Dieta na zimę
Nasze babcie zalecały, aby zimą jadać "coś konkretnego" czyli po prostu... tłusto. Tak, tak. Podczas mrozów zawsze najlepiej smakowała pajda chleba ze smalcem i skwarkami. Nie dajmy się jednak zwieść tej diecie - radzą eksperci.
Nasze babcie zalecały, aby zimą jadać "coś konkretnego" czyli po prostu... tłusto. Tak, tak. Podczas mrozów zawsze najlepiej smakowała pajda chleba ze smalcem i skwarkami. Nie dajmy się jednak zwieść tej diecie - radzą eksperci.
To prawda. Zimą nasz organizm potrzebuje więcej energii. W efekcie ma większą ochotę na wysokokaloryczne posiłki. Lekarze nie mają jednak wątpliwości. Zimą różni się jedynie nasz jadłospis. Zapotrzebowanie na kalorie jest identyczne, jak latem.
Jak jeść?
Biorąc pod uwagę, że zimą jesteśmy bardziej narażeni na choroby, ważne jest wzmocnienie naszej odporności. I wcale nie chodzi o to, żebyśmy łykali garść tabletek. Wystarczy odpowiednia dieta. Oczywiście nie chodzi o to, aby się zamęczać dziennymi racjami żywnościowymi (choć niektórzy pewnie w taki sposób spędzą zimę, chcąc zagwarantować sobie figurę na nadchodzące lato). Powinniśmy jadać z głową. W sposób przemyślany i świadomy.
Najlepiej, jeśli spożywać będziemy regularnie po 4-5 posiłków dziennie. Łatwo policzyć, że w ciągu 15 godzin spędzonych na nogach, powinniśmy wziąć "coś na ząb" średnio co 3 godziny. Często? Fakt. Często, ale niekoniecznie dużo. Planując swoje menu pamiętajcie jednak, że najważniejszym posiłkiem jest śniadanie. To właśnie ono powinno być najbardziej obfite ze wszystkich dań spożywanych w ciągu dnia. Oczywiście zagwarantuje nam dobre samopoczucie, ale warto też pamiętać, że spalanie tłuszczu jest z rana najlepsze.
Zwłaszcza zimą nie można zapomnieć o ruchu. Co z tego, że pogoda nie sprzyja? Za oknem jest zimno, śnieg lub chlapa? Nie chodzi wcale o intensywną gimnastykę (choć nie byłaby zła), ale przyda się nawet krótki spacer. W ten sposób nie tylko przyspieszymy metabolizm, ale też dotlenimy się i zwiększymy koncentrację. Zmuście się więc, żeby przynajmniej raz dziennie wyjść z domu.
Zobacz w innych serwisach:
I co jeść?
Komponując swój jadłospis pamiętajcie, że w waszym jadłospisie nie powinno zabraknąć bogatych w witaminy warzyw i owoców. Oczywiście można łykać witaminy w tabletkach, ale po co... Te są smaczniejsze, zdrowsze i naturalne. Odporność wspomagają warzywa bogate w witaminy A, C i E. Znajdziemy je w pomidorach, papryce, selerze naciowym, brukselce i brokułach. Są także w owocach cytrusowych.
Śledź, łosoś, dorsz, pstrąg, makrela - ryby zawierają cenne dla organizmu kwasy omega. Dobrze jeść także pełnoziarniste pieczywo, cebulę i czosnek oraz wątróbkę. Zawierają dużo selenu, dzięki któremu komórki odpornościowe mogą produkować przeciwciała. Warto zadbać też o spożywanie bogatych w kultury bakterii jogurtów i kefirów. Zwiększą naszą odporność pomogą uniknąć przeziębienia.
W zimowej diecie nie powinno zabraknąć węglowodanów. Z tymi jednak lepiej uważać. Idealnie, jeśli ich udział nie przekroczy 50 proc. Nasz apetyt na słodycze pomoże zwalczyć chrom, zawarty m.in. w jajach, drobiu, rybach, brokułach i kukurydzy. Natomiast uczucie sytości zapewni wapń (znajduje się w mleku, kaszy, soi i rybach).
Jedzcie z głową!
qk
Zobacz w innych serwisach:
