Jedząc czekoladę, można schudnąć!
Czekolada - przysmak milionów. Niestety często trafia na listy niedozwolonych produktów, których powinni wystrzegać się wszyscy pragnący zrzucić nadprogramowe kilogramy. Okazuje się jednak, że takie traktowanie czekolady nie jest do końca sprawiedliwe. Jedząc ją można bowiem... schudnąć.
Przede wszystkim trzeba poznać czekoladę dokładnie. Co zawiera tabliczka smakołyku? Czekolada naturalna powinna zawierać minimum 35 proc. masy kakaowej. Dzieli się ją na gorzką, deserową, półsłodką i słodką. Jedna tabliczka to ok. 500 kcal, 100 mg magnezu, żelazo, wapń, witaminy z grupy B i E.
Czekolada mleczna z kolei zawiera zazwyczaj tylko 20 proc. masy kakaowej. Jest w niej dużo cukru, czasami także tłuszczów roślinnych i ok. 530 kalorii w tabliczce. Czekolada biała to w rzeczywistości masło kakaowe bez miazgi, z dodatkiem cukru i mleka. Jest najbardziej kaloryczna (około 550 kcal w tabliczce).
Dieta czekoladowa stworzona jest dla łasuchów. Słodycze, a dokładniej rzecz biorąc czekolada, nie tylko nie są zakazane, ale wprost przeciwnie - konieczne. Trzeba jednak pilnować, aby całodzienny jadłospis zawierał maksymalnie 1000 kcal. To niewiele, dlatego ta dieta powinna być stosowana tylko przez 3 - 4 dni. Czekolada dostarcza dodatkową porcję energii na cały tydzień, a także wiele składników odżywczych. Pozwala zaspokoić głód, nie dostarczając zbyt wielkich ilości tłuszczu.
Zasady trzydniowej diety czekoladowej nie są skomplikowane. Na śniadanie jedz np. musli z płatków owsianych albo kukurydzianych, dodawaj do nich suszone lub świeże owoce i kawałeczki czekolady, najlepiej gorzkiej. Na obiad usmaż naleśniki z czekoladą lub jogurt z czekoladowymi wiórkami. Z kolei na kolację możesz zjeść sałatkę z ulubionych owoców, dosłodzoną niewielką ilością rozpuszczonej czekolady.
W ciągu dnia ważne są również przekąski, które pozwolą na zlikwidowanie podłego nastroju, spowodowanego dietą. Pomiędzy posiłkami można zjeść w takim wypadku kostkę gorzkiej czekolady. Pamiętajmy, by pić codziennie nie mniej niż dwa litry wody lub innych niesłodzonych napojów, np. herbaty zielonej, ziołowej czy owocowej.
Nie wszyscy zapewne są gotowi na tak radykalne kroki i nie chcą się męczyć się dietą. Można więc wybrać inną opcję. Osoby, które chcą schudnąć, powinny codzienne spożywać porcję czekolady (2-3 kostki), 20-30 minut przed głównym posiłkiem. Spowoduje to, że do obiadu czy obiadokolacji usiądziemy już lekko nasyceni i tym samym zjemy mniej. Zawarte w czekoladzie kakao zahamuje apetyt i pobudzi nasz metabolizm oraz przygotuje organizm do trawienia posiłku.
Dla tych, którzy chcą jednak przejść na dietę, podajemy kilka propozycji na niezbyt kaloryczne czekoladowe dania.
Musli czekoladowe (ok. 240 kcal) przygotowujemy z trzech kostek gorzkiej czekolady, dwóch łyżek płatków kukurydzianych, łyżki rodzynek i kubka jogurtu o niewielkiej zawartości tłuszczu. Czekoladę siekamy drobniutko ostrym nożem. Dodajemy do niej rodzynki i płatki kukurydziane, mieszamy z jogurtem. Po chwili czekolada lekko się rozpuści i wtedy możemy już jeść.
Naleśniki z czekoladą (ok. 200 kcal). Jedno jajko mieszamy dokładnie z chudym mlekiem i mąką, by powstało zwykłe ciasto naleśnikowe. Na patelni do naleśników smażymy placki i zanim ostygną, smarujemy je posiekaną czekoladą (około łyżeczki na każdy).
Owoce z czekoladą (ok. 450 kcal). Potrzebujemy pół tabliczki gorzkiej czekolady, jabłko, banana, kiwi, plaster ananasa (może być z puszki), dwa posiekane orzechy włoskie. Czekoladę roztapiamy w rondelku, w kąpieli wodnej. Obrane owoce dzielimy na małe kawałki. Wkładamy owoce do miseczki, skrapiamy sokiem z cytryny, polewamy sałatkę czekoladą, posypujemy orzechami i zjadamy od razu!
Jogurt kakaowy z brzoskwinią (ok. 280 kcal) możemy potraktować jako danie obiadowe. Świeżą brzoskwinię obieramy, drobno kroimy i mieszamy z małym kubeczkiem niskotłuszczowego jogurtu. Dodajemy do tego trzy drobno posiekane kostki gorzkiej czekolady i gotowe!
Budyń czekoladowy z sosem waniliowym (ok. 160 kcal) smakuje dobrze i na obiad i na kolację. Potrzebna nam będzie torebka gotowego budyniu czekoladowego (bez cukru!), szklanka chudego mleka, dwie małe kostki czekolady mlecznej, łyżka jogurtu naturalnego light i słodzik. Gotujemy budyń według przepisu na opakowaniu. Zamiast cukru dodajemy słodzik. Lekko wystudzony budyń polewamy gęstym jogurtem naturalnym i roztopioną czekoladą. Ten deser najlepiej smakuje na ciepło.
AD/mmch