Rösti – placek ziemniaczany po szwajcarsku

Ziemniak jest cenionym produktem nie tylko w polskiej kuchni. Dużym szacunkiem darzą go również mieszkańcy Szwajcarii, którzy za narodowe danie uznają banalnie prosty specjał, czyli placek przyrządzany z ziemniaków, zazwyczaj wcześniej podgotowanych. W czym tkwi sekret popularności rösti?

Rösti – placek ziemniaczany po szwajcarsku
Źródło zdjęć: © 123RF

Z dużym prawdopodobieństwem znajdziemy go w menu większości odwiedzonych szwajcarskich restauracji, zarówno ekskluzywnych lokali w centrum Zuricha, jak i zwyczajnych gospód na prowincji. Często jest polecany jako dodatek do dania głównego, zamiast frytek, ryżu czy ziemniaczanego puree.

Francuzi nazywają ten placek "röstis bernois", co nawiązuje do miejsca, z którego wywodzi się receptura przysmaku – przed wiekami było to ulubione danie śniadaniowe rolników z kantonu Berno. Z czasem rösti upowszechniło się w całej Szwajcarii, ale za największych jego wielbicieli wciąż uchodzą mieszkańcy niemieckojęzycznych regionów kraju. Nic dziwnego, że umowną granicę oddzielającą je od obszarów związanych z kulturą francuską nazywa się potocznie "röstigraben", czyli "rów rösti".

Ziemniak, ale jaki?

Główny, a w zasadzie jedyny (oprócz przypraw) składnik rösti stanowi ziemniak, czyli warzywo doskonale znane także w Polsce, choć nie zawsze doceniane. Tymczasem jest to skarbnica cennych składników, przede wszystkim skrobi, która pod wpływem enzymów trawiennych przekształca się w glukozę – substancją niezbędną do życia. W trakcie jej spalania w organizmie, powstaje energia, wykorzystywana m.in. przez mózg i czerwone krwinki.

Zobacz też: Jak zrobić rybę po grecku

Ziemniak nie dostarcza zbyt dużo białka, ale za to odznacza się ono najwyższą wśród roślin wartością odżywczą, ponieważ zawiera wszystkie aminokwasy egzogenne w odpowiednich ilościach. Bulwy są bogatym źródłem potasu (odgrywającego ważną rolę w gospodarce jonowej i wodnej organizmu), a także molibdenu, chromu, jodu czy selenu. Kryją sporo witaminy C i witamin z grupy B oraz polifenoli wykazujących właściwości antyutleniające, posiadających działanie antybakteryjne i zdolność do "zmiatania" wolnych rodników.

Planując przygotowanie rösti musimy jednak postarać się o właściwe ziemniaki. Jeśli chcemy skorzystać z tradycyjnej receptury i wykorzystać wcześniej podgotowane kartofle, najlepiej wybrać odmiany z klasy A, twarde i nie rozgotowujące się. To np. agata, almera, impresja, dali, lord, vineta czy zenia.

W rösti z surowych ziemniaków lepiej sprawdzają się odmiany z klasy C, lekko mączyste i rozsypujące się w wyniku obróbki termicznej, np. agnes, bryza, finezja, gracja, magnolia, malaga, owacja czy tajfun.

Przepis na rösti

Według tradycyjnego przepisu na rösti ziemniaki myjemy (nie obieramy) i zalewamy zimną, osoloną wodą, a następnie gotujemy około 15-20 minut. Muszą zmięknąć, ale nie powinny się rozgotować. Po odcedzeniu i lekkim wystudzeniu obieramy je ze skórki i pozostawiamy do wystygnięcia. Zaleca się, by przez przynajmniej dwie godziny ziemniaki chłodzić w lodówce.

Następnie kartofle ścieramy na tarce o grubych oczkach. Na patelni o średnicy 18-20 cm rozgrzewamy sporą ilość masła lub gęsiego smalcu i formujemy na niej placek, który powinien wypełnić całe naczynie i mieć grubość ok. 2 cm. Wyrównujemy jego powierzchnię i smażymy na niezbyt dużym ogniu 10-15 minut, po czym przewracamy ostrożnie na drugą stronę i znów smażymy około kwadransa.

Przygotowując rösti z surowych ziemniaków, po utarciu należy odstawić je na chwilę, zaś później odcisnąć z nadmiaru wody, np. na sitku. Po usmażeniu patelnię z plackiem warto natomiast wstawić na ok. 10 minut do piekarnika rozgrzanego do 180 st.

W tradycyjnych recepturach rzadko pojawiają się przyprawy, ale oczywiście masę ziemniaczaną można wzbogacić solą, pieprzem czy gałką muszkatołową.

Rösti – z czym to się je

Rösti świetnie sprawdza się jako dodatek do innych potraw, ale również samodzielne danie. Szwajcarzy lubią zwłaszcza dodatek w postaci podsmażonego boczku i cebuli. Na placku często pojawia się też starty ser, np. aromatyczny Appenzell, który unikalny smak zawdzięcza co najmniej trzymiesięcznemu leżakowaniu w solance ziołowej.

Na rösti niemal zawsze pojawia się kleks kwaśnej śmietany. Specjał świetnie smakuje również z jajkiem i podduszonym szpinakiem. Niekiedy placek jada się także na słodko, np. z musem jabłkowym.

Chcesz się pochwalić swoimi kulinarnymi osiągnięciami? Masz ciekawy przepis? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Jeśli widzisz to na opakowaniu z mięsem, lepiej nie kupuj. Możesz poważnie się zatruć
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Wiesz, kiedy pić siemię lniane? Pora dnia ma ogromne znaczenie
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Doświadczony rolnik poradził mi, kiedy podlewać warzywa. Teraz są wielkie, soczyste i nie pękają
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Gasi pragnienie jak arbuz, pomaga trzymać ciśnienie w ryzach. Tak wybierzesz najsoczystszy okaz
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Te napoje szkodzą w upały. Eksperci radzą, by ich unikać
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Nigdy nie jedz tak arbuza. To połączenie może uszkadzać wątrobę, a wielu tak robi
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
Co się stanie, jeśli będziesz jadł ogórki? Zmiany są zauważalne już przy 1 sztuce dziennie
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
To mięso ma mało kalorii, tłuszczu i cholesterolu. W Polsce zjesz je tylko w kilku miejscach
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Zapomnij o chia i siemieniu lnianym. Ten kisiel to balsam na jelita i żoładek
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Boimy się tak jeść. Dietetyk podkreśla, że to uszczelnia jelita i zmniejsza stany zapalne
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Najbardziej zanieczyszczone warzywo, a Polacy zajadają. Niestety wyniki badań nie dają złudzeń
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów
Mama nie wyrzuca, a robi nawóz. Wszyscy zazdroszczą jej słodkości i rozmiaru pomidorów