Jakie wino do smażonego karpia?
Ze świątecznymi potrawami zwykle nie mamy kłopotów. Każda gospodyni ma wypróbowane przepisy lub stałe menu goszczące w tym czasie na stole. Nawet eksperymenty w kuchni nie wydają się ryzykowne. W końcu zawsze znajdują się amatorzy kulinarnych wynalazków. Czy tak samo jest z doborem win do świątecznych potraw? Pijamy je coraz chętniej, ale czy wiemy jak je dobierać? Na co zdecydować się, gdy na stole obok smażonego karpia stoją pierogi i kapusta z grochem, a zaraz po nich pojawia się makowiec? Jak dobierać wino do świątecznych potraw podpowiada Wojtek Henszel, sommelier BRIX65.
- Jak mądrze wybierać wina na święta - zdecydować się na jeden gatunek, czy może zaszaleć i kupić kilka różnych rodzajów win?
- Jeśli w ciągu całego roku zbudujemy sobie trwałe więzi z fachowcami od win, sommelierami, nie mamy się czym martwić. Osoby te, na podstawie menu lub choćby naszych upodobań, powinny nam doradzić odpowiednie wina na święta. Jeśli nikt nie może nam pomóc, proponuję wybrać kilka win - różnych szczepów, stylistyki, pochodzące z różnych regionów. Wybierajmy sprawdzone wina, bądźmy otwarci na nowości, ale nie szalejmy. Dobre wino nie musi kosztować 200 zł.
- Które wina pasują do świątecznych potraw? Czy podczas Wigilii, ze względu na ryby, powinniśmy zdecydować się wyłącznie na wina białe? A może nie musimy się tak ograniczać - w końcu białe wino nie pasuje już tak bardzo do tradycyjnej kapusty z grochem.
- Przez wiele lat, pracując w różnych restauracjach, dobierałem wina do potraw. Jednak podczas świąt kieruję się zasadą - wino musi być dobre, smaczne, kosztowane z rodziną i przyjaciółmi, bo to jest ważniejsze od tego, czy pasuje do grochu z kapustą czy nie. A tak na marginesie, nie wiem, co do grochu z kapustą podawać... ale przetestuję niebawem, ponieważ teściowa na święta przygotowuje właśnie taką potrawę. Co do ryb, podajemy do nich nie tylko wina białe. Wszystko zależy od tego, jak jest ryba przygotowana, przyprawiona i z czym podana. I jeśli ktoś do dzwonków z karpia chce się napić się wina czerwonego, to nie widzę przeszkód. Na pewno do smażonych ryb odpowiednie są białe „treściwe” wina, leżakowane w beczkach. Natomiast do lekkich ryb typu pstrąg czy sola, które często przyrządzane są na parze, w winie itp. polecam dobrego niemieckiego Rieslinga, aromatyczne Sauvignon Blanc znad Loary czy z Chile. Do kaczki czy gęsi pieczonej polecam na pewno dobre Pinot Noir z Burgundii, Nowej Zelandii czy Węgier.
Wina z dużą dozą kwasowości, ale aromatyczne, pasują natomiast do tłustych potraw.
- Wiele osób zastanawia się, czy funkcjonuje jeszcze ścisły dobór win do potraw?
- Oczywiście, że do każdej świątecznej potrawy możemy dobrać konkretne wino. Jednak dla mnie ważniejsza jest, tak jak już wcześniej wspominałem, atmosfera i bycie razem, bo wtedy wszystkie wina smakują wybornie.
- Czy wina deserowe to dobry pomysł podczas świąt? Tradycyjne potrawy i tak obciążą nasz żołądek, więc może lepiej odpuścić słodkie napoje?
- Niestety, w naszym kraju klasyczne wina deserowe typu Sauternes z Bordeaux, Vinsanto z Toscanii, Porto, Tokaj, niemiecki Eiswein czy Late Harvest z RPA, nie są aż tak bardzo popularne i rzadko goszczą na naszych stołach. Ma to na pewno związek z tym, że wina te z reguły mają swoją cenę uzależnioną od kosztownej i ryzykownej produkcji. Nie umniejsza to jednak faktu, że np. dobry Tokaj do deserów lodowych, ciast owocowych i makowca pasuje wyśmienicie.
ml/mmch/kuchnia.wp.pl