Marnujemy jedną trzecią jedzenia
Jedna trzecia wyprodukowanej żywności marnuje się. Zbyt duże zakupy, nieracjonalne gospodarowanie produktami spożywczymi sprawiają, że jedzenie trafia do śmietnika. Banki Żywności rozpoczęły kampanię "Nie marnuj jedzenia. Wyrzuć do śmieci stare przyzwyczajenia".
Jedna trzecia wyprodukowanej żywności marnuje się. Zbyt duże zakupy, nieracjonalne gospodarowanie produktami spożywczymi sprawiają, że jedzenie trafia do śmietnika. Banki Żywności rozpoczęły kampanię „Nie marnuj jedzenia. Wyrzuć do śmieci stare przyzwyczajenia".
- Marnowanie jedzenia to powszechne zjawisko na świecie. Jak pokazały badania przeprowadzone w Wielkiej Brytanii, Brytyjczycy wyrzucają co roku jedną trzecią kupionej żywności, co stanowi 6,7 milionów ton produktów. Tymczasem człowiek w ciągu roku zjada około tony żywności. Czyli tym, co się marnuje, można by wykarmić prawie 7 milionów ludzi - mówił na konferencji prasowej prezes Federacji Polskich Banków Żywności Marek Borowski.
Wyrzucamy, bo kupujemy za dużo
Marnowanie żywności jest problemem również w Polsce. Podczas badań przeprowadzonych na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności przez instytut Millward Brown SMG KRC 79 proc. Polaków uznało, że dużo żywności w naszym kraju się marnuje, a 30 proc. przyznało, że zdarza im się wyrzucić pełnowartościowe jedzenie. Najczęściej wyrzucamy pieczywo (46 proc.), ziemniaki (41 proc.) i wędliny (31 proc.).
Zdaniem ankietowanych najwięcej żywności marnują hipermarkety i sklepy (45 proc.), a także konsumenci (32 proc.), restauracje (13 proc.) i producenci (8 proc.). Najczęstszymi przyczynami marnowania są zbyt duże zakupy (41 proc.), zła jakość produktu (29 proc.), przegapienie terminu przydatności (28 proc.) i niewłaściwe przechowywanie (27 proc.).
Ponad 2,5 mln Polaków żyje w skrajnym ubóstwie, a ponad 35 proc. nie może pozwolić sobie na posiłek zawierający czerwone mięso, drób albo ryby przynajmniej co drugi dzień. To jeden z najgorszych wskaźników w UE. Zdaniem Borowskiego racjonalne gospodarowanie żywnością mogłoby rozwiązać ten problem.
- Gdyby właściwie wykorzystywać żywność, można by wyżywić wszystkich potrzebujących w Polsce - przekonywał.
Straty w ekologii i gospodarce
Dominik Dobrowolski z Fundacji Nasza Ziemia zwrócił uwagę także na ekologiczne skutki marnowania żywności. Marnując jedzenie, zwiększamy ilość śmieci - ponad 25 proc. wyrzucanej żywności jest w opakowaniu.
- Możemy oszacować, że w tym roku blisko 4 miliony ton żywności zmarnujemy i wyrzucimy na śmieci. To tak jakbyśmy trzykrotnie zapełnili jedzeniem planowany Stadion Narodowy w Warszawie - mówił Dobrowolski.
Wyrzucanie jedzenia nie pozostaje bez wpływu na klimat - około 20 proc. produkcji gazów cieplarnianych wiąże się z produkcją, przetwarzaniem, transportem i przechowywaniem żywności.
- Metan pochodzący z gnijącej żywności jest nawet 20-krotnie groźniejszym gazem cieplarnianym niż dwutlenek węgla - podkreślił Dobrowolski.
Marnowanie żywności to także marnowanie wody (kilogram wyrzuconej wołowiny oznacza zmarnowanie 50 tys. litrów wody użytych na jej wyprodukowanie) i energii zużytej w procesie produkcyjnym, podczas przechowywania, transportu czy przyrządzania.
Planuj, zamrażaj, wykorzystuj, rozdawaj
- Planowanie zakupów na cały tydzień, mrożenie i wykorzystywanie tego, co zostaje, pozwalają w znacznym stopniu ograniczyć marnowanie. Jest wiele możliwości spożytkowania nadmiaru jedzenia. Kuchnia to nie apteka, można zmieniać receptury i eksperymentować, wykorzystując to, co akurat mamy w lodówce - zachęcał Jakub Kuroń, syn Macieja Kuronia, który wraz z bratem Janem wspiera kampanię.
W ramach kampanii powstała strona www.niemarnuje.pl. Jak zapewnił Jan Kuroń, znajdą się tam nie tylko interesujące przepisy, ale również „sztuczki i patenty", jak racjonalnie wykorzystywać żywność i jak przygotować potrawy, by niczego nie zmarnować. Na stronie można dowiedzieć się także, jak planować zakupy, porcje posiłków i jak prawidłowo przechowywać żywność.
Prawo jest, brakuje mentalności
- Nowelizacja tej ustawy to wielki krok do przodu w kierunku zapobiegania marnowaniu żywności. Same zmiany prawne to jednak nie wszystko, teraz potrzeba przede wszystkim zmian w postawach i przyzwyczajeniach, dlatego trzeba mówić o negatywnych skutkach marnowania żywności oraz o plusach wynikających z umiejętności zarządzania żywnością - podkreślił Borowski.
Federacja Polskich Banków Żywności powstała w 1997 r., zrzesza 22 Banki Żywności, których misją jest zwalczanie niedożywienia i przeciwdziałanie marnotrawieniu jedzenia. Prowadzi m.in. akcję „Podziel się posiłkiem" na rzecz walki z niedożywieniem dzieci.
Idea Banków Żywności zrodziła się w latach 60. XX wieku w USA z potrzeby zagospodarowania nadwyżek wyrobów spożywczych. W Europie pierwsze Banki Żywności powstały w latach 80. Pierwszy Bank Żywności w Polsce powstał w 1993 r. z inicjatywy Jacka Kuronia przy fundacji „Pomoc Społeczna SOS".
(PAP)
akw/ itm/ jra/
fot. Jupiterimages