że można się odzwyczaić od nadmiernego solenia. Trzeba tylko zacząć spożywać potrawy o mniejszej zawartości soli. Po dwóch dniach zmniejsza się nasze zapotrzebowanie na sól. Solniczka powinna zniknąć z naszych stołów. Warto też zwracać uwagę na to, jak dużo jest soli w gotowych produktach.

Według ocen Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) w Atlancie, jeden kawałek białego pieczywa zawiera od 80 do 230 miligramów soli kuchennej, ale w jednej kromce chleba pełnoziarnistego może być jej nawet 500 mg. W porcji zupy z kurczaka sprzedawanej w pojemnikach jest od 100 do 960 mg chlorku sodu (głównego składnika soli), a w cheeseburgerze – nawet 1690 mg.

Zbigniew Wojtasiński (PAP)

zbw/ tot/

dlmmf2f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dlmmf2f
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj