Pijmy wodę, tylko nie byle jaką
O tym, że wodę pić należy - każdy wie. W sumie sięgamy po nią często, bo dobrze gasi pragnienie, jest zdrowa i nie powoduje otyłości, jak wiele innych napojów dostępnych na wyciągnięcie ręki.
Woda mineralna stała się synonimem każdej wody, którą kupujemy w butelkach. To element tak pospolity, wśród innych produktów lądujących w marketowych koszykach, że mało kto zastanawia się, czy to jest rzeczywiście woda mineralna, czy tylko źródlana. A jeszcze mniej osób interesuje się tym, jaki rodzaj tego płynu jest dla niego indywidualnie najlepszy.
Woda wysokozmineralizowana
Generalnie woda mineralna to taka, która zawiera we właściwych proporcjach korzystne dla zdrowia człowieka składniki mineralne. Ponadto musi pochodzić z podziemnego źródła izolowanego od zanieczyszczeń zewnętrznych, występuje przede wszystkim na terenach górskich.
Zanim sięgniemy po taki rodzaj wody, sprawdźmy stosunek poszczególnych minerałów, bo sama nazwa „wysokozmineralizowana" jeszcze o niczym nie świadczy. Dobrze, by zawierała duże ilości magnezu (minimum 50 mg/litr), który ma bardzo korzystny wpływ na nasze zdrowie, nie można go przedawkować, a jego niedobór może być przyczyną poważnych kłopotów zdrowotnych. Jeśli pita przez nas woda zawiera duże ilości wapnia (minimum 150mg/l), to również bardzo dobrze, bo organizm potrzebuje sporo tego pierwiastka, by sprawnie funkcjonować.
Często pojawiają się informacje o tym, że powinniśmy sięgać po wody niskosodowe, jakoby ten pierwiastek w nadmiarze szkodził. I faktycznie tak jest, tylko że główny problem stanowi tu sól kuchenna, której w naszej diecie jest czterokrotnie więcej niż być powinno, czego efektem jest tak powszechne nadciśnienie tętnicze.
W sumie zatem sód występujący w wodzie mineralnej ma znikome znaczenie dla całkowitego bilansu. Pamiętajmy jednak, by zawsze brać pod uwagę skład wody i indywidualnie dobierać go do swoich potrzeb.
Woda stołowa
O wodzie stołowej można powiedzieć, że jest czymś pośrednim między wodą mineralną a źródlaną. Powstaje ona w ten sposób, że do niskozmineralizowanej wody źródlanej dodaje się wodę bogatą w minerały czy też same minerały, które wywierają korzystny wpływ na funkcjonowanie ludzkiego organizmu.
Na polskim rynku nie jest ona zbyt popularna, ale sporą zaletą jest to, że producenci często w procesie wytwórczym wzbogacają ją w te pierwiastki, których jest zbyt mało w naszej diecie. Dlatego może warto skupić swą uwagę na tej właśnie grupie wód i znaleźć najodpowiedniejszą dla siebie.
Woda źródlana
W gruncie rzeczy najpopularniejszy typ wody. Charakteryzuje się tym, że jest niskozmienralizowana (150-500 mg/l), przez co jej picie wpływa na nasz organizm głównie przez nawadnianie. Pochodzi ona ze złóż izolowanych od zanieczyszczeń, jest więc czysta zarówno pod względem chemicznym, jak i mikrobiologicznym.
Właściwie sięgać po nią może każdy, nadaje się także dla niemowląt i kobiet w ciąży, choć picie jej w bardzo dużych ilościach może powodować wypłukiwanie z organizmu cennych dla zdrowia składników.
Doskonale nadaje się także do wykorzystania w kuchni, szczególnie tam, gdzie woda wodociągowa pozostawia wiele do życzenia. Może być ona sprzedawana także w dużych butelkach, co bardzo ułatwia sprawę.
Wody lecznicze
Wody lecznicze to takie, które pija się w specjalnych pijalniach wód w sanatoriach i uzdrowiskach. Nie są one szeroko dostępne na rynku ze względu na ich ograniczoną ilość, a przez to unikalność. Są one bardzo wyskokozmineralizowane, przez co wywierają konkretny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. W zależności od składu, jak sama nazwa wskazuje, stosuje się je w celach leczniczych, co powinno zawsze odbywać się pod kontrolą lekarza.
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, jaki typ wody jest najlepszy. Pozostaje nam w takim wypadku kierowanie się zdrowym rozsądkiem (czytajmy etykiety i wybierzmy wodę odpowiednią dla nas samych) oraz nieuleganie sloganom reklamowym. Dobrym pomysłem wydaje się też sięganie co jakiś czas po inny typ wody.
Aleksandra Dwórznik
fot. Jupiterimages