Dieta bogata w czerwone mięso może zwiększać ryzyko raka piersi
Spożywanie dużych ilości czerwonego mięsa w młodszym wieku może zwiększać ryzyko zachorowania na raka piersi – sugerują najnowsze badania, które publikuje pismo „British Medical Journal”.
Spożywanie dużych ilości czerwonego mięsa w młodszym wieku może zwiększać ryzyko zachorowania na raka piersi – sugerują najnowsze badania, które publikuje pismo „British Medical Journal”.
Z dotychczasowych badań wynika, że dieta bogata w czerwone i przetworzone mięso zwiększa prawdopodobieństwo zachorowania na raka jelita grubego, a także raka trzustki. Jednak jej wpływ na ryzyko raka piersi nie jest jasny.
Naukowcy z Harvard School of Public Health w Bostonie przeanalizowali dane dotyczące blisko 89 tys. kobiet, uczestniczek wieloletniego studium pt. Nurses' Health Study II. Gdy panie były w wieku 26-45 lat wypełniały kwestionariusz na temat ilości i częstości spożycia w ostatnim roku różnych pokarmów, takich jak mięso czerwone nieprzetworzone (wołowina, wieprzowina, baranina) i przetworzone (hot dogi, kiełbaski, inne wędliny), drób, w tym mięso z kurczaka lub indyka, ryby, rośliny strączkowe, orzechy, jaja.
W ciągu kolejnych 20 lat raka piersi zdiagnozowano u ponad 2,8 tys. kobiet.
W analizie uwzględniono różne czynniki mogące wpływać na ryzyko tego nowotworu, tj. wiek kobiet, ich wskaźnik masy ciała (BMI), historię występowania raka piersi w rodzinie, picie alkoholu, palenie tytoniu, to czy przebyły menopauzę, czy stosowały hormonalną terapię zastępczą, doustne hormonalne środki antykoncepcyjne, w jakim wieku urodziły pierwsze dziecko, ile mają dzieci, czy w przeszłości występowały u nich łagodne guzy piersi. Pod uwagę wzięto także dane na temat diety, gdy panie były w wieku nastoletnim.
Jak wyliczyli naukowcy, kobiety spożywające większe ilości czerwonego mięsa w miały ogólnie o 22 proc. wyższe ryzyko zachorowania na raka piersi, w porównaniu z paniami, które jadły go mniej. Konsumowanie dodatkowej porcji czerwonego mięsa dziennie wiązało się ze wzrostem ryzyka raka piersi o 13 proc.
Z kolei jedzenie większych ilości drobiu w młodszym wieku obniżało ryzyko raka piersi po menopauzie średnio o 27 proc. Codzienne zastępowanie jednej porcji czerwonego mięsa porcją drobiu zmniejszało prawdopodobieństwo zachorowania na ten nowotwór po menopauzie o 24 proc.
Natomiast zastępowanie jednej porcji czerwonego mięsa roślinami strączkowymi, orzechami, drobiem i rybami wiązało się ze spadkiem ryzyka raka piersi o 14 proc.
Zdaniem autorów pracy wyniki te wskazują, że spożywanie większych ilości czerwonego mięsa w młodszym wieku może być czynnikiem ryzyka zachorowania na raka piersi, a zastępowanie go innymi źródłami białka, w tym roślinami strączkowymi, drobiem, orzechami i rybami może zredukować ryzyko tego nowotworu.
Jednak eksperci brytyjscy w komentarzach dla BBC podkreślają, żeby najnowsze wyniki interpretować ostrożnie, gdyż inne badania nie wykazały wyraźnej zależności między spożyciem czerwonego mięsa a ryzykiem raka piersi.
Prof. Valerie Beral z University of Oxford przypomina, że w licznych badaniach sprawdzano, czy rak piersi może mieć związek ze składnikami diety. „Ogół dostępnych dowodów wskazuje, że spożycie czerwonego mięsa nie ma żadnego lub tylko niewielki wpływ na ryzyko tego nowotworu złośliwego, a wyników pojedynczej pracy nie można interpretować w odosobnieniu” - komentuje Beral.
Zgadza się z tym prof. Tim Key z University of Oxford. Według niego amerykańscy badacze znaleźli „jedynie słaby związek” między jedzeniem czerwonego mięsa a rakiem piersi i nie stanowi to wystarczająco silnego dowodu, by uznać, że taki związek istnieje.
„Kobiety mogą zmniejszyć swoje ryzyko zachorowania na raka piersi poprzez utrzymywanie zdrowej masy ciała, zmniejszenie spożycia alkoholu i regularną aktywność fizyczną; nie jest też złym pomysłem zamienianie części czerwonego mięsa - które ma związek z rakiem jelita grubego – na białe mięso, ryby lub rośliny strączkowe” - dodaje ekspert. (PAP)
jjj/ agt/