Jak smakuje pierwszy w historii burger z probówki?

Pierwszy w historii burger wyhodowany w laboratorium z komórek macierzystych krowy został usmażony i zjedzony w czasie konferencji w Londynie. Degustatorzy ocenili, że fakturą danie przypominało mięso, ale brakowało mu aromatu.

Jak smakuje pierwszy w historii burger z probówki?
Źródło zdjęć: © 123RF | 123RF
1
Obraz

Burgera z probówki przyrządził szef kuchni Richard McGowan, a spróbowali go krytycy kulinarni - Austriaczka Hanni Ruetzler i Amerykanin Josh Schonwald. Narzekali oni nieco na brak soczystości, spowodowany brakiem tłuszczu i oboje byli zgodni, że smak przypomina mięso pozyskiwane metodą tradycyjną, ale liczyli na więcej aromatu. Degustatorzy zjedli burgera bez żadnych dodatków, jak bułka, warzywa czy sosy, aby skoncentrować się na jego smaku.

Naukowcy z zespołu profesora Marka Posta z Uniwersytetu w Maastricht w Holandii zaczęli od pobrania komórek macierzystych z szyi krowy. Następnie umieścili je w specjalnych pojemnikach w substancji wspomagającej ich wzrost i podział. Po około trzech tygodniach komórki macierzyste przeniesiono na plastikowe płytki, gdzie pobudzono u nich proces przekształcania się w komórki mięśniowe. Te z kolei połączyły się w niewielkie włókienka mięśniowe, które urosły, nabierając białka. Włókienka zestawione zostały następnie w niewielkie kulki, które zamrożono. Gdy takich kulek wytworzono dostatecznie dużo, tuż przed jedzeniem zostały "zlepione" razem i ugotowane.

Uzyskany w ten sposób burger ma kolor biały. Aby bardziej przypominał tradycyjnie uzyskiwane mięso, można dodać do niego naturalnie występujące białko, mioglobinę, lub zabarwić go np. sokiem z buraków.

Prof. Post ocenił poniedziałkowy debiut burgera jako "bardzo obiecujący początek". Obecnie naukowcy są w stanie wyhodować w ten sposób tylko niewielkie ilości mięsa, a i tak koszty wydają się astronomiczne - stworzenie pojedynczego burgera o wadze 142 gramów kosztowało 250 tys. euro. Na jego wytworzenie potrzeba było sześciu tygodni.

Po południu ujawniono nazwisko ofiarodawcy, który sfinansował projekt - okazał się nim Sergey Brin, współtwórca wyszukiwarki Google. Tłumaczył, że kierował się troską o dobro zwierząt. Twórcy przekonują, że wysoki koszt częściowo wynika z faktu, że badania nad mięsem in vitro są jeszcze w powijakach. Przekonują, że po opracowaniu modelu wytwarzania i automatyzacji produkcja przemysłowa na dużą skalę pozwoliłaby znacznie ograniczyć koszty. Hanna Tuomisto, której badania posłużyły za podstawę hodowli mięsa in vitro, zauważa, że byłaby ona tańsza od tradycyjnego chowu przemysłowego także dlatego, że ograniczałaby się do produkowania jedynie jadalnego mięsa, bez "produktów ubocznych".

Obecny proces produkcji i tak trzeba udoskonalić, by wykluczyć z niego odzwierzęce substancje takie jak płodowa surowica cielęca, używana obecnie jako substancja pobudzająca wzrost komórek macierzystych - zauważa dziennik "New York Times".

Twórcy pierwszego burgera in vitro wskazują, że taki sposób pozyskiwania mięsa pozwoliłby na zaspokojenie stale rosnącego światowego popytu. Podkreślają też, że w przeciwieństwie do tradycyjnego chowu przemysłowego odbywałoby się to bez szkody dla środowiska naturalnego i bez krzywdy zwierząt.

"Wielu ludzi na początku uważa mięso wyhodowane w laboratorium za odrażające. Myślę jednak, że gdyby zdali sobie sprawę z tego, jak wygląda uzyskiwanie mięsa w rzeźni, uznaliby to za równie odrażające" - mówi Helen Breewood z zespołu prof. Posta.

Rezultat badań naukowców z zadowoleniem przyjęła organizacja praw zwierząt PETA (People for the Ethical Treatment of Animals). "Produkowane w laboratoriach mięso przepowiada koniec ciężarówek wypełnionych krowami i kurczakami, rzeźni i całego przemysłu hodowlanego, a przy tym zmniejszy emisję dwutlenku węgla, oszczędzi wodę i sprawi, że zaopatrzenie w żywność będzie bezpieczniejsze" - podkreślono w oświadczeniu.(PAP)

ksaj/ akl/ kar/

Źródło artykułu:
1

Wybrane dla Ciebie

W przedwojennej Polsce był hitem. Dziś młodzi nawet nie znają tego deseru
W przedwojennej Polsce był hitem. Dziś młodzi nawet nie znają tego deseru
Takie kotlety robiono przed wojną. Co chwilę się nimi zajadano, bo są pyszne i tanie
Takie kotlety robiono przed wojną. Co chwilę się nimi zajadano, bo są pyszne i tanie
Wystarczy 1 łyżeczka na czczo. Cukier się unormuje, a serce będzie jak dzwon
Wystarczy 1 łyżeczka na czczo. Cukier się unormuje, a serce będzie jak dzwon
Magda Gessler dodaje do ogórków kiszonych. Są jędrne i chrupią tak, że sąsiedzi słyszą
Magda Gessler dodaje do ogórków kiszonych. Są jędrne i chrupią tak, że sąsiedzi słyszą
Co się stanie, jeśli połkniesz pestkę czereśni? Wiele osób nie wie
Co się stanie, jeśli połkniesz pestkę czereśni? Wiele osób nie wie
Większość z nas trzyma tam blachy. Mało kto wie, do czego naprawdę służy
Większość z nas trzyma tam blachy. Mało kto wie, do czego naprawdę służy
Najgorszy dodatek do rosołu. Poprawia smak, ale powoduje tycie i zatyka tętnice
Najgorszy dodatek do rosołu. Poprawia smak, ale powoduje tycie i zatyka tętnice
Jemy bardzo mało tego mięsa. Jest pyszne, zdrowe i wolne od antybiotyków
Jemy bardzo mało tego mięsa. Jest pyszne, zdrowe i wolne od antybiotyków
Zawsze sieję je w czerwcu. Do samego listopada zbieram piękne plony
Zawsze sieję je w czerwcu. Do samego listopada zbieram piękne plony
Moja mama wyciąga z lodówki i robi ten oprysk. Jej ogórki, pomidory czy papryka są zdrowe i piękne
Moja mama wyciąga z lodówki i robi ten oprysk. Jej ogórki, pomidory czy papryka są zdrowe i piękne
Najgroźniejsze pasożyty. Można na nie trafić w jedzeniu, a wielu nie ma świadomości
Najgroźniejsze pasożyty. Można na nie trafić w jedzeniu, a wielu nie ma świadomości
Jedli codziennie rodzynki. Oto co stało się z ich ciśnieniem po 3 miesiącach
Jedli codziennie rodzynki. Oto co stało się z ich ciśnieniem po 3 miesiącach