Jakie produkty są najbogatsze w wodę?
Organizm ludzki to w 60 - 65 proc. woda - jeden z najistotniejszych składników jego prawidłowego funkcjonowania. Stałe uzupełnianie traconych każdego dnia płynów jest więc kwestią szczególnie istotną.
Dla wielu osób wypicie takiej ilości wody to sprawa beznadziejna. Na szczęście od 20 do niemal 40 proc. niezbędnych płynów pochodzi nie z napojów, a jedzenia. Oczywiście ilość wody jaką spożywamy z produktów stałych zależy od naszej diety. Dlatego jeśli nie przepadamy za wodą z butelki, zadbajmy by w naszym menu pojawiało się jak najwięcej produktów szczególnie bogatych w H2O. Tym bardziej, że woda zawarta w jedzeniu - szczególnie owocach i warzywach, jest znacznie bogatsza w witaminy i cenne pierwiastki, niż ta, która płynie z kranu czy najczystszych nawet górskich źródeł.
Warto też pamiętać, że regularne sięganie po produkty bogate w wodę, nie tylko pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie i pomoże ugasić pragnienie, ale też wspaniale nawilży skórę, przez co stanie się ona gładka i jędrna.
Wiele warzyw i owoców to w ponad 90 proc. woda. I to jaka woda? Pełna witamin, elektrolitów, antyoksydantów i innych cennych substancji odżywczych. Np. ogórek to niemal wyłącznie woda (96 proc.) i elektrolity. Niewiele mniej znajdziemy jej w arbuzie, melonie i truskawkach (92 proc.) Arbuz uzupełni też niedobory potasu, wapnia, magnezu czy sodu i dostarczy nam witaminy C i beta-karotenu. Z kolei antyoksydanty zawarte w truskawkach zwalczają wolne rodniki, dzięki czemu spowalniają proces starzenia i chronią przed nowotworami. Cennym źródłem wody w pożywieniu jest też sałata. Nie bez powodu mówi się, że modelki żywią się niemal wyłącznie zielonymi listkami. 94 proc. wody i cenne pierwiastki to gwarancja zdrowia i idealnego nawilżenia skóry.
Taką samą zawartość H2O ma też papryka. Poza cennym płynem znajdziemy w niej także mnóstwo witaminy C, B6, beta-karotenu i kwasu foliowego. Warto więc "pić" paprykę. Jeszcze bardziej płynna jest cukinia (95 proc. wody). Ale to tylko jedna z jej zalet. Poza tym, że gasi pragnienie i nie tuczy, dostarcza też witaminy A, C i potasu.
Z całą pewnością niskokaloryczne, bo mocno rozwodnione (93 proc.) są też pomidory. Bogate źródło witaminy C, E, żelaza, potasu, a także likopenu, składnika zwalczającego wolne rodniki i wykazującego silne działanie przeciwnowotworowe.
Także pomarańcze, grejpfruty i brokuły to niemal sama woda. Stanowi ona aż 90 proc. tych produktów. Cytrusy to także bogate źródło witamin (głównie C) i substancji oczyszczających. Z kolei brokuły to przede wszystkim bogactwo witamin z grupy B, beta karotenu i kwasu foliowego. Dodatkowo obecne w nim substancje działające przeciwzapalnie i przeciwnowotworowo sprawiają, że brokuł uważany jest za jedno z najzdrowszych warzyw na świecie.
Nie tylko wymienione owoce i warzywa są pełne wody. Niemal wszystkie to przynajmniej w 70 - 80 proc. bezcenny płyn. Możemy więc sięgać po te, które lubimy najbardziej. I choć wśród wszystkich produktów, które trafiają na nasze stoły, to właśnie one najlepiej nadają się do uzupełniania płynów, nie tylko owoce i warzywa mogą nas nawodnić. Doskonale nadaje się do tego mleko. Wydaje się to oczywiste, w końcu jest płynne, jednak jest w nim mniej wody niż np. w ogórku czy cukinii i niemal tyle samo, co w marchewce. Woda stanowi 90 proc. mleka i 89 proc. marchewki.
Poza mlekiem do szczególnie "wodnych produktów" można też zaliczyć owoce morza. W rybach znajdziemy średnio 75 proc. wody, a w skorupiakach i mięczakach - 85 proc. W porównaniu np. z chlebem czy żółtym serem, które składają się w odpowiednio 30 i 40 proc. z wody, to bardzo dużo.
Jak widać produktów, które można niemal pić z talerza, jest całkiem sporo. Warto więc pamiętać o nich przygotowując codzienne posiłki. Dzięki tej "nawodnionej" diecie łatwiej nam będzie zadbać o zdrowie, zgubić cenne kilogramy, nawodnić organizm i sprawić, że nasza skóra będzie jędrna i pięknie nawilżona.