Blanszowanie jest dobre
Na pewno słyszałeś to nie raz. Czym jednak jest blanszowanie?
Na pewno słyszałeś to nie raz. Czym jednak jest blanszowanie? To rodzaj obróbki cieplnej, dzięki której eliminujemy z produktów m.in. wszelkie bakterie. Co więcej, praktycznie nie tracą one witamin, a przy zamrażaniu wciąż utrzymują swój kolor.
Choć w tak przerobionych produktach występują drobne straty witaminy C, białka oraz związków mineralnych, to dietetycy nie mają wątpliwości... Blanszowanie to jeden z najzdrowszych sposobów obróbki cieplej żywności.
Wiele zalet
Blanszować możemy np. na parze (przez parę sekund lub minut, w zależności od produktu) lub we wrzącej wodzie (czas zaczyna się liczyć od momentu ponownego wrzenia po włożeniu produktu). Oczywiście wodę w trakcie podgrzewania można odrobinę posolić lub dodać cukru, octu lub oliwy. Wszystko zależy od tego, co poddajemy naszej obróbce cieplnej. Drugim krokiem blanszowania jest natychmiastowe zahartowanie produktu w zimnej wodzie. Do tego celu możemy też użyć kostek lodu. Schładzanie powinno trwać ok. 5 minut.
Blanszowanie ma wiele zalet. Dzięki takiej obróbce cieplnej możemy nasz produkt zmiękczyć, usunąć z niego nadmiar soli, kwaskowość, no i przede wszystkim - pozbyć się bakterii i zarazków. Poza tym blanszowanie wpływa na poprawę strawności, w przeciwieństwie do gotowania żywność nie traci cennych witamin i związków mineralnych, a warzywa zachowują swój naturalny kolor i mogą być dłużej przechowywane.
Nie tylko warzywa
Najczęściej blanszowane są brokuły, brukselka, czy kalafior. Sposób ten sprawdza się również na papryce, pomidorach czy cebuli. Za blanszowaniem przemawiają względy praktyczne. Z blanszowanych pomidorów bez problemu zdejmiemy skórkę. Cebula poddana takiej obróbce cieplnej da się łatwiej pokroić i nie będzie miała tak intensywnego zapachu i smaku, a w kapuście łatwiej oddzielimy mocno zbite liście. Groszek blanszuje się, aby zachował świeży kolor i wygląd.
Sposób ten sprawdza się także w przypadku migdałów, pistacji oraz orzechów, bo łatwiej pozbawić je wtedy skórki. Niektórzy poddają obróbce cieplnej także ziemniaki przed smażeniem ich w głębokim oleju lub ryż (w mleku), by pozbawić go nadmiaru tzw. krochmalu. Blanszowanie mięs, ryb i podrobów dotyczy głównie produktów, które przetworzone będą na pasztety, konserwy i mrożonki. Czasami, np. przed zrobieniem piersi z grilla, możemy wrzucić mięso na kilka minut do wrzątku. Nie tylko upiecze się szybciej, ale też pozbawimy je pewnych nieczystości, które często widać jako zawiesinę podczas gotowania zupy. Pamiętajcie jednak, że blanszowane mięso traci na swojej objętości.
Obróbce cieplnej można też poddawać zioła przed suszeniem. Wystarczy zanurzyć je na kilka sekund we wrzącej wodzie, aby zachowały swoją barwę. Ma to także spowolnić działanie enzymów powodujących rozkład rośliny. Blanszuje się również grzyby, np. przed zamrożeniem.
Wystarczy kilka minut
Co i ile ma się blanszować? Przykładowo grzyby - 45 sekund (we wrzątku zakwaszonym cytryną); groszek - 1 minutę; bób - 1,5 minuty; brukselkę, fasolkę szparagową, kalafior (w różyczkach), marchewkę, paprykę, szparagi i włoszczyznę - 3 minuty; kukurydzę w kolbach - 8 minut. Jak widać, czas nie powinien być zbyt długi. Najlepiej trzymać się zaleceń podanych w przepisie.
qk